śpi/nie śpi.. budzić nie budzić ????

[Rodzice Oliviera]

witajcie mamunie.. i tatusiowie

Nasz mały ma 3 tyg. spi róznie czasem wydaje mi sie ze wcale najlepiej po kapieli i karmieniu ok 3-4 h max.. potem co godz 1,5h sie budzi.. sie,,

w dzien bywa roznie czasem 10 h przy cycu potem nie spi i tak ponoc ma kolki ...do sparwdzenia w czw, u lekarza ,,,a czasem jak teraz spi juz od 12 czyli kilka h ..a karmiony byl osr raz o 10.zmienilam meza i on dalej spi piersi moje krzycza wstawaj,,i cio to znaczy budzic go czy sie zmeczyl i zasnal w koncu ale glodny powiinien byc i co dziwne zaczelo mu sie ulewanie jak fontanna duzo mocno ...co sadzicie....

Mamusia Oliego

 

[kakakarolina]

Odpowiem Ci na wszystkie posty ) Nam lekarka kazała w dzień budzić na karmienie (maksymalnie co 4 godziny) w nocy pozwolić mu spać ciut dłużej jeżeli sie sam nie budzi. Ale ja mam niejadka który nigdy nie woła o jedzenie i może cały dzień nie jeść. A co do kolek jest zasada trzech. O kolkach mówimy jeżeli powtarzają się 3 razy w tygodniu, dziecko płacze przez 3 godziny bez przerwy i nic go nie uspakaja no i powtarza się to przez co najmniej 3 tygodnie. Przeszliśmy przez to masakra) Powodzenia Na szczęście mija. A te ulewania mogą być z tego że zglodnieje jak tak długo śpi a potem się za łapczywie naje. Ale o wszystko należy pytać lekarza bo każde dziecko inne a oni się najlepiej znają

 

[beata26]

rodzice Oliwiera, takiego nowordka powinno się budzić na jedzenie co 3-4h. Musi się żołądek przyzwyczajać , a długie przerwy w karmieniu źle na niego wpływają i na Twoją laktację też. Poza tym dziecko bardzo głodne je łapczywie, łyka mase powietrza i stąd kolki. W nocy niech śpi ile chce, bo dziecko ma się uczyć rozróżniać dzien i noc i wiedzieć że w nocy może pospać dłużej, np 4-5h. Myślę że powinnaś karmić co 3h w dzień. Ja tak robiłam i miałam spokój, na żądanie karmiłam tylk przez miesiąc, potem już o okreslonych porach i tak jest do dziś, dzięki temu dziecku odpoczywa żołądeczek . Nie można dziecka też za często karmić, bo będzie ulewać. UIewanie u nas też trwało 4 mce, skończyło się samoistnie, wynikało zapewne z niedojrzałego układu pokarmowego.
Nie zgodzę się też z opinią kakaroliny o zasadzie 3 dot kolek. Julia miała kolki bite 4 mce. Nie trwały po 3 h na dobe, ani 3 dni w tyg. Trwały od godz 2-7 rano i tylko w tych godzinach, dzień w dzień. Poza tym nie miala twardego brzuszka, zawsze był miekki ale była strasznie nagazowana co stwierdzono w szpitalu (ja sama czułam jak ją miałam na rękach jak gazy wędrują, a przy każdym bączku płacz), prężyła się z bólu i spać nie mogła. Pomogły nam masaże brzusia oraz notoryczne kładzenie na brzuszku. Spróbuj, Wam też na pewno pomoże, bo w tej pozyji dziecko się prędko odgazowuje. Możecie też nosić na rękach na brzuszku, albo mąż niech kładzie sobie na brzuch, jego ciepło rozgrzeje małemu brzusio i mu ulży. U nas stosowanie wszelkich kropelek, herbatek, syropków gów.. dało a tylko nasiliło kolki. Po odstawieniu wszystkich medykamentów, zaczeły łagodnieć. Po podaniu na czczo 2-3 łyżeczek ciepłej wody małej ładniej kupki szły i gazy też bez bólu. Przy drugim dziecku na pewno nie będę podawać żadnych kropelek. A Ty musisz też zweryfikować swoją dietę, odstawić to co gazuje, np pieczywo białe, słodycze, sery żółte, śmietanę, groch, kapusta, fasola , ostre przyprawy. Myślę ze to też pomoże małemu i będzie lepiej spał w dzień. Aaaa no i my daliśmy smoka po 6 tyg bo już nie mogłam znieść wiszenia na cycu i butli. Okazało się że mała nie była głodna co godzine (tak jadła na cycku) tylko miała silną potrzebę ssania. Kup sobie książkę Tracy Hogg Język niemowląt, jest niedroga, ok 20zł, mi uratowała życie. Dzięki niej rozpoznasz czy dziecko ma akurat kolke, czy płacze z innego powodu. Jest rewelacyjna.
Powodzenia i zdrówka dla synka, a dla Was cierpliwości.