Powiem ze swojego doświadczenia, w poprzedniej ciąży wiedziałam od początku, że będę miała CC, kwestia była załatwienia tylko papierka (mam wielowadzie wrodzone kręgosłupa w tym rozszczep plus wodogłowie). W 34tc miałam zaplanowaną wizytę na której miałam dostać zaświadczenie od specjalisty. Zaś w 32tc dostałam skurczy i trafiłam do szpitala, obraz na KTG kazał lekarzom mnie zostawić na oddziale. Powiedziałam personelowi jaką mam sytuację i zostałam poproszona o jak najszybsze dowiezienie przez męża dokumentacji choroby plus wezwali do mnie neurologa aby wydał decyzję, czy jeśli zacznę rodzić szybciej, to mam mieć CC. Przychylił się on do opinii, że CC jest konieczna i w razie "w" miałabym ją wtedy zrobioną, na szczęście udało się dotrwać i mieć zabieg w późniejszym, umówionym terminie.
Także jak masz skierowanie i by coś się zaczęło szybciej, wzięłabym je i dokumentację medyczną i powiedziała w szpitalu jaka jest sytuacja.