katherinne
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2010
- Postów
- 2 994
No dobrze, jest @. Zatem jeśli ten cykl będzie taki, jak poprzedni, to mamy szansę na dziecko Konstytucyjne, czyli poczęte 3 maja 
				
			Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<
Delewarre, a co męża złapało? Dużo zdrówka życzę:-)!!!
 ) to znowu mu się pogorszyło. W poniedziałek znowu idzie do lekarza i zobaczymy ...
) to znowu mu się pogorszyło. W poniedziałek znowu idzie do lekarza i zobaczymy ... ale nadrobiłam
 ale nadrobiłam 

 Nie mogłam się dosłownie ruszyć, położyłam się i Jarka mama mi masowała brzuch. Już myśleli, żeby zadzwonić po karetkę! W końcu wróciliśmy do Warszawy, bo już mi troche te tabletki przeciwbólowe pomogły i już nie był to tępy ból non stop, tylko takie kłucie przy poruszaniu. Pojechaliśmy do szpitala. Zbadali mnie ginekologicznie, zrobili USG dopochowowe, i wyszło, że wszystko ok! Że nawet nie mam żadnych już torbieli! Więc musiałam czekać na lekarza, a na ostrym dyżurze sporo ludzi czekało... W końcu zrobili mi USG już normalne, ale też nic nie wykazało. Pobrali mi krew, oddałam mocz. W krwi jedyne co wyszło to leukocytoza, mam 14, a norma chyba do 10! W moczu wyszły jakieś bakterie. Potem z lekarzem rozmawiałam (baaaardzo fajna Pani i młoda, max z 35 lat!) i mowi, że te bakterie to bardzo często występują u kobiet aktywnych seksualnie (i przepisała na to antybiotyk, ale taki jednorazowy do rozpuszczenia w wodzie). A ta leukocytoza często jest przy wyrostku! Ale oprócz tego nie mam żadnych innych objawów wyrostka. Więc powiedziala, ze teraz na noc nie ma sensu mnie zostawiać w szpitalu, bo i tak już dziś nic nie zrobią, (dla mnie to jeszcze lepiej, bo boje się szpitali) ale jak jutro dalej będzie mnie bolało to mam się u nich zjawić. Oprócz tego powiedziała, że reszta badań krwi wyszła bardzo dobrze i możemy się starać o dziecko.
 Nie mogłam się dosłownie ruszyć, położyłam się i Jarka mama mi masowała brzuch. Już myśleli, żeby zadzwonić po karetkę! W końcu wróciliśmy do Warszawy, bo już mi troche te tabletki przeciwbólowe pomogły i już nie był to tępy ból non stop, tylko takie kłucie przy poruszaniu. Pojechaliśmy do szpitala. Zbadali mnie ginekologicznie, zrobili USG dopochowowe, i wyszło, że wszystko ok! Że nawet nie mam żadnych już torbieli! Więc musiałam czekać na lekarza, a na ostrym dyżurze sporo ludzi czekało... W końcu zrobili mi USG już normalne, ale też nic nie wykazało. Pobrali mi krew, oddałam mocz. W krwi jedyne co wyszło to leukocytoza, mam 14, a norma chyba do 10! W moczu wyszły jakieś bakterie. Potem z lekarzem rozmawiałam (baaaardzo fajna Pani i młoda, max z 35 lat!) i mowi, że te bakterie to bardzo często występują u kobiet aktywnych seksualnie (i przepisała na to antybiotyk, ale taki jednorazowy do rozpuszczenia w wodzie). A ta leukocytoza często jest przy wyrostku! Ale oprócz tego nie mam żadnych innych objawów wyrostka. Więc powiedziala, ze teraz na noc nie ma sensu mnie zostawiać w szpitalu, bo i tak już dziś nic nie zrobią, (dla mnie to jeszcze lepiej, bo boje się szpitali) ale jak jutro dalej będzie mnie bolało to mam się u nich zjawić. Oprócz tego powiedziała, że reszta badań krwi wyszła bardzo dobrze i możemy się starać o dziecko.