reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieciaków

U nas 6mc skonczone i tak: Nie chce pic soczkow.. czasami cos pociagnie z niekapka... Siedzi ladnie w wozku i miedzy moimi nogami, wszedzie indziej posadzona fika na bok... czyli samodzielnie jeszcze niet.Dzis probowala wstac z pozycji lezacej i przewrocila sie na bok :) Nie pelza.. obraca sie wokol wlasnej osi. Caly czas fika na brzuch i macha nozkami,robi samolocik hehehe. Czasem przewroci sie na plecki. Ostatnio podnosi pupe wiec mysle,ze przymierza sie do pelzania. Mowi baba jak sie cieszy i chce sobie pogadac a mama jak placze. Nie mamy zadnych zabkow,choc wyczekujemy bo ostatnio robi sie jakas zrzedzaca :) Z zabawek uwielbia klawiature :))) Przesypia noc od 20 do okolo 5 dostaje mleko i spi dalej do okolo 8.w dzien spi jeszcze ze 3 razy po godzince ;) Uwielbia sie turlac i skakac :)
Ogolnie to taki aniolek maly,spokojna,grzeczna cudo! Ale za to leniuszek... Az dziw ze tyle umie,bo ogolnie to najchetniej by sobie lezala jakby miala wszystko gdzies... :)))
 
reklama
A Michal juz pokazuje rozki :sorry: jak zobaczy pilota to koniec swiata musi go miec i juz !! zawsze wtedy mu smoka wpycham zeby chociaz tego pilota do buziola nie pchal i wtedy sobie w raczkach w nim grzebie a jak mu zabiore albo chce sobie po prostu przelaczyc i sie dotkne do niego to malo mnie nie zje :sorry: nawet nie wiedzialam ze on ma taki donosny glos !!! dzis sie tak zaczal drzec jak mu zabralam ze mama jak wracala ze sklepu slyszala przed blokiem :sorry: lzy jak grochy on bordowy daje mu pilota z powrotem ... cisza ! terrorysta
Znam to z własnego doświadczenia.Jak wypatrzy telefon albo pilot oj zgrozo lepiej mu go dać bo sąsiedzi słyszą jego awanture heh.Ostatnio mój syn nauczył się mówić TiTi i to tyle z jego normalnego porozumiewania się z rodzicami:sorry2::-DZaczyna dupke podnosić do góry więc może będzie raczkował niedługo:sorry2:
 
fenomen w tych pilortach czarny, nieciekawy, a lepszy od ślicznych kolorowych zabawek i lepszy od niejednego gryzaka, moja też uwielbia piloty ale tylko fuka nieraz się popłacze ale Ją przegadamy:)
Pup też podnosi do góry ale czuję, że moje dziecko odrazu pójdzie na nogi. NIe mozna Jej posadzić, chce stać a nóżki ślicznie już ustawia, ładnie sprężynuje włąś nie czekamy na skoczka myślę,że 15 min w takiej fajowej dla NIej zabwce dziennie nie zrobi Jej krzywdy.
 
a u nas trochę się do przodu posunęło: przyjmujemy już pozycje do raczkowania i troszke jakby zaczynamy raczkować, pięknie siedzi sam, czasem zdażają sie jeszcze upadki, z leżenia na płasko siada jak się mu choć palca poda i siada już czasem z pozycji na brzuszku,no i śwlietnie przemieszcza się siedząc:)ogólnie grzeczny, choć lubi tez marudzić!
 
hehehe piloty rulez ;-) aaa i wszelkie kable no i oczywiście telefony /klawiatury :-D
u nas mała siedzi, raczkuje i staje przy meblach co oczywiście często kończy się upadkiem i wieeelkim rykiem :-) zęboszczy brak.
 
Hej też jestem mamą wrześniową,( z OM miał być 01.październik)

Mój mały też uwielbia piloty, wszystko potrafi zrobić żeby tylko go dostać....albo komórkę :)

Pozdrawiam .
 
Borys wczoraj stanął w łóżeczku pierwszy raz. Siedzi już samodzielnie, także mam chwilkę nieraz dla siebie...ale nie za długą, gdyż rwie mu się dupcia do chodzenia- zaczepia wtedy mnie, ciągnie za ubranie i wstaje do góry:sorry2:. Chodaczka nie stosujemy- więc po paru takich przebiegach w domu kręgosłup mam...yyyy...nie powiem gdzie;-). Macie jakieś metody inne oprócz chodaka?
 
Macius jak wiekszosc dzieciaczkow pieknie siedzi,z pozycji lezacej gdy podam mu palce myk i staje na nozki.Potrafi juz zajac sie sam dluzsza chwile zabawkami(co mamusi podoba sie jeszcze bardziej).Polubil jedzonko sloiczkowe,ale uwazamy,zeby nie bylo selera.Jest wielkim amatorem jabluszek.Kable,myszka,pilot,komorka o!to jest najfajniejsze.Nadal jednak nie potrafi sie przewrocic z brzuszka na plecki.Sa juz 2 zeby i chyba na dniach wyjdzie cos na gorze...Chodzika nie mamy i raczej nie planujemy.Dajemy sobie czas na samodzielne chodzenie.
 
hej. mnie dawno tu nie było, ale czasami czytam postępy waszych smyków. U nas pilot też jest naljepszą zabawką hehe.
Filip ma 7 miesięcy i 10 dni i nasze postępy to :
*sam siedzi jak mu się znudzi to nachyla się w bok i podbiera się na rączce hyhy
*sam staje w łóżeczku i przy innych meblach i macha tyłeczkiem, upadki się zdarzają :)
*raczkuje a raczej biega raczkując, ciągle mu śpieszno
* z pozycja do raczkowania potrafi wyprostować nóżki i wypiąc pupę do góry hehe
*płacze za mną jak jest u kogoś na rękach nawet tata jest bleee
* no i chodzi ale oczywiści z mamy pomocą pod rączki

a ząbków jak nie było tak nie ma hyhy
*sam pije z butelki
 
reklama
Do góry