reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Skracająca się i miękka szyjka macicy. 27 tydzień..

Dołączył(a)
23 Wrzesień 2012
Postów
10
Cześć dziewczyny, jestem w 27 tygodniu ciąży i przy dzisiejszej wizycie okazało się że szyjka się skraca (ale nie powiedział jak bardzo) i że w dodatku jest miękka. Jutro rano lecę do szpitala na kilkudniową obserwację.
Wiem że jeśli szyjka nadal będzie się skracała to będę musiała leżeć do końca, czyli ok 3 miesięcy, no i tu moje pytanie, do młodych mam - czy któraś z was miała podobnie, co w takiej sytuacji ze szkołą? nauczyciele poszli wam na rękę z lekcjami domowymi czy to był problem? a może jest sposób aby inaczej to załatwić?
no i najważniejsze - jak bardzo to zagraża mojemu maleństwu?
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej,
Ja mialam ten sam problem mniej wiecej w tym samym czasie co Ty, do konca lezalam ale ja bylam na 3 roku studiow wykladowcy poszli na reke moglam pisac prace na zaleczenie cwiczen tylko na egzaminy poszlam.Moze to doprowadzic do przedwczenego porodu, ja poszlam do szpitala w 25 tyg na 11 dni a pozniej mies przed terminem na 3 dni. Bralam cordafen do konca ciazy 4 x na dobe plus no spa i magnez. Dostalas leki?
Tu masz watek o krotkich szyjkach
https://www.babyboom.pl/forum/ciaza...nie-brzucha-skracanie-sie-szyjki-macicy-4504/
 
Ostatnia edycja:
Skracająca się i miękka szyjka zawsze może grozić przedwczesnym porodem. Dlatego ważne jest, abyś została w szpitalu tak długo, jak będzie wymagała tego sytuacja.
Jeśli szyjka tylko się skraca, nie jest to tak niebezpieczne jak wtedy, gdy skraca się i robi miękka. Wtedy trzeba bardzo uważać.
Zakładam, że przede wszystkim zależy Ci na donoszeniu ciąży i urodzeniu w terminie więc powiem tak: klasę, rok, ewentualnie można powtórzyć, a życie wcześniaka, zwłaszcza skrajnego już nie zawsze można uratować.
Oczywiście życzę Ci aby udało Ci się zgrać szkołę i ciążę, jednak czasami warto zastanowić się nad tym co ważne a co najważniejsze.
Powodzenia.
 
Anula1989 Od ginekologa nie dostałam nic poza skierowaniem, jutro z samego rana jadę do szpitala, mam nadzieję że fachowo się mną zajmą, dostanę leki i się ułoży.. wiesz co ten link mi się nie wyświetla.
i mimo tej skracającej się szyjki urodziłaś w terminie i wszystko skończyło się dobrze?
agatawhite oczywiście najważniejsza jest ta kruszynka, rozumiem że ta miękka szyjka stwarza większe zagrożenie wczesnym porodem?
martwię się i chciałabym wiedzieć wszystko już..
 
Ostatnia edycja:
Miękka i skracająca się to generalnie objaw zbliżającego się porodu. Sama nieznacznie, podkreślam, nieznacznie skracająca się na tym etapie ciąży nie musi być czymś niedobrym ale już w połączeniu z miękkością daje ryzyko przedwczesnego porodu dlatego bardzo ważne jest obserwowanie i monitorowanie takiej ciąży.
Oszczędzaj się ile tylko możesz,
Matka skrajnego wcześniaka powiada Ci.
 
Dobrze, dzięki za ten post bo lekarz nie powiedział mi nic, dał skierowanie i tyle.
a Twój wcześniaczek urodził się w którym tygodniu?
 
W 25 tygodniu ciąży.
Ja wiem, że w Polsce raczej generalnie cienko lekarze informują pacjentki, niestety.
Dlatego jeśli będzie trzeba, weź pod rozwagę nawet to całkowite leżenie do końca ciąży, przeszło mi przez myśl, że może będą chcieli Ci zakładać szew lub pessar na szyjkę, ale to zobaczysz.
Pytaj o wszystko lekarzy, nie dawaj się zbyć.
 
Nikki, po 11 dniach szpitala wrocilam i lezalam to byl poczatek kwietnia, pod koniec maja bylam znowu w szpitalu na 3 dni zeby podac sterydy na pluca malego. Caly czas bralam leki tak jak pisalam, wyszlam tylko na poaczatku czerwca na 3 egzaminy za zgoda lekarza, wykladowcy wiedzieli ze bede i od razu wchodzilam a do uczelni mialam 5 min spacerkiem. Leki odstawilam w 37 tyg i zaczelam chodzi ale jak sie okzalo leki z mojego organizmu dluzej sie wyplukuja i maly wyjsc nie chcial. 2 dni po terminie poszlam do szpitala, ur 5 dni po teminie. Mialam podana oxytocyne bo po ponad 6 godz malemu spadlo tetno i mialam geste zielone wody po ponad 7 godz urodzilam. Maly mial 8 pkt
poprawilam link
 
agatawhite Może sama powinnam zapytać o ten pessar lub szew jeśli w szpitalu tego nie zrobią..?
Wiesz, powoli zaczynam się oswajać z myślą że będę leżała, bo przy mojej miękkiej szyjce to chyba najlepsze co mogę zrobić. najwyżej powtórzę klasę..
25 tydzień to naprawdę bardzo wcześnie, mogę wiedzieć gdzie rodziłaś? a jak maleństwo, teraz z nim wszystko w porządku?
Anula1989 ok, dzięki za link, zabieram się do czytania. (;
 
reklama
Do góry