reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Powiem jak wygląda terminacja....

yzek1305

Aktywna w BB
Dołączył(a)
3 Październik 2018
Postów
72
Przyjęcie do szpitala,założenie welfronu,wizyta u lekarza,wypełnienie dokumentów,zaproszenie na USG,podanie leków dopochwowo i czekanie.....jestem w 14+6 dni tygodniu.Moze to którejś pomoże bo ciężko znaleść informację na ten temat.....Ja czekam,czas leczy rany powoli oswajam się z myślą,że ta ciąża jest już stracona....pozdrawiam............
 
reklama
Rozwiązanie
Dziękuję Ci kochana za to że nie oceniasz.Tobie też współczuję bardzo.My z mężem też chcemy jeszcze próbować.Ale na razie powrót do pracy i powoli do dzieła.Rozmowa z moim lekarzem i może jakieś badania genetyczne moje i męża aby upewnić się że jest szansa na zdrowego maluszka.Tak na wszelki wypadek,bo drugi raz nie przeżylabym już tego.Pozdrawiam serdecznie i napisz od czasu do czasu jak tam starania o maluszka.
Ja kochana z partnerem jestem przebadana genetycznie od a do z,a wyszła wada genetyczna u dzieciątka ,taki pech po prostu.
I kochane nadal czekam.Kolejna już 4 tabletka,ale po 3 już szyjka się otworzyła.Ból???Do zniesienia,jak przy miesiące tylko troszkę większy.Cały dzień zakaz jedzenia i picia,wieczorem 2 kroplówki nawadniające i czekanie.....Wierzcie mi mogę cierpieć ogromne katusze ale niech to już się skończy.Czekanie strasznie wykańcza.Tak to wygląda u mnie.04,05.10.2019 i nie mówię,że to koniec......
 
Kochane moje...po 4 tabletce,którą dostałam po północy,poszło szybko.Po około 20 minutach poczułam jak płód wylatuje.W łazience miałam kaczkę-basen i miałam łapać ten płód,żeby było jakoś tak humanitarnie...Ta ostatnia faza była straszna,ból nie do wytrzymania...ale dacie radę.Przeżycie okropne ale dacie radę.bo my kobiety jesteśmy silne.Trzymakcie się dzielnie osóbki..............
 
Kochane moje...po 4 tabletce,którą dostałam po północy,poszło szybko.Po około 20 minutach poczułam jak płód wylatuje.W łazience miałam kaczkę-basen i miałam łapać ten płód,żeby było jakoś tak humanitarnie...Ta ostatnia faza była straszna,ból nie do wytrzymania...ale dacie radę.Przeżycie okropne ale dacie radę.bo my kobiety jesteśmy silne.Trzymakcie się dzielnie osóbki..............
 
reklama
reklama
Do góry