reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

PROŚBA: Kot, a ciąża, noworodek, niemowlak MITY, STEREOTYPY

co do toksoplazmozy ja nie bylam odporna i z tej to okazji co miesiac robilam badanie na tokso i tez mi lekarka mowila zeby nie karmic kota surowym miesem (ona wogole nie lubi miesa:ppp a wogole z domu nei wychodzi zeby upolowac jakis syf), kazala mi nie zmieniac kuwety i dokladnie myc surowe warzywa i owoce a mieso dobrze upieczone -nie krwiste steki czy cus.
 
reklama
I tu się mylisz droga Pani ta informacja jest w wydanej przez nią książce, staram się nie opierać swoich wypowiedzi na wiadomościach z internetu :D
A jeżeli chcesz rozmawiać o SIDS to polecam literaturę fachową, a nie portal TVN 24
 
niuniusia a czy to jest jedyna pani,która się tak wypowiada?Masz może jakieś publikacje lekarzy,specjalistów?

Bo niestety ona jest tylko behaviorystką kotów,a nie lekarzem...
Po za tym ona wypowiada się w tym tekście,że koty są oskarżane,nigdzie nie mogę znaleźc tekstu ze słowami "Tak,to koty powodują SIDS" i tylko przestrzega by kot nie spał z dzieckiem w łóżeczku,jak to się mówi Just in case.;-)

To prawda,tvn nie jest mocno wiarygodnym źródłem,ale dla mnie bardziej to przemawia niż teoria tej pani..w tym przypadku było by to raczej uduszenie,a w sekcji wyszło by ,że dziecko ma w przełyku czy też ustach sierśc kocią.

Prosiłabym Cię,byś wrzuciła nam tutaj wypowiedź tej pani,w j.polskim.Albo podaj chociaż tytuł tej książki w j. oryginalnym tak więc jak mniemam angielskim to poczytam co ona na to :)

Aha i wiadomości z netu czasami są wiarygodne,uwierz mi.To,że masz coś przed sobą papierowego to uważasz to za wyrocznie?

Jeszcze,jedno by nie straszyc przyszłych kocich mam:

She said the cat-smothered-baby theory was sometimes used in sudden infant death syndrome cases. “People were looking for an explanation for SIDS and would see cats lying in the crib and blame that on a SIDS death. But there has been no research to prove that’s ever been the case.”

Nikt,nie udowodnił,że koty są sprawcami SIDS,ale najłatwiej jest je oskarżyc bo przecież zawsze zrozpaczony rodzic musi znaleźc winnego,a taki przecież jest,nie powie co się stało naprawdę .

Podaję artykuł,żeby nie było,choc dla ciebie to i tak będzie niewiarygodne źródło:
http://www.chron.com/life/pets-cats/article/Cats-kill-babies-Bunk-experts-say-1610306.php
 
Ostatnia edycja:
Dopiero zaczynam poszukiwania materiałów więc nie do wszystkiego dotarłam jeszcze.
Pragnę podkreślić, że nie chodzi mi o ten tekst, który Ty przytaczasz i nie chodzi mi o słowo oskarżane w żadnym razie, czego Ty się kurczowo uczepiłaś.
 
znalazłam jeszcze taki przesąd:
Inny przesąd zakazuje jednoczesnego podnoszenia lub trzymania kota i niemowlęcia – w przeciwnym razie kot odbierze dziecku w magiczny sposób całą witalność, powodzenie i szczęście


nie uczepiłam się,ale jedno słowo w zdaniu może zmienic całkowicie jego znaczenie.;-)

powodzenia,pochwal się później swoją pracą.

znalazłam stronę,którą prowadzi ta Pani:
Tutaj są wskazówki dla przyszłych mam co mają zrobic by kot zaakceptował noworodka,jest wzmianka o tym,że kot może wskakiwac do łóżeczka,jednak ani słowa o sids:
http://www.catbehaviorassociates.com/prepare-your-cat-for-the-arrival-of-your-new-baby/

A tutaj porada dla kogoś kto o to właśnie pyta,porada samej pani Pam:

http://www.ivillage.com/do-cats-really-smother-infants/7-a-219727

dalej niewiarygodne?

działasz trochę na zasadzie "Coś wiem,ale nie powiem" bo nie podzielisz się tym co wiesz od Pani Pam,a jak ja próbuję dociec czy to te słowa to twierdzisz,że nie...​
 
Ostatnia edycja:
OMG, było tak od razu, że chcesz znać dokładne źródło, bo pragnę zwrócić uwagę, że napisałaś, że niuniusia znalazła te słowa i tu padają cytaty, tytuły itd, więc się bronię, bo wiesz lepiej ode mnie.
Słowa na które ja się powołuje są w książce "Jak kot z kotem" tej właśnie Pani, na stronie 59, w podrozdziale Niemowlęta i dzieci, a brzmią następująco "(...) Nie ma za grosz prawdy w twierdzeniu, że koty wysysają oddech niemowlęcia. W ten sposób usiłowano sobie kiedyś wytłumaczyć zjawisko, które znamy pod nazwą nagłej śmierci łóżeczkowej (SIDS)(...)"
Mam nadzieję, że chociaż trochę Cię usatysfakcjonowałam.
Dziękuję za kolejny mit.
 
reklama
"W magiczny sposob odbierze sily witalne"... Umarlam!:-D

Dzis rano znalazlam naszego absolutnie bezmogiego pieszczocha w nogach lozeczka, wtulonego w nozki Karola. Tzn. Karolek byl przykryty cienka kolderka, Tyslaw Bezmozgi spal na kolderce u stop dziecka. Generalnie on zawsze kombinuje jak by tu wlezc do lozka i spac tuz przy czlowieku, znalazl sobie takiego ludzia co go w nocy nie skopie przez sen. Obrazek byl cudny, ale nie sfocilam bo bylo zbyt ciemno. Nadmienic powinnam,z e Karol obudzil sie zyw, zdrow i jak zawsze piekielnie glodny.
 
Do góry