reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

problemy z "teściową" i ojcem

Dołączył(a)
31 Marzec 2008
Postów
5
moja córka jest nie pełnoletnia i ojciec ich syna tez. mamy z nim sporo problemów i jego mamą

ja zastałam nie dawno opiekunem prawnym dla mojego wnuczka

problem tkwi w tym ze ta druga babcia chce brać sama małega na spacery widziałam ja dopiero 4 razy i nie znam jej za dobrze prawie wogóle.czy dobrze robie nie dając jej malca???

ojciec małego zerwał z moją córką twierdząc ze ja sie wtrącam się w ich zycie bo nie pozwalam jej jechać do niego na noc (córka ma duzo zaległości w szkole i ma dopiero 17 lat i nie chce zeby znowu zaszła w ciąże) i nie chce dac jego mamie wnuka(za którego odpowiedam) wciąz kaze córce wybierać pomiędzy mną a nim. córce bardzo na nim zalezy i daje mu sie szantarzować. co zrobić zeby wszyscy byli zadowoleni ????

czy przez sters córka moze mieć za mało pokarmu(karmi piersią) ???( po ostatnich jego awanturach ma mało pokarmu a po tym jak powiedział ze to koniec prawie go straciła)

prosze o rady i pomoc. Z góry dziękuje
 
reklama
Dzień dobry!
Jakbym czytała o sobie, z tym, że ja jestem tą córką, wprawdzie nie 17letnią, ale jak zaszłam w ciążę miałam 21. I sytuacja była podobna, mój partner uważał, że moja mama we wszystko się wtrąca, że mnie buntuje itp.
Uważam, że dobrze Pani robi nie dając babci dziecka samego na spacery itp. W końcu prawie wcale się nie znacie. Można najpierw zaproponowac drugiej babci odwiedziny u Was w domu, niech wyjdzie z wnuczką i pani córka na wspólny spacer, niech się dziecko oswaja. Im wcześniej tym lepiej:tak:. Moja córka ma ponad rok i do tej pory nie wychodzi nigdzie sama z drugą babcią:no:.
A Pani córka, proszę się nie dziwić, jest zakochana, on stawia ją w takiej sytuacji, karze wybierać... A ona ma tyle na głowie, ma 17 lat, nauka, dziecko, zagmatwana sytuacja pomiędzy panią i jej chłopakiem, jest zagubiona. Myślę, że w końcu zrozumie, że matka jest tylko jedna, a skoro chłopak karze jej wybierać pomiędzy sobą a mamą to przepraszam, ale uważam że nie jest nic wart!
A może zaproponować mu, żeby to on zostawał czasem u Was na noc? Wtedy będzie Pani spokojna o córkę a i młodzi będą zadowoleni? Sama nie wiem..
Życzę powodzenia i wiem, jak bardzo jest wam ciężko. U nas też nie było łatwo, ale jakoś się poukładało na szczęście, ale długo trzeba było czekać, aż emocje opadną:tak:.
 
Co do teściowej to może na początku wspólnie wybierajcie się na spacery. Mimo, że jest to matka Pani "zięcia" to jednak jest to obca osoba i skoro Pani córka jej nie ufa to nie powinna Pani zostawiać pod jej opieką dziecka.
A co do chłopaka córki to tak naprawdę jest to jeszcze smarkacz i nie dziwię się, że robi takie numery. 16, czy 17 lat to nie jest "poważny" wiek tym bardziej dla chłopaka (wiadaomo, że rozwijają się emocjonalnie wolniej niż dziewczyny). Trzeba chyba poczekać aż dojrzeje.
Wydaje mi się, że najlepszą metodą będą wspólne spacery Pani, teściowej i Waszych dzieci i oczywiście maluszka. Da to Wam okazję do bliższego poznania się.
 
Co do brania na spacery dziecka przez drugą babcie to popieram swoje poprzedniczki.Super jest jeżeli dziecko ma dwie kochające babcie,ale może faktycznie lepiej byłoby poznac tę drugą stronę a dopiero pozwolic na kontakty babci z wnukiem,a ściślej na zabieranie go przez nią na spacery.to pani jest przwnym opiekunem wnuczka i może o tym decydowac.INie pisze pani jak ta druga babcia zapatruje się na to co łączy wasze dzieci,jak do tego podchodzi,czy tatuś a raczej rodzice pomagają wam finansowo,to też jest ważne.A co do postawy chłopaka to tak jak piszą dziewczyny on nie dojrzał do roli męża i ojca,chłopak mający 17 lat nie jest na to przygotowany.Wydaje mi się ,że postępuje pani słusznie nie pozwalając córce u niego nocowac.Mam dzieci w podobnym wieku córka 17 i syn 19 lat i powiem szczerze ,że mimo,że nie jestem jakąś zacofaną matką też nie pozwoliłabym córce spac u chłopaka.Ona powinna skupic się na nauce.Wiadomo jest młoda zakochana,popełnia błędy i teraz musi za nie płacic- niestety...
Przez stres można całkowicie stracic pokarm,a i dziecko to odczuje bo jak mama jest zdenerwowana to ono jest niespokojne.
 
Do góry