reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniówki 2014

Beetka, gratulacje!!! Często o Was myślałam! Cieszę się, że wszystko się dobrze skończyło. Wojtuś śliczny i jaki pucołowaty na buzi - słodziak!!!
 
reklama
BEETKA - no! welcome back! :)

Bardzo sie ciesze, ze u Was tak dobrze i spokojnie. Długo trzymali Wojtusia w szpitalu, ładna opieka. A Ty kiedy wyszłas?

Ja zalozylam sobie, ze przed 32tc na pewno specjalistyczny szpital, 33tc - nie wiem, po 34 - Medicover. Rodzilam w 33t6d i nie wiedziałam w pierwszej chwili gdzie jechać, M. zdecydował, ze Medicover. I całe szczęście, na Karowa na przykład to bym ich nie dowiozla, tak sie pchała jedna ta swoje mikrodupką ;)

Przyrost wagi imponujący, 500g w tydzien?!?! Domowy klimat mu sprzyja :) Ja dzis chce zważyć dziewczyny, nastawiam sie na 2.5kg :)

Jak Ci idzie przystawienie po tak długim czasie na butelce? Ja ostatnio zarzucilam próby, bo to trwa i trwa, czekam az nabiorą siły.
 
mexi-z iminami jest tak,ze ile ludzi tyle opinii, na nasza irenę pol rodziny sie obrazilo,a co zrobic jak mysmy juz przywykli i nam si epodoba :)

:)

No własnie Fiufiu. Ja też wychodzę z założenia, że to rodzice wybierają i rodzicom przede wszystkim ma się podobać, a reszcie tak na prawdę nic do tego. Ja mam np. tak, ze nawet jak mi się jakieś imię nie podoba, co znajomi dali dziecku itp. to bym im w zyciu nie powiedziała: "A co to za beznadziejne imię wybraliście". Ważne, że im się podoba i niech tak zostanie. My z tego względu całą ciążę nie dyskutujemy z nikim na temat imienia, a rodzina je pozna dopiero po porodzie, właśnie dlatego, bo już teraz różne wścibskie sąsiadki i inne osoby dopytują i by było larmo. A tak po fakcie i gra ;-).

U nas po 8 tyg pobytu w szpitalu Wojtuś 14 lipca zawitał na reszcie do domku. Na szczęście wszystko skończyło się póki co dobrze, ominęło nas większość wcześniaczych komplikacji, Wojtuś w zasadzie jadł i rósł. Wyszedł ze szpitala po ukończonym 37 tyg ciążowym, z wagą 2940g, a w tydzień przybrał do 3400g.
Wojtuś od początku karmiony jest moim mlekiem, przez 8 tyg utrzymałam laktację ściągając codziennie mleko, teraz jesteśmy na etapie przestawiania małego na pierś. Jakby któraś potrzebowała porady na temat laktacji służę radą :-).
.

Beetka no fajnie, ze w końcu w domku jesteście :-). Mały już nie taki mały, ładnie przyrasta ta waga. Witaj spowrotem i zaglądaj :tak:.

Hej :) Adaś jest już z nami :) waży 3600 i 56 cm , jest boski :) pozdrawiam i dziękuje za kciuki :))

Ej Ty to ekspres zaliczyłaś i tak szybko jesteś w stanie pisać itd. Szacunek. Najważniejsze, że Adaśka już masz po właściwej stronie brzucha :-). Odpoczywaj i wracaj do sił !!!!!
 
Amelia gratuluje udanego porodu:-)
beetka super, że się odezwałaś, cieszę się, że wszystko u Ciebie dobrze:-)
anna20061 najpierw większość bała się wcześniejszych porodów, teraz powoli wisi nad nami widmo przenoszenia:-) Nie dogodzi babie w ciąży:-) Ja też już zniecierpliwiona. Domi odzywała się ostatnio na fb "Oj kobietki u nas zaledwie 1780g...bylo 1800g ale znowu mala napompowala brzuch i przedzla na kroplowke na prawie tydzien i waga po tych perturbacjach byla 1650g... Mamy nietolerancje laktozy i bialka. Nie chce chwalic alr teraz chuba mamy mleko ktore malej pasuje. Dzisiaj Lilly byla szczepiona, mam nadzieje ze jej nic nie bedzie bo ja juz w dpmu a pna w szpitalu siedzi sama" i dodała kilka zdjęć z małą- śliczności.

A mnie dzisiaj od rana napierdziela dół brzucha, może coś z tego będzie:cool2:
 
Beetka super, ze sie odezwalas:-) ciesze sie ze z Wojtusiem wszystko dobrze:-) zreszta nie bylo innej opcji:-)
katushka , martuska na porodowke ale to juz:-D!
magda niee a ty dostalas?
Amelia super wieści:-) bedziesz miala chiwle to napisz cos wiecej , no i czekam na dane:-)

ja juz w domku, przezylam ta glukoze, nigdy wiecej!
 
Ostatnia edycja:
Anna - duża ćma by mi wystarczyła, dla mnie nie ma chyba nic bardziej ohydnego niż ćmy i te ich koszmarne skrzydełka, latają jak po-je*** i nigdy nie wiadomo co im do tego małego rozumku strzeli :-)
Wiesz, że są takie moskitiery z wyjściem dla zwierząt? Bo w ciepłym klimacie bez moskitier to przegwizdane, lub założyć moskitiery i zainwestować w wiatraczek :-)

Na sierpniówkach fejsowych administratorem jest Natkusia :) To może być mały problem teraz z komunikacją :-)

Ulika - gratuluję donoszenia :-)

Asiołek - pewnie, że zdam relację i dam znać co i jak jak wrócę z wizyty :-)

Mexi - u mnie z pierwszym imieniem nie było problemu, wszystkim zrobiłam wodę z mózgu i teraz wszyscy Emilka i Emilka :-) Drugie imię ma wymyślić dzieciątku tatuś, bo bardzo chciał, no i myśli tak już 9 miesiąc... Zaczynam się powoli bać tego co wymyśli :-)

Fiuufiuu - nie panikuj tak przed cc, popatrz jak ładnie o tym mówią dziewczyny, które też chciały sn :-) Nie taki diabeł straszny jak go malują.

Carine - rybę wędzoną to ja jem normalnie, nigdy jej dodatkowo nie poddawałam żadnej obróbce, niekiedy robiłam pastę z białym serem do chleba :-)

Beetka - bardzo się cieszę, że u Was wszystko w porządku i już w komplecie :-) Wcale się nie dziwię, że chciałaś na spokojnie wszystko ogarnąć. Maluszek cudny :-)

Amelia - witamy Adasia na świecie :-) Gratulacje.

A co do wywoływania to podobno czarnuszka jest jeszcze dobra, a na pewno dobrze robi na laktację :-) Tak więc nic tylko piec chleb i bułeczki z czarnuszką bo w sklepie to ja daaaaawno już nie widziałam. Czarnuszka
 
Dodaję osobny post bo dostałam wiadomość od Martyny93 :-) Kopiuję:

Asiu bardzo Cię proszę przekaz na forum, ze jestem od wczoraj w szpitalu i, że nie mogę dodawać wiadomości. Nie wiem dlaczego ale oczywiscie podczytuje wszystko. Wczoraj w poludnie na zakupach dostaliśmy telefon, ze pali sie w mieszkaniu. M szybko pojechal, a ja zostalam z Dominisiem w M1. Na szczęście nic groźnego sie nie stalo. Zapruszylo sie cos na balkonie i wybuchla zapalniczka M okno z drzwiami balkonowymi jest do wymiany. Trzeba tez naprawić do końca drzwi bo straż weszla.... Ze stresu dostalam skurczy wczoraj. Silnych, w zasadzie niebolesnych ale utrzymywaly sie do 22 i pojechalismy na IP. Zapis i faktycznie dziecko zdenerwowane, a skurcze jakieś sie pisaly. 2 godziny robili. Maly waży ponad 2800 gr. Mialam zrobiony posiew z pochwy wyniki w piątek, badania krwii - braki magnezu. O mocz jeszcze nie pytalam. Mam zlecenie na sterydy dla dziecka w razie czego ale mój lekarz mówi, ze ma nadzieje, ze dwa tyg jeszcze poczeka Szkoda, ze nie mogę dodawać wiadomosci, ale czytam Was dziewczyny. Pogratulujcie Amelii ode mnie jak napisze. Przesylam zdjęcie ktg rannego.

plik od Martyny.jpg

Czuje sie w miarę ok, tylko zmeczona jestem. W nocy spalam tylko dwie godz bo skurcze
trzymaly i kroplówki.. A pewno zostaje do pt i później maja decydowac co dalej.Rozwarcia nie mam . Nie wiadomo skąd te skurcze dokladnie są.





 

Załączniki

  • plik od Martyny.jpg
    plik od Martyny.jpg
    24,4 KB · Wyświetleń: 49
No i się napisałam i wszystko się skasowało... Brakowało mi tego :-D

Amelia gratulacje!!!!

Madison na karowej bardzo dużą wagę przywiązują do karmienia piersią. Ja małego przystawiałam do piersi jeszcze jak był w inkubatorze, podczas kangurowania. To było takie ćwiczenie na "sucho", przystawianie do odciągniętej piersi, żeby mały koordynował ssanie z oddychaniem, bez połykania. Pomogło i w mig załapał ssanie z butli. Później rozpoczeliśmy naukę ssania z piersi, tak jak Twoje dziewczyny męczył się strasznie, było tak że ssał i ssał, a na nic nie wyssał. Później po 5ml, 10ml... a teraz po ok 30-40ml, reszta z butli. Kilka razy tylko udało się zjeść całą porcję. Położna jak była na wizycie u nas to powiedziała "za dużo pani od niego oczekuje, on się jeszcze nie urodził a pani chce żeby zjadał 100ml z piersi". Mam nadzieję, że im większy tym wiecej siły i w końcu wyrzucimy te laktatory, butelki, sterylizatory. Butelki na pewno zaburzają ssanie z piersi, karmię smokami szpitalnymi Medeli dla wcześniaków, takie jednorazówki, czasem Lovi i Canpolem, wczoraj zaczęłam też karmić Calmą Medeli, zobaczymy czy taka super jak piszą.
Na oddziale karmione z piersi były dzieciaki po 1500g... i zjadały po całe porcje, z tym, że z hipotrofii i były już w 36tyg brzuchowym...
Ja ważę małego co drugi dzień przed kąpielą, wiem, wiem, że źle ale schizę mam na punkcie wagi.
 
reklama
Atana naszemu psu żadna moskitiera niepomaga wejsc i wyjsc jak on co 5 minut zmienia miejsce legowiska i pazurami zahaczal albo siadal i piszczal ze wejsc niemoze albo jak szedl to jak taran i moskietiere ze soba ciagnal. Niestety co do goraca to wiatraki to my mamy wszedzie i sufitowe i mobilne i to przy 35 stopniach w nocy niemaja one wiekszego znaczenia...


Amelia szybko poszlo a rozmiary maluszka wprost super
 
Do góry