reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Proszę o pomoc

Dołączył(a)
25 Styczeń 2019
Postów
2
Witam. Jestem tutaj pierwszy raz i nie wiem za bardzo od czego zacząć. Mam pewien problem ponieważ zaraz zbliża mi się termin porodu i zupełnie nie czuję tego wszystkiego. Nie czuje się aby zostać mama. Zgłaszam się tu ponieważ nie mam gdzie znaleźć pomocy . Jeśli chodzi o bliskich nie jestem w stanie z nikim o tym porozmawiać, każdy się cieszy jest szczęśliwy tylko niestety ja nie. Ostatnio pakując się do szpitala czułam się jakbym pakowalam całe swoje dotychczasowe zycie. Kazda noc przeplakana ,w głębi duszy przeraża mnie to wszystko. Ciągle ludze się ze wszystko się zmieni aczkolwiek wiem ze tak nie będzie. Chcialabym się obudzić i zapomnieć ... Zwyczajnie zapomnieć.. Wiem ze nie wszyscy mnie zrozumieją , nie o to tu chodzi.. Po prostu potrzebuje porady , moze i nawet wsparcia. Siedząc w domu nie potrafie chociaż na chwilę przestać myśleć , nie czuje sie szczęśliwa.. Czytałam duzo o pozostawieniu dzidziusia w szpitalu , ale dobrze wiem ze moja rodzina i chłopak tego nie zaakceptują nawet nie ma takiej mowy. Bardzo zle czuje sie z cała sytuacja ,jest mi naprawdę zle z tym wszystkim . Udaje przed rodzina to wszystko te przygotowania , ale w głębi duszy rozrywam się. Jestem zupełnie załamana , czy jestem złym człowiekiem ? Chciałabym myśleć inaczej ale nie umiem sobie poradzić , do porodu zostal mi nie cały miesiąc , a z dnia na dzien coraz gorzej się czuje , nie wiem nawet co pisać. Wcześniej myślałam ze to hormony , ale zdalam sobie sprawę ze wcale nie , po prostu nie umiem , nie radze sobie z tym , nie czuje sie aby byc mama , nie czuje się nią wcale. Cala ciążę dbalam o maluszka , codziennie załamujac sie i Bijąc sie z myslami. Nie umiem po prostu ... Czuje ze stracilam swoje zycie . Nie chce od nikogo pouczeń czy złego odbioru moich słów , potrzebuje pomocy , siedząc i pisząc to płacze , Boje sie odrzucenia. Nie potrafię inaczej .. Przepraszam
 
reklama
Rozwiązanie
Hej,wiesz dziecko musi wyjsc tak czy inaczej to sie wydarzy i ono zostanie w twojej rodzinie przy tobie,niektore kobiety ucza sie milosci do dziecka inne czuja ja od testu ciazowego.mysle ze to wciaz moga byc hormony dodatkowo twoj mlody wiek i ciaza niespodzianka(tak zakladam),jeszcze nie uzylas zycia i myslisz ze juz ci sie konczy,co nie jest nic bardziej mylnego.jest cos takiego jak baby blues,moze poczytaj o tym,moze wspomnij ginekologowi o swoich obawach moze cie skieruje gdzies?
Z tego co piszesz masz kochajaca rodzine, chlopaka ktory chce dziecka. Mysle, ze powinnas z nimi o tym porozmawiac, powiedziec co czujesz i jaka jest tego przyczyna. Skoro wgl bijesz sie z myslami, to jednak na dziecku rowniez w jakis sposob Ci zalezy. Ja tez rodze za 2 miesiace. Nasze zycie sie zmieni, ale mysle ze nikt nie da nam tak bezgranicznej milosci jak dziecko i nie zastapi tego żadna impreza, wolnosc, praca czy cokolwiek co Twoim zdaniem 'straciasz'. Moim zdaniem wrecz przeciwnie, mozna nadal wszystko, a jesli na ta chwile nie czujesz sie na silach zajac sie SWOIM WLASNYM DZiECKIem popros o pomoc. Oddanie go moze byc najgorsza decyzja w Twoim zyciu, mozesz zaczac jej bardzo szybko zalowac. W czasie zanim sie ogarniesz moga pomoc Co rodzice albo chlopak. Nie chce oceniac, bo nie o to chodzi, ale w zyciu trzeba ponosic konsekwencje swoich czynow, tym bardziej jak sa zywe. Znajdz w sobie sile, albo uswiadom bliskich, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie.
 
Myslalas o wsparciu specjalisty? Moze to poczatki depresji? Co do czucia, czasami trzeba czasu, trzeba zobaczyc dziecko itd. Te rozne emocje tez sa normalne, dziecko to ogromna zmiana. Ale jeśli Cię to przerasta, poszukalabym pomocy.
 
Z tego co piszesz masz kochajaca rodzine, chlopaka ktory chce dziecka. Mysle, ze powinnas z nimi o tym porozmawiac, powiedziec co czujesz i jaka jest tego przyczyna. Skoro wgl bijesz sie z myslami, to jednak na dziecku rowniez w jakis sposob Ci zalezy. Ja tez rodze za 2 miesiace. Nasze zycie sie zmieni, ale mysle ze nikt nie da nam tak bezgranicznej milosci jak dziecko i nie zastapi tego żadna impreza, wolnosc, praca czy cokolwiek co Twoim zdaniem 'straciasz'. Moim zdaniem wrecz przeciwnie, mozna nadal wszystko, a jesli na ta chwile nie czujesz sie na silach zajac sie SWOIM WLASNYM DZiECKIem popros o pomoc. Oddanie go moze byc najgorsza decyzja w Twoim zyciu, mozesz zaczac jej bardzo szybko zalowac. W czasie zanim sie ogarniesz moga pomoc Co rodzice albo chlopak. Nie chce oceniac, bo nie o to chodzi, ale w zyciu trzeba ponosic konsekwencje swoich czynow, tym bardziej jak sa zywe. Znajdz w sobie sile, albo uswiadom bliskich, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie.
Próbuję znaleźć w sobie tą siłę , ale nie umiem sobie z tym poradzić. Po porodzie będzie już tylko gorzej , myśląc juz o porodzie coraz bardziej dołuje się. Wiem każdy ponosi konsekwencje swoich czynów. Jest mi trudno naprawdę sama próbuje się pozytywnie nastawić, niestety nie na długo .. To wraca ciągle wraca. Dzieci są wszystkim ,są najważniejsze .. Nie wiem dlaczego tak jest , gdybym miala jeszcze jedną szanse wszystko ułożyłam bym inaczej.. Nie chce żeby ktos przeze mnie cierpial..
 
Próbuję znaleźć w sobie tą siłę , ale nie umiem sobie z tym poradzić. Po porodzie będzie już tylko gorzej , myśląc juz o porodzie coraz bardziej dołuje się. Wiem każdy ponosi konsekwencje swoich czynów. Jest mi trudno naprawdę sama próbuje się pozytywnie nastawić, niestety nie na długo .. To wraca ciągle wraca. Dzieci są wszystkim ,są najważniejsze .. Nie wiem dlaczego tak jest , gdybym miala jeszcze jedną szanse wszystko ułożyłam bym inaczej.. Nie chce żeby ktos przeze mnie cierpial..

Daj szanse sobie i dziecku. Emocje po tym jak je zobaczysz moga byc skrajne. Juz dlugo nie zostalo, ale staraj nastawiac sie pozytywnie.
Czego tak sie boisz ? Dziecko rozumiem, ze planowane nie bylo, ale partner sie z niego cieszy ? Nie czujesz wsparcia, o co chodzi ?
 
Kochaniutka! Ciesze sie ze piszesz. Tak jak moja przedmowczyni wspomniala. Chcialam zapytac, czy Twoja ciaza jest dla Ciebie niespodzianka?? Nie planowalas tego? Rozumiem ze targaja Toba sprzeczne emocje. I teraz napisze jak to widze. Twoje zycie zmieni sie nieodwrotnie. I bedzie wymagalo od Ciebie ogromnego poswiecenia. Ale spojrz na to z innej perspektywy mimo ze nie mozesz o swoich odczuciach porozmawiac z bliskimi. Oni sa z Toba i Ci pomoga. A Ty po jakims czasie wspaniale odnajdziesz sie w nowej sytuacji. Na poczatki jest trudno, ale to nie trwa wiecznie. Pozniej sprawy nabieraja normalnego toku i w tym calym szalenstwie znajdziesz czas dla siebie rowniez. Twoje zycie sie zmieni to nieuniknione, ale bedzie dobrze. Nie Ty pierwsza masz mieszane uczucia bedac w ciazy! Glowa do gory. Odzywaj sie tu i pisz co Ci na serduchu lezy i jak sie sprawy maja. Pozdrowka!!!
 
reklama
Nie mozesz myslec ze po porodzie bedzie gorzej bo tego nie wiesz jak bedzie. Nie nastawiaj sie na nic ani na to ze bedzie zle ani na to ze cudownie poprostu zobacz jak bedzie. To normalne ze mozesz czuc sie zagubiona i przestraszona. Kazdy boi sie zmian, zwlaszcza zmian radykalnych. Sa mamy ktore latami staraja sie o dziecko, o niczym innym nie marza a gdy zachodza w ciaze czuja strach i watpliwosci. Czy dadza rade, jak bedzie teraz wygladalo ich zycie czy beda musialy zrezygnowac z czegos co robily zanim zaszly w ciaze. To normalne. Jednak poglebiajacy sie zly nastroj powinien byc skonsultowany ze specjalista. Depresje, baby blues, nerwice lekowa zdarzaja sie w trakcie ciazy. Psycholog napewno nie zaszkodzi a moze pomoc. Nie mysl o tym ze tracisz swoje zycie jak to napisalas. Wiekszosc z nas czuje sie dobrze w stabilizacji, rutynie ale zycie plynie przez ciagle zmiany a my razem z nim.
 
Hej,wiesz dziecko musi wyjsc tak czy inaczej to sie wydarzy i ono zostanie w twojej rodzinie przy tobie,niektore kobiety ucza sie milosci do dziecka inne czuja ja od testu ciazowego.mysle ze to wciaz moga byc hormony dodatkowo twoj mlody wiek i ciaza niespodzianka(tak zakladam),jeszcze nie uzylas zycia i myslisz ze juz ci sie konczy,co nie jest nic bardziej mylnego.jest cos takiego jak baby blues,moze poczytaj o tym,moze wspomnij ginekologowi o swoich obawach moze cie skieruje gdzies?
 
Rozwiązanie
Do góry