Jejku...
wcale nie ostro
ale ciężko mi zrozumieć osoby, które uważają, że 4-miesięczne dziecko powinno już zająć się sobą najlepiej na cały dzień
to dziecko ma dopiero 4 miesiące... jeszcze niedawno było w brzuszku u mamy i naprawdę potrzebuje czułości, bliskości, miłości i obecności najważniejszej dla niego osoby - swojej mamuni... to są uroki macierzyństwa i tyle.
To jest stanowczo za wcześnie na "tresowanie" czy "wychowywanie"
do pół roku to rodzice powinni dopasowywać się do potrzeb swojego dziecka, a nie odwrotnie, potem można zacząć dopiero próbować różnych metod na "wychowywanie" wszystko powinno być naturalne i nie każde dziecko jest gotowe na takie sprawy...
spróbuj zastanowić się nad tym, co może czuć twoje dziecko... spróbuj być nim;-) i pomyśl czego najbardziej byś chciała na jego miejscu?
A co będzie jak nadejdzie tzw. kryzys ósmego miesiąca??? Wówczas praktycznie mama nie może znikać z pola widzenia, bo jest wielki ryk... i co wówczas zrobisz?
to mija i naprawde nie powinnaś sądzić, że już teraz twoje dziecko staje się mamisynkiem To na prawde jest za wcześnie...
oczywiście zrobisz, jak uważasz... ja tylko informuję jak to wygląda
Pozdrawiam...
P.S. A może zostaw dziecko na kilka godzin z kimś i wyjdź na zakupy, do kina, na kawke... odpocznij sobie trochę po prostu... i będzie git!
wcale nie ostro
ale ciężko mi zrozumieć osoby, które uważają, że 4-miesięczne dziecko powinno już zająć się sobą najlepiej na cały dzień
to dziecko ma dopiero 4 miesiące... jeszcze niedawno było w brzuszku u mamy i naprawdę potrzebuje czułości, bliskości, miłości i obecności najważniejszej dla niego osoby - swojej mamuni... to są uroki macierzyństwa i tyle.
To jest stanowczo za wcześnie na "tresowanie" czy "wychowywanie"
do pół roku to rodzice powinni dopasowywać się do potrzeb swojego dziecka, a nie odwrotnie, potem można zacząć dopiero próbować różnych metod na "wychowywanie" wszystko powinno być naturalne i nie każde dziecko jest gotowe na takie sprawy...
spróbuj zastanowić się nad tym, co może czuć twoje dziecko... spróbuj być nim;-) i pomyśl czego najbardziej byś chciała na jego miejscu?
A co będzie jak nadejdzie tzw. kryzys ósmego miesiąca??? Wówczas praktycznie mama nie może znikać z pola widzenia, bo jest wielki ryk... i co wówczas zrobisz?
to mija i naprawde nie powinnaś sądzić, że już teraz twoje dziecko staje się mamisynkiem To na prawde jest za wcześnie...
oczywiście zrobisz, jak uważasz... ja tylko informuję jak to wygląda
Pozdrawiam...
P.S. A może zostaw dziecko na kilka godzin z kimś i wyjdź na zakupy, do kina, na kawke... odpocznij sobie trochę po prostu... i będzie git!