reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rodzeństwo - i wszystko co z tym związane

No to widzę, że nasze dzieciaczki reagują podobnie. Jaś też mówi, jak bardzo kocha Hanusię, pomaga, wozi ją w wózeczku, itp. Ale często jest właśnie tak, że jak akurat mała płacze, albo karmię, to on nagle chce siusiu, kupkę, zabawkę, itd....
 
reklama
U nas tez podobnie mimo, ze chłopaki już duzi i nie spodziewałąm się ze tak bedzie, moze nie aż tak drastycznie jak u Was, ale też latają, krzyczą, ciągle ją głaszczą jak śpi i ogólnie działają mi na nerwy, dobrze ze chodzą do szkoły to mam wtedy troche spokoju.
 
U mnie to samo, Mania jak tylko widzi, że karmie na fotelu zaraz sie do nas wdrapuje i chce sie przytulać, kiedy jej mówię, że karmie to każe mi odłozyc dzidka i ja przytulić...oczywiście deklaruje miłość do Tosi ...i powtarza, że zakochała sie w tym dzidku ;-)ale fakt faktem płacze więcej od maleńkiej...ciągle jęczy i coś chce...
Dzis dziwnie zamilkła rysowała, oglądała Mini Mini i była jakby obok...niestety...wieczorem okazało sie że ma prawie 39 stopni gorączki :-( i to własnie dlatego...przywiozłą jakąś infekcje od ojca(bo po telefonicznej rozmowie okazło sie, że on jest w dokładnie takim samym stanie...)no i teraz mam zmartwienie, że sie Tosia zaraziła :-(...ciągle sprawdzam czy nie ma gorączki...na separowanie dzieci to chyba, juz za poźno :-( ech martwie sie potwornie...
 
eager - nie martw się na zapas, bo takie maluszki rzadko łapią takie infekcje od kogoś, bo z naszym mleczkiem wysysają też odporność na infekcje.
 
Do góry