reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Przyjaźń na wsi

Monika2099

Początkująca w BB
Dołączył(a)
21 Sierpień 2019
Postów
29
Hej może jak znaleźć przyjaciółki na wsi? Mam 22 lata i jestem mamą, wiele osób w moim wieku wyjechało ze wsi mieszkają przeważnie na drugim końcu Polski, bo studiują. Z moją starą przyjaciółką urwał się kontakt, bo zbytnio nie mam czasu, a z dziećmi nie pojadę do niej bo muszę ich na w kółko pilnować i nie porozmawiam. We wsi mieszkają osoby przeważnie 30 + z którymi nie mam wspólnego języka. Jest 2 chłopaków o rok młodszych ode mnie, ale mąż nie pozwala mi się z nimi kumplować. W pracy znów koleżanki za mną nie przepadają, bo szybko się uczę, a jak popełniam błąd od razu przepraszam i na drugi raz jego nie ma, a po za tym super dogaduję się z klientami i jak widzą mnie na sklepie to od razu idą do mnie nie do nich. Na mamy w przedszkolu córki nie mam co liczyć, bo tylko mijamy się, bo wszystkie spieszą się do pracy i nawet nie mamy jak się poznać, tylko z widzenia się znamy, no i z 2 mami pracuję. Jest jedna kobieta w radzie przedszkola z którą się dogaduję, ale jak ja mam czas to ona nie ma, bo ma dzieci chore i musi jeździć po lekarzach. Nie mam rodzeństwa jestem jedynaczką i powoli zaczyna mi to doskwierać iż nie mogę się nikomu zwierzyć, a mężowi wszystkiego nie powiem przecież. Więc co doradzacie :(
 
reklama
Rozwiązanie
W czym dokładnie leży problem? W tym że nie masz znajomych? Ciężko w takim temacie coś doradzić ponieważ my nikogo nie zmusimy żeby się z Tobą zaprzyjaźnił 🤔każdy jest osobą indywidualną i ma prawo wyboru z kim chce utrzymywać kontakt a z kim nie. Także ja nic konkretnego nie doradzę. Są teraz te fejsy, instargramy itp i na to "topie" w tych czasach są "przyjaźnie wirtualne". Ja i tak nie korzystam z tego typu portali a jestem tylko rok starsza od Ciebie. Znajomych też za dużo nie mam bo wolę mieć kilku prawdziwych nich tysiąc fałszywych (i tego trzymam się od gimnazjum😂😂) . Może udaj się na jakiś plac zabaw, albo odnów stare znajomości, poznaj lepiej kuzynostwo itp. Co do kuzynostwa to akurat mam dobry kontakt. Spotykamy się ...
W czym dokładnie leży problem? W tym że nie masz znajomych? Ciężko w takim temacie coś doradzić ponieważ my nikogo nie zmusimy żeby się z Tobą zaprzyjaźnił 🤔każdy jest osobą indywidualną i ma prawo wyboru z kim chce utrzymywać kontakt a z kim nie. Także ja nic konkretnego nie doradzę. Są teraz te fejsy, instargramy itp i na to "topie" w tych czasach są "przyjaźnie wirtualne". Ja i tak nie korzystam z tego typu portali a jestem tylko rok starsza od Ciebie. Znajomych też za dużo nie mam bo wolę mieć kilku prawdziwych nich tysiąc fałszywych (i tego trzymam się od gimnazjum😂😂) . Może udaj się na jakiś plac zabaw, albo odnów stare znajomości, poznaj lepiej kuzynostwo itp. Co do kuzynostwa to akurat mam dobry kontakt. Spotykamy się , jeździmy do siebie, Nasze dzieci się wspólnie Bawią więc może masz kuzynke którą lubisz? Co do "zakuplowania" z kolegami wątpię aby to był dobry pomysł ponieważ mężczyźni w wieku 21 lat mają co innego w głowach niż rozmowa o dzieciach 🙄 nie znam nie oceniam
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
W czym dokładnie leży problem? W tym że nie masz znajomych? Ciężko w takim temacie coś doradzić ponieważ my nikogo nie zmusimy żeby się z Tobą zaprzyjaźnił 🤔każdy jest osobą indywidualną i ma prawo wyboru z kim chce utrzymywać kontakt a z kim nie. Także ja nic konkretnego nie doradzę. Są teraz te fejsy, instargramy itp i na to "topie" w tych czasach są "przyjaźnie wirtualne". Ja i tak nie korzystam z tego typu portali a jestem tylko rok starsza od Ciebie. Znajomych też za dużo nie mam bo wolę mieć kilku prawdziwych nich tysiąc fałszywych (i tego trzymam się od gimnazjum😂😂) . Może udaj się na jakiś plac zabaw, albo odnów stare znajomości, poznaj lepiej kuzynostwo itp. Co do kuzynostwa to akurat mam dobry kontakt. Spotykamy się , jeździmy do siebie, Nasze dzieci się wspólnie Bawią więc może masz kuzynke którą lubisz? Co do "zakuplowania" z kolegami wątpię aby to był dobry pomysł ponieważ mężczyźni w wieku 21 lat mają co innego w głowach niż rozmowa o dzieciach 🙄 nie znam nie oceniam
U mnie nie ma placów zabaw, dla kuzynostwa co ma dzieci nadal jestem jak "dziecko, które ma dzieci". Więc odpada. Nawet kiedyś usłyszałam kiedyś od kuzynki "dla mnie zawsze będziesz głupia i tyle". A jak wcześniej wspomniałam nie mam ŻADNEJ PRZYJACIÓŁKI. A internetowe przyjaźnie próbowałam założyć nie ma opcji, bo i tak kiedyś trzeba się spotkać kiedyś, a nie za bardzo gnać do kogoś ponad 50 km. Dla tego się pytam czy ktoś miał taki problem i jakoś go przetrwał i ma jakąś radę jak to przetrwać. Może po prostu tak jak uwarz ta moja kuzynka jestem za głupia i przez to nie mogę nawiązać z kimś przyjaźni. A i zapomniałam wspomnieć żyję w bardzo konserwatywnej wsi, gdzie kobiety siedzą w domu i zajmują się rodziną, no mogą iść do pracy ale po pracy rąbią to co robiły ich matki i babcie przez tyle lat. We wsi nie ma dzieci w wieku moich dzieci, raczej to wioska starzejąca się. Najbliżej wieku moich dzieci jest 2 chłopaków bliźniaków w wieku 9 lat (dzieci mają moje 3 i 2 lata). Później już rocznicowo wygląda tak iż reszta dzieciaków wyjechała ze wsi do szkół średnich. Więc jakim cudem mogę pogadać z kimś, o innych zainteresowaniach niż uprawa roli lub w ogóle o czymś innym. Mój tata jest sołtysem i do niego wiele osób przychodzi o czym rozmawiają, o nowej maszynie rolniczej, która niedawno weszła na rynek polski, o cenach mlek, krów, paszy, nawozów, o karmieniu krów, o klasie ziemi, przechwalają się kto ma lepszy ciągnik tip. I tak potrafią rozmawiać 3 h. Więc ja, która lubię taniec, sport, interesuję się kulturą koreańską, lubię słuchać o nowinkach naukowych, wyszywam czasami dla uspokojenia nerwów po pracy, nie mam o czym rozmawiać z takimi osobami.
 
Rozwiązanie
Do góry