Dzień dobry w środę! Byłam wczoraj u fizjo. Poszłam bo blizna po laparo zrobiła się twarda i mnie bolała. Jak się okazała babka specjalizuje się w niepłodności bo sama sie z tym zmagała przez lata. Jak cudowine było pporozmawiać face to face z kobietą, która doskonale rozumie ten ból i comiesięczne rozczarowanie

Zapewniła mnie, że jeśli popracuje nad swoim problemem, to szybciutko zajdę w ciążę. Że ona jest tego pewna. A probleem jest moja spięta miednica, która naciska na drożny jajowód jajnik i macicę. Terapia fizyczna i psychiczna tak mnie podbudowała, że wyszłam stamtąd mega szczęśliwa i znowu pełna nadziei