reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

starania - czy warto iść na monitoring

Dołączył(a)
9 Kwiecień 2021
Postów
11
cześć dziewczyny, poczytuję was od jakiegoś czasu, postanowiłam napisać, bo już tracę nadzieję..
w sumie od roku (brakuję miesiąca) współżyje ze swoim chłopakiem i ustaliliśmy, że jak będzie dziecko to będzie, będziemy się ogromnie cieszyć. Nasza współżycie polegało, że ja jako tako pilnowałam kalendarzyka a mój partner mówiąc wprost - nie dochodził w środku. Można uznać, że był to stosunek przerywany.
Od kilku miesięcy z każdą zbliżającą się miesiączką liczyłam, że jej nie dostane. Od roku jednak jest ciągle to samo :(
Robiłam badania hormonalne, wszystko w normie, dbam o siebie itp. Ale nadal nie mogę zostać szczęśliwą mamą.

Co sądzicie o pójściu do lekarza na monitoring, aby zobaczyć kiedy wystąpi owulacja z nadzieją że właśnie w danym dniu się uda :)
 
reklama
14 lat temu o swoje 1 dziecko starałam się 3 lat i kiedy się już poddałam to się udało 😉 znam wiele takich opowieści z grona znajomych 😉kobieta która bardzo chce nie potrafi sama wyłączyć tego guzika ... pojawia się bezradność bezsilność 😉 monitoring to fajna rzecz 😉 jak masz możliwość z niego skorzystać to czemu nie ☺️ powodzenia
 
cześć dziewczyny, poczytuję was od jakiegoś czasu, postanowiłam napisać, bo już tracę nadzieję..
w sumie od roku (brakuję miesiąca) współżyje ze swoim chłopakiem i ustaliliśmy, że jak będzie dziecko to będzie, będziemy się ogromnie cieszyć. Nasza współżycie polegało, że ja jako tako pilnowałam kalendarzyka a mój partner mówiąc wprost - nie dochodził w środku. Można uznać, że był to stosunek przerywany.
Od kilku miesięcy z każdą zbliżającą się miesiączką liczyłam, że jej nie dostane. Od roku jednak jest ciągle to samo :(
Robiłam badania hormonalne, wszystko w normie, dbam o siebie itp. Ale nadal nie mogę zostać szczęśliwą mamą.

Co sądzicie o pójściu do lekarza na monitoring, aby zobaczyć kiedy wystąpi owulacja z nadzieją że właśnie w danym dniu się uda :)
Ja uważam że monitoring to świetny pomysł. Dowiesz się nie tylko kiedy masz owulację ale czy w ogóle ona występuje. Czytałam na forum mnóstwo historii zdrowych dziewczyn, które nagle dowiadują się że nie mają owulacji. Oczywiście nie życzę Ci tego, ale takie istotne rzeczy zawsze warto wiedzieć. Zapisz się na 3-4 razy w ciągu jednego cyklu, pamiętaj też żeby każde USG odbyło się w tym samym gabinecie na tym samym sprzęcie. Zacznij ok 10 DC. Ostatnie USG powinno być wykonane już po pęknięciu pęcherzyka w celu potwierdzenia czy właśnie pęknięcie miało miejsce i czy jest ciałko żółte.
 
Jejku jakie jesteście uprzejme :) bardzo wam dziękuje za odpowiedzi.
Będę starała się mniej myślec, mniej czytać, odpuścić. Tylko pytanie czy ja ot tak mogę zapisać się do lekarza ginekologa na monitoring bo chcę? (oczywiście prywatnie)
 
Jejku jakie jesteście uprzejme :) bardzo wam dziękuje za odpowiedzi.
Będę starała się mniej myślec, mniej czytać, odpuścić. Tylko pytanie czy ja ot tak mogę zapisać się do lekarza ginekologa na monitoring bo chcę? (oczywiście prywatnie)
Prywatnie nie powinnaś mieć problemu. Nie wiem skąd jesteś, w Lublinie w LuxMedzie można to zrobić bez skierowania, koszt to 60-70zł za jedną wizytę.
 
Ale zaraz zaraz, stosujecie stosunek przerywany i planujecie dziecko? Coś mi tu nie gra. Zacznijcie normalnie uprawiać seks przez cały cykl a nie tylko w dni płodne i wtedy będziesz wiedzieć czy jest sens iść na monitoring.
 
cześć dziewczyny, poczytuję was od jakiegoś czasu, postanowiłam napisać, bo już tracę nadzieję..
w sumie od roku (brakuję miesiąca) współżyje ze swoim chłopakiem i ustaliliśmy, że jak będzie dziecko to będzie, będziemy się ogromnie cieszyć. Nasza współżycie polegało, że ja jako tako pilnowałam kalendarzyka a mój partner mówiąc wprost - nie dochodził w środku. Można uznać, że był to stosunek przerywany.
Od kilku miesięcy z każdą zbliżającą się miesiączką liczyłam, że jej nie dostane. Od roku jednak jest ciągle to samo :(
Robiłam badania hormonalne, wszystko w normie, dbam o siebie itp. Ale nadal nie mogę zostać szczęśliwą mamą.

Co sądzicie o pójściu do lekarza na monitoring, aby zobaczyć kiedy wystąpi owulacja z nadzieją że właśnie w danym dniu się uda :)
Monitoring zawsze warto zrobić chociażby dla swojej świadomości że " wszystko ze mną ok". Ja bym kopnęła partnera na rozszerzone badanie nasienia 😃 a przede wszystkim nie przejmuj się. Nam zajęło to też trochę ponad rok 😘
 
Ale zaraz zaraz, stosujecie stosunek przerywany i planujecie dziecko? Coś mi tu nie gra. Zacznijcie normalnie uprawiać seks przez cały cykl a nie tylko w dni płodne i wtedy będziesz wiedzieć czy jest sens iść na monitoring.
Chyba chodzi o to że wcześniej stosowali taką metodę antykoncepcji 🤔
 
14 lat temu o swoje 1 dziecko starałam się 3 lat i kiedy się już poddałam to się udało 😉 znam wiele takich opowieści z grona znajomych 😉kobieta która bardzo chce nie potrafi sama wyłączyć tego guzika ... pojawia się bezradność bezsilność 😉 monitoring to fajna rzecz 😉 jak masz możliwość z niego skorzystać to czemu nie ☺️ powodzenia
O tak u nas też sie udało w miesiącu w którym miałam problemy żołądkowe i skupiałam się tylko na tym żeby nie zejsc z tego świata 🙏 kochaliśmy się może z raz przez przypadek jak akurat poczułam się lepiej 🤣
 
reklama
O tak u nas też sie udało w miesiącu w którym miałam problemy żołądkowe i skupiałam się tylko na tym żeby nie zejsc z tego świata 🙏 kochaliśmy się może z raz przez przypadek jak akurat poczułam się lepiej 🤣
najważniejsze ze się udało 🥰
Myśle ze każdej z nas jest to przeznaczone ale nie my o tym decydujemy 🤗
 
Do góry