cześć!
pytanie jak w temacie.
mam z tym straszny problem. zawsze miałam cienie, taka już moja uroda, ale po ciąży po prostu koszmar. wygladam jak zmora.
najgorsze jest to, że do tej pory nie używałam fluidu ani pudru i w ogóle zbyt wielu mazideł, a teraz musze te sińce maskować! jakies korektory i w ogóle, a i to nie pomaga.
juz stosowałam rozmaite kremy i żele rozjaśniające itp. i nic.
może znacie jakiś skuteczny kosmetyk z autopsjii.
będe wdzięczna za wskazówki.
pozdrawiam
pytanie jak w temacie.
mam z tym straszny problem. zawsze miałam cienie, taka już moja uroda, ale po ciąży po prostu koszmar. wygladam jak zmora.
najgorsze jest to, że do tej pory nie używałam fluidu ani pudru i w ogóle zbyt wielu mazideł, a teraz musze te sińce maskować! jakies korektory i w ogóle, a i to nie pomaga.
juz stosowałam rozmaite kremy i żele rozjaśniające itp. i nic.
może znacie jakiś skuteczny kosmetyk z autopsjii.
będe wdzięczna za wskazówki.
pozdrawiam