Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
reklama
Używasz bardzo starej przeglądarki. Nasza strona (oraz inne!) może nie działać w niej dobrze. Naprawdę czas na zmianę na przeglądarkę, która będzie bezpieczna i szybka, na przykład darmowego Firefox, albo darmową Operę. Obie są bardzo szybkie, bezpieczne i wygodne.
no no,alez gadulki male mamy :-) a te ich kosmiczne jezyki sa poprostu powalajace!!!
Joaska no ladnie jajo o jajo ;-) no a ze liczba mnoga odmieniana to juz pelen szacun!!
Franek ostatnio sie rozgadal strasznie.lapie slowka w mig niewiadomo skad.Gadula po mamauni chyba rosnie
Teraz na tapecie jest kaka czyli kupa wola jak mu sie zrobi lub mu sie zachce nie wiem skad to skumal bo nocnikowanie na wakacjach odpuscilam a i w domu z przesadnie nie naciskalam.Ale przynajmniej wiem ze jest grubsza sprawa w gaciach bez wachania ;-)
No i ostatnio jest fanem wycieczek pieszych.Wozka na wakacjach od dwoch tygodni nie uzylismy ani razu.Budzi sie Franko rano z tekstem"mama buty" przynosi mi buty,potem skarpetki,siada prosi po swojemu o pomoc w zalozeniu a kiedy butki ma juz na nogach to jest tekst"mama tam" czyli nad wode lub "mama kon"(ale nie koni tylko wlasnie kon) do konikow a jak glod go dopada to wola "mama am" no i rozwalajacy tekst "mama dzieci" no i dostaje spida ...mam go z banki na pol dnia bo sie z dziecmi(najmlodszy ma 5 tygodni a najstarszy 2,5 roku) w liczbie 6-cioro bawi.Mamy tez super nianie Viki co ogarnia to pszedszkole bysmy jak ludzie mogli pobalowac...
a potem "ble" jak mu zmieniam pampersa.chyba skumal za siki i kupa w gaciach niefajne wiec moze przyloze sie z nocnikiem.
No to u nas nadal mama, tata, baba, dziadzia. Z nowosci to Maja wczoraj do mnie powiedziala lam-pa i pokazala na sufit Ale jak przesylabowala ;-);-)
Jak chce jesc to mowi amamam albo przynosi lyzeczke do jedzenia. Jak zrobi kupke to mowie bleeeeeeee. A jak sie gdzies posika w mieszkaniu to pokazuje tam tam
no posze jakie gaduly
u nas mala ciagle stara sie powtarzac po nas; wyrazy dwusylabowe wychodza calkiem calkiem a te dluzsze sa skracane do dwoch ostatnich sylab
a wiec mamy:
mama, tata, mi-chal, mi-cho(misio), miau, hau, hu-hu(sowa), wu-jek, tio-tia(ciocia), u-la(imie opiekunki), baba, dzi-dzi(dziecko), pi (pic), a-uto oraz cale mnostwo innych dwusylabowek ktore jestesmy w stanie zrozumiec
idziu pięknie juz Kamilka mówi.
Dominika od kilku dni woła A-da czyli Adam wujek
tio-cia ciocia
pampie pampersy
Da da i macha rączką
kic kic woła kota
czeee to juz od dawna znaczy cześć
O-la kuzynka Dominiki
A-la woła na lalkę
la-la a-la mówi tak jak trzyma lalę w ręku
i dużo jeszcze innych słówek mówi lecz nie pamiętam teraz
mama tata, tatu (tatuch lub tatuś)
a na dziadka mówi coś pomiędzy "tata" i "dziadzia" - nie wiem nawet jak to napisać:-) baba dato - "daj to" albo jak daje sama czyli ma to znaczyć "masz" - najczęściej używane słowo - ciągle dato i dato
ale mówi też"ma" co znaczy "masz" i nie wiem dlaczego raz mówi "dato" a raz "ma" cio to? to pa pa (i zamiast machać to kręci śmiesznie samą dłonią - jak panienka z wyższych sfer) maammaa - nie mylić z mamą bo to jest "mniam mniam" ci ci - woła kotka taaa? (znaczy "tak" ale z intonacją taką jakby się pytała)
i najnowsze słowo: babcia babci (mówi jak ją ubieram i ma znaczyć, że jedziemy do babaci)
i ostatnio powtórzyła za tatuchem "ptaszek" - bardzo wyraźnie
a i mówi też na mnie "ata" - rozszyfrowałam niedawno, że to ma być "Asia" - skubana - do matki po imieniu
Ale Ingunia sie rozgadała
A teraz mi się przypomniało Dominika jeszcze czesto mówi
nie nia znaczy to że nie ma
tak nie też mówi
tati mama baba dzia dzia dzidzi udaje pieska i kotka
fajnie naśladuje kotka mówi mia mia
Ale pięknie nam się się dzieci rozgadały! Olo mówi najczęściej swoją "chińszczyzną" jeszcze dla nas niezrozumiałą. Ale komunikować się juz potrafi. Pokazuje o co mu chodzi, odpowiada na proste pytania: TAK-NIE. Kiwając głową oczywiście... Jak pokazuje TAK to macha głową jak fani na koncercie rockowym. Ale mamy ubaw! Słowo wytrych dla Olka to BUM BUM.
Małż wczoraj pyta: Olo, idziemy na spacer?
Olo biegnie do drzwi balkonowych, puka w szybę i woła: "BUM BUM!"
Wszystko jest BUM BUM a piesek i inne żywe stworzenie to KAKA. Ale myslę, że wkrótce zaczniemy rozpoznawać niektóre jego "teksty".