Oj u nas też był napletek ściągnięty na siłę i nic lekarz potem nie dał małemu, żeby go nie bolało

Pediatra kazała dać mu paracetamol i ew. obmywać siusiaka naparem z rumianku.
Ta bolesność powinna przejść w miarę szybko. mój Maksio zaczął siusiać normalnie jeszcze tego samego dnia wieczorem.
U nas chirurg sadysta kazał mi jeszcze tego samego dnia ściągnąć napletek w kąpieli i "porządnie umyć mydłem" ale była taka rozpacz i histeria przez kolejne dni (chociaż siłą myliśmy i ściągaliśmy), aż poprosilismy o pomoc pediatrę która przede wszystkim kazała przez 2-3 nie ruszać żeby się ranka zagoiła.
Nawet teraz, chociaz jest już pół roku po zabiegu, skorka jest jeszcze trochę "ciasna" i w zasadzie Maksio nie lubi manipulacji higienicznych przy siusiaku, a ja wykonuję je wyłącznie w wodzie.
Mam nadzieję, że synka wkrótce przestanie boleć. Przemywaj siusiaka rumiankiem - delikatnie, wacikiem - albo po siusianiu wodą, bo jego to bardzo szczypie.
A może niech synek wysiusia się w wannie pełnej wody lub pod prysznicem, to powinno złagodzić ból.