reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Słowa, słówka, teksty, tekściki...

Zarty zartami, ale w srode jak bylam z przedszkolu, pani od 3 latkow opowiadala mi o jednej dziewczynce ze swojej grupy.
Dziewczynka grzeczna ulozona czysta itd.... jak wraca z podowrka to sie sama przebiera w czyste ciuszki bo np ma spocone koszulke.... Ale ostatnio byla sytuacja ze zawolala dwoch swoich kolegow i kazal im nastraszyc jedna dziewczynke z grupy. Chlopaki rozkaz wykonali i dziewczynka strasznie plakala, a ta co im kazala postarszyc to sie smiala i mowila ze dobrze jej tak.
Kurcze w zyciu bym nie pomyslal ze 3 letnie dziecko potrafi juz takie rzeczy wyprawiac.
Wiec Magda zacznij sie bac :-p:-p:-p
 
reklama
Sytuacja tez nieciekawa byla na poczatku roku u Maksika w grupie. Chodzil z nimi taki Jasiek, ktory tez poszedl do przedszkola rok wczesniej, ale nie odstawal od nich na poziomie psychiczym i fizycznym. Jedynie byl bardzo niski. I w tym roku przyszedl do nich jeden chlopak wysoki i taki przy kosci, nadpobudliwy ....i strasznie zaczepial Jasia popychal itp.... nic nie pomagalo Jasio chodzil zestresowany plakal itp.... I rodzice cofneli go do grupy niezej (czyli do jego rocznika) i dzieciak odzyl. Wiec dzieciaki w naszych czasach sa starszne. Przeciez z Maksika tez sie smiali ze chodzi w okularkach :-(
Na podowrku tez widze jak chlopaki namawiaja Maksa ze ma sie z kims tam nie bawic. Ale zaraz wkraczam do akcji i albo sie bawi ze wszystkimi albo idziemy do domu.
 
A tak serio, to czasami mnie przerażają dzieciaki.

Czasami się zastanawiam, co będzie, jak Jagoda pójdzie do szkoły. Powód prozaiczny - cudowne włosy Jagody. Rudzielec mój śliczny. Ale dzieci są okrutne i wielu ten kolor niestety przeszkadza :wściekła/y:
 
Ciągle jej to powtarzam, że ma śliczne włosy (między innym dlatego właśnie).
Już nawet sama chodzi i mówi, że "adne i fajne" (to tak, żeby w temacie pozostać ;o) )
 
a nasza mala nauczyla sie dzisiaj nowego slowa "piepsi" i tak fajnie wachluje jezyczkiem ... chodzi oczywiscie o piersi :-) bo do tej pory jak sie ubieralam to mala patrzyla sie na mnie i mowila "am am" :) ale jak spytam sie czy chce jesc cycuszka to ucieka daleko ;-)
 
reklama
hmm, a Jagoda zawsze mówi, że "gołe"

a co do wymawiania, to Jagoda nie mówi ciepło tylko "c i p o"
 
Do góry