Witam, na spotkaniu ze znajomymi ich 6 letnie dziecko aby nie spaść z krzesła odepchnęło sie najpierw jedna ręka a potem drugą od mojego brzucha, nie bylo to uderzenie, bardziej naciśnięcie brzucha. Ta sytuacja mocno mnie zestresowała, czy dziecku mogło sie coś stać? Ruchy czuję normalnie, wszystko raczej jest w porządku ale nie daje mi spokoju ta myśl o naciśnięciu brzucha z lewej strony tym bardziej ze czesto po tej stronie odczuwam dzieciątko, na ostatnim usg był ułożony glowa w dol (26 tydz). Zglosilam to poloznej, jutro dla kontroli mam przyjsc na usg.
reklama
Rozumiem Twój stres, pamiętam jak spanikowałam po zachaczeniu o wystający metalowy element od drzwi balkonowych (byłam w szoku i byłam na siebie wściekła że go nie zauważyłam) i nawet miałam mały ślad na brzuchu i to w miejscu w którym chwilę wcześniej czułam ruchy. Młody akurat spał i naprawdę zaczęłam świrować. Wiadomo że lepiej sprawdzić wszystko dla spokoju ale matka natura wszystko dobrze zaplanowała i dziecko jest całkiem bezpieczne w brzuchu mamy (chronione przez macicę która jest mięśniem, otoczone wodami).
Trzymam kciuki i czuję że wszystko będzie dobrze. 

Dziecko jest oddzielone od swiata twoja tkanka tluszczowa, miesniowa oraz sciana macicy. Plywa w plynie owodniowym. Mysle, ze raczej nic sie nie stalo. Widzialas kiedys obrot zewnetrzny? Tam to dopiero naciskaja brzuch i dziecku nic nie jest. Dobrze, ze idziesz to sprawdzic.
Podziel się: