kiniorek91
Fanka BB :)
Witam. Mam problem...
Jestem w 34tyg ciąży. 4 dni temu trafiłam do szpitala. Wieczorem miałam skurcze... Utrzymywały się przez noc i do rana. Rano miałam kłucie w podbrzuszu. Pojechałam do szpitala.
Okazało się że muszą mnie zatrzymać. Na usg wykryto skrócenie szyjki o 3cm. Dostałam zastrzyki na rozwój płuc dziecka. Mały miał idealne tętno 140. Na ktg miałam skurcze na poziomie 20-25 (wg położnej lekkie). Po 3 dniach wypuszczono mnie do domu. Dostałam no-spa, luteinę i asmag. Mam nakaz leżenia.
Teraz nie wiem czy się obawiać czy nie. Synek bardzo się wierci. Co jakiś czas czuję ucisk na dno i kłucie w cewce moczowej... Podczas krótkich przechadzek po mieszkaniu muszę za chwilę siadać, bo zapiera mi dech... czuję jak brzuch mi się cały napina. Miewam napady gorąca.
Mam się spodziewać wcześniejszego porodu? Może wstawać tylko do ubikacji?
Bardzo proszę o radę.
Jestem w 34tyg ciąży. 4 dni temu trafiłam do szpitala. Wieczorem miałam skurcze... Utrzymywały się przez noc i do rana. Rano miałam kłucie w podbrzuszu. Pojechałam do szpitala.
Okazało się że muszą mnie zatrzymać. Na usg wykryto skrócenie szyjki o 3cm. Dostałam zastrzyki na rozwój płuc dziecka. Mały miał idealne tętno 140. Na ktg miałam skurcze na poziomie 20-25 (wg położnej lekkie). Po 3 dniach wypuszczono mnie do domu. Dostałam no-spa, luteinę i asmag. Mam nakaz leżenia.
Teraz nie wiem czy się obawiać czy nie. Synek bardzo się wierci. Co jakiś czas czuję ucisk na dno i kłucie w cewce moczowej... Podczas krótkich przechadzek po mieszkaniu muszę za chwilę siadać, bo zapiera mi dech... czuję jak brzuch mi się cały napina. Miewam napady gorąca.
Mam się spodziewać wcześniejszego porodu? Może wstawać tylko do ubikacji?
Bardzo proszę o radę.