reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Problemy z dwulatkiem

Dołączył(a)
16 Grudzień 2018
Postów
12
Cześć. Pisze do was w sprawie mojego dziecka. Syn ma 2 lata a od ostatnich 3 tyg mam z nim problemy. Po długim okresie chorób syn wrócił do, zlobka. Grupa była mała z powodu ograniczeń covidowych i wszystko bylo dobrze do czasu kiedy wszystkie dzieci wróciły do zlobka. Zrobil się strasznie nerwowy, wszystko go denerwuje, reaguje płaczem, albo chowa się pod kołdra mówi że go nie ma. Nagle zaczął ssać kciuk. Kiedy mowie ze nie wolno rzucać zabawkami wkłada palce do buzi i zaczyna ssac. Panie w żłobku skarżyły się że popycha inne dzieci, nie słucha , zabiera zabawki a nawet popycha inne dzieci. Często jest pogryziony. Natomiast kiedy ja czy inni członkowie rodziny chodzimy z Krzysiem na plac zabaw, chętnie się bawi z dziećmi, pożycza zabawki, nie przejawil żadnych złych zachowan. Przez pewien okres czasu mieliśmy opiekunkę , która rownież nic nie zauważyła.Nie wiem co się z nim dzieje i jak powinnam dalej działać? Proszę o rade. Bardzo się przejmuje tą sytuacją.
 
reklama
Panie w żłobku tłumaczą skąd pogryzienia? Z tego co piszesz zwróciłabym uwagę na to co dzieje się w żłobku.
 
Myślę, że dla niego coś jest stresowe w żłobku i radzi sobie, jak umie - poprzez strategie związane z ciałem. W tym wieku jest to naturalne, bo dziecko nie ma innych lub są one bardzo ograniczone. Przede wszystkim nie wyobrażam sobie odebrać pogryzionego dziecka i nie wiedzieć, co się wydarzyło.

Spróbuj 1) być z nim, dla niego, mieć czas na wyłączność 2) pracować z ciałem -bujac, patataj, silowanki, przytulanki, masaże etc. W formie zabawy. To reguluje czucie głębokie, a to pomaga dziecku w radzeniu sobie z emocjami 3) wypracować strategie w żłobku- jesteś zły to możesz przytulić się, etc. co tam panie tolerują

Kluczem to wyjaśnienie, co się zmieniło i pomóc dziecku w regulacji emocji, a nie obwinianie go za to

Dużo sił!
 
Ja też zainteresowałabym sie sytuacja w zlobku.. Niepokojące są pogryzienia, ale też reakcje dziecka na zabronienie mu czegoś.. Ssanie kciuka to ewidentnie reakcja na stres, próba radzenia sobie z emocjami.. Może np w żłobku za ostro go traktują?

Mój syn w wakacje będzie miał 2 lata, w lutym sie przeprowadziliśmy - oznaczało to zmianę żłobka.. Na początku nowego żłobka byłam załamana, płakał non stop, zaczął bić, choć w domu tego nie widział.. Ale ciężka praca, spędzaniem z nim każdej cchwili, przytualanie, jak się denerwowal odniosło skutek. Może Twój sy/ek na nowo przechodzi adaptacje :)
 
Może synek ma problem ze strefą integracji sensorycznej? Nadwrażliwość na dźwięki (mała sala, dużo dzieci, hałas go przeraża?). Może jakiś maluch go bije/dokucza/wyrywa mu ciągle? Jest monitoring w żłobku?
 
Do góry