reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Słowa, słówka, teksty, tekściki...

U nas Maja tez za wiele nie mowi. Jak wyrzuci smoka i ja przyjde to mi pokazuje palcem i mowi tu tu. Mama, tata beeee. Mniam pokazuje na brzuszku. I jak sie jej pytam czy chce chrupka albo picie to mowi tak tak ale w jej jezyku brzmi to jak hau hau. No i udaje psa szczeka, woole na wszystko co czworonozne to wola hau hau :-D

No Irlandia dawno cie nie bylo, co tam u was slychac. :-D
 
reklama
ależ macie gaduły!
Gratulacje :)

My tez z mówieniem określonych wyrazów raczej w tyle. No ale dogadujemy się. Pod warunkiem, że Jagoda chce się dogadać ;p
 
czasem to poprostu ciezko wylapac Maja najwiecej mowi to to albo tu tu... i tak czesto jak sie malo stara mowi "oto" co ma znaczyc oko - wiadomo o co jej chodzi bo pokazuje najczesciej na coreczce mojej siostry... ale "o to" to tez czesto znaczy co to / kto to... no i oczywiscie duzo rzeczy jest baba - babcie, zabawki do piaskownicy, babki z piasku i inne...
 
A ja się wczoraj naśmiałam z mojej Dominiki
Już pisze z czego tak się naśmiałam,
a więc na Dominiki wózku położył się kot a my chciałyśmy iść na spacer
,więc Dominika zwaliła kota z wózka później na niego nakrzyczała po swojemu a na koniec powiedziała To jej myślałam że sie popłacze ze śmiechu bo do tego całego krzyczenia na kota machała rączką.
 
:-D:-D:-D:-D hehehe smiesznie to musiało wygladac, Antos tez bez przerwy krzyczy na pieska. ostatnio (wiem ze tak nie powinnam robic ale sie wymsknęło) nakrzyczałam na Rafała, cos mnie zdenerwowało i na niego krzyknełam i cos mu tam tłumaczyłam a Antos stanął i tez zaczął na niego krzyczeć i mnie nasladować, od razu nam złośc przeszła jak to zobaczylismy:-D:-D
 
Maarta - Ty się ciesz, że stanął po Twojej stronie:-):-).

Ty teraz lepiej Antosia nie denerwuj i podlizuj mu się bo głupio by było jakby tatusia poparł i na mamusię nakrzyczał:-D:-D:-D
 
U nas ostatnio rządzi jajo.
Wszędzie jest wyszukiwane (książki, lodówka, sklep) i wyraźnie ma wytłumaczone, że to właśnie jest jajo.
I uwaga - jak jest ich więcej, to mówi jaja.
Tak więc obecnie najważniejsze wżyciu Jagody są jaja, bo nic innego nie chce mówić ;p
 
reklama
To mój chrześniak tak miał w tym wieku. Tylko jaja go interesowały:-). Zbierał te plastikowe jajeczka od jajek niespodzianek i układał je w wytłoczkach na jajka:tak: - miał ich ze dwadzieścia (zabawki ze środka ani czekolada w ogóle go nie interesowały:-D).
Poza tym na imieniny jak miał 1,5 roku kupiłam mu patelnię teflonową i łyżkę do tego, bo jego ulubionym zajęciem było "smażenie" jaj i zabierał mojej mamie patelnię i łyżkę z kuchni i ciągle z nią chodził:-D:-D:-D - często był awantura jak mama musiała mu zabrać patelnię, żeby zrobić śniadanie czy obiad:tak:.
A jak się ucieszył jak dostał swoją patelnię:-D:-D:-D
 
Do góry