reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Roczek

Wszystko zależy od tego, jaki to byłby tort. Te, które znam, nie nadaja sie dla rocznego malucha. My z Aestimą jesteśmy antysłodyczowe ;-) Moje dziecko ma przerąbane - wolimy owoce, ewentualnie cos lekkiego - wszelkie słodkości jak najpóźniej.
 
reklama
Ramari, moje dziecko nie je słodyczy, póki co białka, mleka... Więc nie wiem jaki to tort miałby być... A nie chce mi się ślęczeć nad jakimś specjalnym, wolę w ten dzień maksymalnie sobie wszystko ułatwić, żeby mieć czas na zabawę z Miesiem, dzieciakami:) Myślę, że inne pyszności będą zupełnie w porządku dla Mieśka:) Tort za rok, ale też jakiś taki niestandardowy- żadnych kremów ciężkich- może biszkopt, owoce, galaretka. Ale to za rok...
 
Moje dziecko ma w ogóle przrąbane, bo ja nawet owoców nie za dużo daję. Warzywa i kasze, to u nas podstawa. Owoce ,to głównie jabłko, gruszka, niesiarkowane suszone morele, maliny, ale max 130 g dziennie i sporadycznie soczek jakiś, ale raczej woda. No przerąbane ma:-D Ale jak dostanie sok zamiast wody, to się krzywi, wypije, ale nie z taką radością jak wodę, więc na roczek do picia też wodę dostanie:tak:
 
Ha ha ha :-D Edi też się krzywi na soczki, a wodę pije z radością - ku uciesze rodziców, którzy też wodę żłopią non stop ;-)
 
ramari- mój budyniu też niet, chyba, że bym spróbowała taki na modyfiku zrobić.... Ale tylko miesio by to pewnie jadł, no nie wiem, może na rodzinny roczek, żeby ostatecznie taki tort babcia z teściową mogły mu dać i obędzie się wtedy bez kłótni o ten prawdziwy, niedobry , z cukierni... Ja tam uważam, że jemu tort średnio do szczęścia potrzebny, za rok dojrzeje a póki co dostanie to co umiem zrobić i wiem, że jest dla niego odpowiednie i lubi to:)
 
Ooo jaki miły temat.Ja o roczku myślę już od jakiegoś czasu.U nas wypada w boże ciało i dlatego chyba przeniosę go na sobotę.Jeśli pogoda dopisze to zrobimy imprezę przed domem,tort,jakies saładki,może grila rozpalimy.I tez chciałabym dziadków i chrzestnych no i 2 rodzenstwa M.Myślałam tez o mojej cioci z która mam zarabisty kontakt ale jak ja zaprosze to wypada mi jeszcze zaprosić reszte rodzeństwa mojej mamy i wtedy zrobi sie gigant impreza.A co o torcie dla dziecka to ja tam Biance troszke dam,w końcu to jej urodziny.
 
u nas pewnie 2 imprezki będą - jedna w miejscu zamieszkania, ze znajomymi dziećmi i ich rodzicami, ale za to bez rodziny - zwykła domówka z tortem (tort być musi - dla "starych", ale z napisem dla solenizanta) + jakieś ciasta, owoce, picie; impreza w plenerze z kulkami i tego typu atrakcjami (to tak pod kątem Ninki i jej koleżanek, które by tym były zainteresowane) wychodzi dla nas jednak drogo; a druga imprezka, ta właściwa, planowana jest w Gorzowie z rodzinką, kuzynostwem, w kawiarence, w której roczek miała Ninka; my mamy takie podejście, że skoro dziadkowie z wnukami widzą się 2 razy do roku, w związku z czym omijają je wszelkie imieniny-dni dziecka-dni babci etc, to na okoliczność urodzin (zwłaszcza tych pierwszych!) ma być to jakoś mocniej zaakcentowane - dlatego posiedzenie w domu odpada;
tylko teraz mam problem, bo moja sis majówkę ma zaplanowaną nad morzem (jako ostatni przed porodem wspólny, tylko we dwoje, wypad), a my własnie wtedy chcieliśmy lecieć do G. i organizować imprezkę...
 
my na 100% robimy roczek w domku ze względu na koszty i będzie skromnie tylko rodzinka, poza tym fajny temat i ciekawa jestem jakie torty będziemy miały na bąbli he he
 
reklama
Widzę, że się wstrzeliłam w temat :-) Tort będzie z zaprzyjaźnionej cukiernki więc bardzo lekki i raczej dla starych, a Młoda stylem _Angel_ dostanie po prostu kawałem do pociumania. Ja też jestem antysłodyczowa, my też mleka nie tykamy.
Myślę, że poważniejsze imprezy w lokalu będą na kolejne roczki :-) Któregoś roku zapewne na działce. No i mam już pomysł na 5 urodziny, ale niestety nie jest on z tych tańszych:eek:
 
Do góry