reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

problem z uchem :(

kasia-matiy

Fanka BB :)
Dołączył(a)
28 Wrzesień 2012
Postów
1 490
Miasto
Trzebnica, Poland
Witajcie drogie mamusie przyszłe i obecne oraz ewentualnie tatusiowie :-)Mam taki kłopot i chciałabym Was się poradzić. Od około tygodnia mam kłopot z uchem (lewym konkretnie), miałam przez dłuższy czas chore gardło a potem zatoki i chyba od tego się zaczęło, przeszło na ucho :-( najpierw ból więc kupiłam krople do uszu, przestało boleć ale zatkało się tak że byłam niemal głucha, po 3 dniach przestałam stosować (na opakowaniu jest informacja aby po 3 dniach skonsultować dalsze leczenie z lekarzem, a że był akurat długi weekend do lekarza zaczęłam dzwonić dopiero we wtorek i tak ... najpierw przez 3 dni nie mogłam się dodzwonić a potem wysłałam męża i usłyszałam że wizyty są dopiero na luty!!! pomimo tego że ucho miałam zatkane i coś jeszcze jakby z niego ciekło :-( ewentualnie mogę podjechać ale dopiero w czwartek a i tak nie wiadomo czy lekarz przyjmie :-( jak zaczął mi przechodzić katar to ucho też zaczęło się odtykać, ale pojawił się inny problem, ból przy wylocie kanału, jak rana albo wrzód, mam w domu kit pszczeli wiec zaczęłam smarować i oczywiście cały czas wtedy wata w uchu i przy wyjściach na dwór, trochę pomagało ale piekło przy tym niemiłosiernie jak żywa rana :-( z dnia na dzień jest już coraz lepiej, teraz nie smaruję już kitem ale zaczęło okropnie swędzieć mnie zewnętrzne części ucha (przy wylocie kanału), swędzenie jest naprawdę intensywne i dokuczliwe ... nie wiem już co robić, lekarz będzie w czwartek dopiero ale obawiam się że i tak nie przyjmie mnie skoro mi przechodzi (nie ma bólu i wycieków) a na prywatnego lekarza po prostu mnie nie stać :-( może któraś z Was miała coś podobnego i mogła by coś doradzić - cokolwiek ??? u nas w mieście w ogóle nie ma lekarzy na NFZ a najbliższy jest w innym mieście i dopiero na luty :-( z góry dziękuję za wszelką pomoc
 
reklama
nie u rodzinnego nie byłam w ogóle też się z tydzień czeka albo dłużej, u nas miasto bardzo małe i z tego co wiem to w szpitalu (a tam jest izba) to nie mają laryngologa, tak mi przynajmniej mówiła rodzina ale może faktycznie podejdę i sprawdzę, tyle że pewnie dopiero na weekend będzie szansa :-( całe szczęście że już przynajmniej nie boli
 
Kasiu - nie bagatelizuj tego, bo w ucho jest bardzo ważnym organem. Oprócz słuchu jest jeszcze zmysłem równowagi i nieleczone stany zapalne mogą prowadzić do uszkodzenia błędnika. Ja w chwili obecnej też mam właśnie zatkane ucho (mam katar) i idę jutro do lekarza rodzinnego, żeby sprawdził, czy nie ma w nim stanu zapalnego, bo będzie bolało (znam dobrze ten ból i wiem, że to nic przyjemnego).
Swędzenie pewnie jest oznaką, że się goi. Ja jestem alergikiem i u mnie swędzenie uszu też jest na tle alergicznym (nienawidzę tego).
O ile to możliwe, to sprawdź to - choćby na dyżurze w szpitalu. Zawsze możesz powiedzieć, że Ci ę boli lub pobolewa na zmianę ze swędzeniem.
 
Myślę, że bez wizyty u lekarza za dużo nie pomożemy, ponieważ przy swędzeniu i wysiękach z ucha pomogą tylko leki na receptę. Swędzenie może być objawem grzybicznego lub bakteryjnego zapalenia ucha-skóry. Maść od laryngologa-kilka dni i po problemie. Jakiś czas temu leczyłam skutki ciągłego przeziębienia (klimatyzacja=ciągłe problemy z gardłem, katar-bolące uszy), dopiero wizyta u dobrego laryngologa priv w naszym mieście pomogła, wymaz z ucha, dobrane leki. Wydaje mi się że na każdym IP powinien być laryngolog.
 
reklama
w takim razie koniecznie spróbuję w szpitalu, dzięki :-)na to swędzenie to właśnie spróbowałam posmarować Clotrimazolem, w końcu chyba ni powinno zaszkodzić na zewnętrznej części ucha i troszkę pomogło
 
Do góry