reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Spadek i przyrost wagi oraz wzrost dziecka -wątek zbiorczy

nie denerwuj sie,mój syn tez bardzo szybko przybierał na wadze, porównywałam go z rówieśnikami i byl największy- nadal jest. W siatce centylowej ma 75 wiec do najmniejszych nie nalezy- w zeszłą srode ważył 8.300g a 4.09 skonczy 5 miesiecy...najwazniejsze ze rośnie,a jak zacznie raczkowac to waga przestanie tak gwałtownie rosnac...widze ze mam zywe dziecko to napewno nie bedzie tluscioszkiem :) najwazniejsze ze rosnie :):-)
 
reklama
Witam Was dziewczyny!!!
Ja także jestem juz Mama 6 tygodniowego Synka i mam do Was pytanie. W dniu dzisiejszym moje Maleństwo waży 6600 kg. Lekarz stwierdził dośc duzy przyrost wagi od urodzenia ( wazyl 3750) jednak nie stwierdził w tym nic niepokojacego. Mnie jednak to troche martwi. Czy mozecie napisac ile ważą Wasze Pociechy? Będę może trochę spokojniejsza! Dzięki!

Jak sie nie myle to na lipcowkach tez jest kilkoro takich duzych dzieci. Jak sie nie myle to twoje dzieciatko jest z lipca:confused:Zajrzyj na lipcowki:tak::tak:
 
Nalka przede wszystki nalezy spojrzec w siatki centylowe i porownac dlugosc dziecka z waga... no i poradzic sie specjalisty... niestety mamy czesto bagatelizuja duze wage u dzieci twierdzac, ze maja fajnego pulpecika.. nie zawsze okazuje sie to po prostu byc zdrowe dla dziecka.... ja nie chce cie straszyc bo pewnie jak pisza dziewczyny, zacznie sie ruszac to schudnie, pozniej zacznie biegac, tez schudnie.. tylko jestem zdania, ze trzeba uwazac... zeby pozniej nie zalowac... pogadaj ze specjalista, ze Cie to martwi a on na pewno najlepiej podpowie czy sa powody ku temu...

ja jestem mama szczypiorka.. Iza wazy 10,5 kilo a ma 2 lata i 4 miesiace... tez niefajnie.. i wlasnie malo je.. buuu... nie kazali sie martwic ale jeszcze raz wybiore sie z nia do lekarza... druga moja cora zas ostatnio byla wazona z miesiac temu.. miala 10 mies. wazyla 8600.. wiec jest na przecietnej...
 
U mnie starsza ma rok i 3mce i ma prawie 13 kg. A młodsza ma 3mce i waży 5500. A Julka w jej wieku miała 6200, ale z tą różnicą, że była karmiona butelką a Ania jest na piersi. Ale lekarz powiedział, że Ania waży bardzo dobrze :tak:
 
reklama
To co by powiedziala na mojego synka, ktory w wieku czterech miesiecy ma 8,80kg..? 10kg bedzie mial przy szesciu miesiacach :-) Karmiony piersia.
Moja Martyna w wieku 6 miesiecy wazyla 11kg, 7 miesiecy-12,5 kg...potem jej waga nadal szla w gore, ale na szczescie duzo wolniej:tak:. Karmiona byla piersia, pamietam,(mialam strasznie duzo pokarmu, teraz jak to wspominam, to mala byla przekarmiana:-() jak spanikowana wydzwanilam do pewnej bardzo znanej poloznej w Warszawie (niestety nie pamietam nazwiska). Uspakajala mnie ona, ze dzieci pijac mleko matki, mimo ze tyja, to ich organizm nie produkuje wiecej komorek tluszczowych, tylko te, ktore juz sa sie rozrastaja... Co innego jak tluczysz dziecko np slodyczami, wtedy organizm produkuje nowe komorki tluszczowe, ktore moga sie kiedys skurczyc, ale nigdy nie zgina, wiec sklonnosc do nadwagi jest gwarantowana.... Nie wiem czy dosc jasno to opisalam, ale faktem jest ze Martynka pomimo, ze byla straszliwym grubasem, teraz skonczyla 8 lat i po tym tluszczyku nie ma sladu:-). Moze nie jest super szczupla, bo uwielbia slodycze, ale jest w sam raz, nie za chuda i nie gruba, gdy porownuje ja z innymi dziciakami w tym wieku:tak::tak::tak:.
Ps. Patrycja-druga cora- karmiona byla piersia 8 miesiecy i idealnie miescila sie w siatke centylowa, ale czesto czulam ze pokarmu jej troszke brakowalo... nie to co przy Martynce.....
 
Ostatnia edycja:
Do góry