reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przedszkole 2012 (pierwsze dni, adaptacja,wrażenia, wątpliwości,radości )

my dzisiaj zawagarowaliśmy. jutro maluch idzie z tatą, bo z nim sie mniej rozkleja.
pewnie ja mam wiecej obaw niz ona.
mamy juz wprawe po zlobku we wrzesniowych poczatkach, ale personel w zlobku przynajmniej mi wydawal sie przyjazniejszy.
chociaż nasz przedszkolak lubi popłakać nawet "dla towarzystwa".

ravenalka,
chyba im dziecko bardziej świadome tym trudniej. powodzenia!


dziś rano był placz, bo dziecko poszło do innej grupy, nie tam gdzie adaptacja była.
 
Ostatnia edycja:
reklama
mdmd dzięki :-) chyba tak, chociaż moja córcia od zawsze była ostrożna i bardzo zachowawcza. nawet na szczepieniach, jak już miała ponad rok albo przy pobieraniu krwi nie płakała, bo coś bolało, tylko dlatego, że obca osoba się do niej zbliżała:-p
u nas oczywiście też było rano popłakiwanie, ale dała się przekonać, żeby pójść. rozpacz zaczęła się w szatni i od tamtej pory puściła mnie raz, tak była cały czas przyklejona, ale została. wie, że musi chodzić, więc mam nadzieję, że jak przetrwamy ten tydzień to będzie nieco lepiej.
Personel na pierwszy rzut oka u nas ok., ale może dlatego, że znam niektóre panie... i sama chodziłam do tego przedszkola, więc tym się nie martwię.

jak reakcje u innych maluchów?;-)
 
wczoraj wieczorem dziecko mi się rozkleiło i ostatnie słowa przed zaśnięciem brzmiały "JA NIE CHCĘ IŚĆ DO PRZEDSZKOLA !!! " i padła jak kawka. Rano wstała o 6 i z płaczem do mnie przyszła z tym samym tekstem. Tłumaczyłam jej do 8 że musi iść, że tam jest tak fajnie, aż w końcu wpadłam na pomysł, żeby zamiast płakać to pocieszała inne dzieci. Jakoś dała się namówić. I byłoby wszystko dobrze, gdyby nie fakt, że dziś praktycznie CAŁA grupa płakała to i Julce się udzieliło. Pani pogoniła rodziców, w tym mnie a mi serce pękało. W aucie się rozbeczałam bo już nie mogłam wyrobić. Ok 13:00 pojechałam po córcię, a ona wychodzi zadowolona, mówiąc, że była dzielna i tylko trochę płakała rano, ale później pani jej dała papier toaletowy i Julka chodziła z nią po sali i wycierała dzieciom nosy mówiąc "NIE PŁACZ JESTEM TWOJĄ PRZYJACIÓŁKĄ" szok :szok::-D zjadła śniadanie, II też i obiad. Bo wczoraj nie bardzo jadła i głodna wyszła. Cieszyła się, że byli na placu zabaw, śpiewała piosenki i pokazywała jak tańczyła. Po przedszkolu zgodnie z obietnicą pojechałyśmy po prezent dla dumnego przedszkolaka. A wieczorem znów to samo, ona nie chce iść rano do przedszkola i koniec kropka. Ja się wykończę. Zwłaszcza, że mogłaby jeszcze spokojnie 2 lata w domu posiedzieć, bo teściowa wciąż chce się nią opiekować. Ale z dziećmi to co innego niż z babcią. Już sama nie wiem. Myślę, że jak przeczekamy jakoś ten trudny okres to później nie będzie chciała stamtąd wychodzić domu. Ale na razie strasznie mi żal miej córci, bo ona się tam czuje samotna, mówi mi , że tęskni za mną i że niby tam jest fajnie ale jednak chodzić nie chce. Już się boję jutrzejszego poranka :-(
 
Żadna babcia czy niania, ani nawet mama nie zapewni dziecku w ciągu dnia tylu rozrywek co przedszkole.
U nas dziś tez byl placz, ale wczoraj nawet costam zjadla w przedszkolu.
dla mnie plusem jest to, ze w przedszkolu nie śpi. w zlobku spala po 2-3 godziny i wieczorne usypianie to był koszmar trwający do 23 często, a teraz szybkie mycie, buzi i dziecko śpi.
Dziewczyny, czy macie juz rozpracowany ten system opłat za państwowe przedszkole? 8-13 za darmo, a pozostale godziny na podst. deklaracji czy tak jak rzeczywiscie dziecko chodzi?
w przyszlym tyg. zebranie, moze sie dowiem. na razie to wszyscy jeszcze się trzęsą (początek roku) i dowiedzieć sie cokolwiek jest trudno.
 
witam sie i ja po 3 dniach przedszkolnych zmagań..... u nas poszło nawet gładko choć bez łez się nie obyło....:tak: pierwszego dnia chyba nie do konca był świadomy co go czeka wiec poszedł sam dzielnie i pięknie sie bawił a ja wychodziłam, wczoraj już łezka mu się zakręciła i troszkę popłakał, ale postałam w korytarzu i po 2 minutach juz wiedziałam, że sie bawi, dzisiaj było jeszcze lepiej, wszedł sam i tylko była smutna minka, błąd zrobiła przedszkolanka, że kazała mu pomachać mamie przez okno i dopiero wtedy łezka mu sie pojawiła....:tak:

co do opłat to u mnie podpisuje sie umowę we wrześniu na 10 miesięcy wg deklarowanych godzin, dyrektorka toleruje ewentualnie w miesiacu 3 spóźnienia jeżeli będzie ich więcej to w kolejnym miesiącu aneksuje umowe z nowymi godzinami odbioru....:tak:i trzeba się deklarować wg pełnych godzin
 
Ale na razie strasznie mi żal miej córci, bo ona się tam czuje samotna, mówi mi , że tęskni za mną i że niby tam jest fajnie ale jednak chodzić nie chce. Już się boję jutrzejszego poranka :-(
beata26 mam dokładnie tak samo, dziś w nocy moja córka się przebudzała co chwilę, a i nawet przez sen mówiła ciągle "chcę do mamy", ale jak ją odebrałam, to kamień z serca, nie płakała więcej poza ranem i zjadła całe drugie danie.
Powoli, powoli i wszystko będzie ok., mam nadzieję:tak:

U nas jutro zebranie i tego z kolei ja się obawiam:-p jestem chyba najmłodszą mamą w naszej grupie:-p
 
Beatko troszke Ci współczuje tej sytuacji no i w sumie tTobie ravenalka też ;* ale będzie coraz lepiej bo dzieciaki sie przyzwyczają ;))
Beatko a Ty nie rezygnuj na rzecz teściowej bo mała napewno się szybko przyzwyczai ;-) jak się czujesz ;*

Co do opłat to my podpisaliśmy umopwy na 3 miesiące od 13 do 18 :) i tego się trzymam. Darmowe plus posiłek ;)

A u mnie narazie ok tylko dzisiaj było marudzenie wieczorem bo go odbierałam jako przed ostatniego i już nie mógł sie doczekać ale opowiadał mi że przytulał koleżanke bo ona płakała za mamusią i on jej powiedział że musi być dzielna :-D:-D
 
u nas dzisiaj było juz super. bez placzu.
ale w poniedzialek bedzie pewnie gorzej znowu, bo po przerwie.
 
u nas w piątek też ok, weszła bez cienia łez bo zanosiła swoje przybory więc miała zajęcie. Ale powiedziała że płakała później bo tęskniła za mną :-( w pon znów się zacznie. Już dziś pytała czy musi iść, że nie chce i łzy w oczach. Czasem mam wrażenie że ona jest na mnie zła za to, że ją przymuszam do pójścia, bo w sumie wcale nie musi chodzić, ma babcie do opieki.
 
reklama
Dziewczyny, czy macie juz rozpracowany ten system opłat za państwowe przedszkole? 8-13 za darmo, a pozostale godziny na podst. deklaracji czy tak jak rzeczywiscie dziecko chodzi?
w przyszlym tyg. zebranie, moze sie dowiem. na razie to wszyscy jeszcze się trzęsą (początek roku) i dowiedzieć sie cokolwiek jest trudno.

U nas w mieście od 8 do 13 darmowe godziny, od 6 do 7-1zł, od 7-8 3zł, od 13-15 3zł i od 15-18 1zł. Płaci się tylko za rzeczywiste godziny spędzone w przedszkolu a nie za te deklarowane, ale tak samo jak ktoś wyżej pisał można trzy razy przekroczyć deklarowana godzinę odbioru dziecka a potem nowa umowa albo wypad. Tak było w zeszłym roku już tylko była tolerancja 15minut, jak zabrałaś dziecko o 15:13 to liczyło się do 15, z kolei jap rzyszedł o 7:50 to liczyli że jest od 8. A teray szstem elektronicyny od przyszłego miesiąca mają być karty czipowe i jak przyjdzieszo 15:01 to już płacisz za rozpoczętą godzinę:angry:
 
Do góry