reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

przebarwienia skóry

Antares77

pam pa ram pam bum bum :)
Dołączył(a)
4 Lipiec 2005
Postów
2 502
Miasto
Warszawa
Dziewczynki zauważyłam, ze na moich rękach pojawiły sie białe plamki - najpierw malutko a teraz - im dłużej jestem w ciąży na ramionach, rękach aż do dłoni. Czy którejś z Was też coś takiego sie zdarzyło? coś sie z tym robi? Może na konsultację do dermatologa sie udac?
 
reklama
Wczoraj poczytałam troszkę na ten temat. Te nieszczęsne przebarwienia, kótre Cię trapią, jest to zjawisko hiperpigmentacji - hormon ciążowy je wywołuje. Ta kreska na brzuszku to też jego robota. Są dowody na to, że w wielu przypadkach wystąpienie plam na twarzy może być wywołane niedoborem kwasu foliowego, należy więc zwrócić uwagę na to, czy dostarczasz organizmowi odpowiednią jego dawkę.
Plam nie należy niczym usuwać (po porodzie same znikną), trzeba je chronić przed słońcem i można tuszować makijażem.
 
Dzięki Dynia :) poszłam se do dermatologa i sie dowiedziałam, że niestety jest to choroba skóry, która właśnie sie "uaktywniła" pod wpływem właśnei hormonów, zmienionej potliwości skóry itd. - dlatego im dłużej jestem w ciąży, tym wiecej tych plamek sie pojawia - nic groźnego, dostałam jakiś płyn do smarowania i za chwilę powinno być oks :)
 
A znacie jakas metode na pekajace naczynka?? Przed ciaza mialam tylko jednego pajaczka na nodze i to pamiatke po hipersiniaku.
teraz ciagle pekaja mi naczynka, ale nie robia sie tzw. pajaczki, czy malutkie pekniete zylki, tylko takie czerwoene, lekko wypukle kropeczki. jedna niechcacy zdrapalam i wyplynela zebrana w tym pecherzyku krew. Zrobil sie strupek i myslalam, ze bedzie juz po peknietym naczynku. Niestety po odpadnieciu strupka zostala nadal czerwona plamka, wieksza, ale juz nie wypukla. Macie jakies pomysly, jak to zwalczac i zapobiegac??
 
Kira, nie mam pojęcia co to, ale lepiej do wracza z tym goń.
Ja mam skłonność do powstawania rumienia na twarzy, to też polega na pękaniu naczynek na policzkach. Jest to nieodwracalny proces i nie ma na niego skutecznego lekarstwa. Jedyne co moge robić, to dbać by się nie powiększał, więc muszę chronić skórę przed słońcem, wiatrem i mrozem.
Lepiej skonsultować to ze specem.
 
Chyba istotnie gdzies sie z tym przejde.... Mialam wczesniej w miare ladna skore, bez sklonnosci do takich sensacji, a tu teraz taki klops.

Na szczescie te naczynka nie pojawiaja sie na twarzy, ale dlonie mam w tym cale (po ok 5-10 na kazdej), kilka na dekolcie, na biuscie, na nogach.... szok.
Niby nie jest to jakies bardzo uciazliwe, bo to tylko takie kropeczki, ale..... ;-(
 
Kira to niestety jedna z przypałdości ciążowych. to są początki zylaków. Nie znaczy, że tam gdzie masz pajączki to pojawi sie żylak, ale jest niestety zwiekszona szansa. A na pocieszenie to lepsze pajączki niz żylaki
 
reklama
Kira ja mam tendencję do pajączków na łydkach pod kolanami i.... między łopatkami ::)

Poszłam z tym do lekarza jakieś 2 lata temu i jedyne co mi poradził to jeść więcej witaminy C (albo preparat rutinoscorbin) która uszczelnia naczynia włosowate i w ogóle zmniejsza ryzyko występowania takich niespodzianek.
Owszem zjadałam więcej tej witaminy, ale poprawiło mi się to znacznie jak mi się na studiach zaczęły takie przedmioty jak masaż leczniczy, balneologia, fizykoterapia i było to związane z wypróbowywaniem na sobie działania tych dobrodziejstw... :)

Pajączki to rozszerzone i pękające naczynka włosowate - objaw kruchości ich ścianek. Sprzyjają temu zaburzenia krążenia, nadciśnienie tętnicze i duże wahania temperatury.

masaż likwiduje napięcie tkanek: mięśniowej i skórnej więc naczynka nie pękają i nie wybambulają się na wierzch :)
zabiegi wodne pomagają również dobrze ukrwić skórę i też zmniejszają napięcie skóry, a poprawiają elastyczność ścianek (taki trening) :)

Naprawdę polecam!
 
Do góry