reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

Ja cię serdecznie proszę Jagienka ale nie załamuj 30-latek, ja wiem że dla ciebie to już jedną nogą nad grobem jesteśmy no ale jeszcze jako tako dajemy rade.
Mało jędrne jesteśmy ale nadal płodne.
ja tam bede walczyc wszelkimi dostepnymi metodami dotad az mnie menopauza nie dopadnie :-p
30lat to mloda dupa jeszcze :-)
 
reklama
Aaaa zresztą... ;-)Dla ciebie wszystko .... Po ang. to będzie Monster-In-Law
Dziekowka :-D
;-)
Mąż i żona jadą samochodem. Nie odzywają się do siebie, bo są po kłótni. Nagle żona widząc stadko świń na przydrożnej łące mówi z przekąsem do męża:
- O, patrz, to chyba twoja rodzina!
A mąż na to:
- Rzeczywiście, to moi teściowie!
Lol, poplakalam sie :-):-D:-):-D

Trzy kobiety w ciąży siedzą w kawiarni, popijając kawę, kiedy jedna z nich mówi:
- Ja wiem, że będę miała dziewczynke.
Dwie pozostałe zastanawiają się przez chwilkę, po czym jedna z nich mówi:
- Ok, tylko skąd wiesz, że to na pewno będzie dziewczynka?
- No bo kiedy dziecko było poczęte, ja byłam na górze, więc to na pewno będzie dziewczynka.
Kobiety siedziały znów chwilę w milczeniu. Wtedy druga z nich mówi:
- W takim razie ja będę miała chlopca.
- Tak? - pytają dwie pozostałe - a skąd wiesz?
- No więc kiedy moje dziecko było poczęte ja byłam na dole. Tak więc na pewno będę miała chlopca.
Siedziały znów chwilę w milczeniu, przy czym trzecia kobieta stawała się coraz bardziej zdenerwowana, aż w końcu zaczęła szlochać.
- Co się stało? Jaki masz problem? - pytają dwie zaskoczone kobiety. Trzecia kobieta zdołała tylko na chwilę wstrzymać szloch, by powiedzieć:
- W takim razie ja będę miała pieska...


Jadący pociągiem mężczyzna, chce nawiązać kontakt z jadącą w tym samym przedziale blondynką i pyta:
- Jakie jest pani hobby?
- Co to jest hobby? - pyta blondynka.
- To jest to, co pani lubi najbardziej - odpowiada mężczyzna.
- A... no to kapuśniaczek.
 
Jedzie facet samochodem. Obok siedzi żona. Dopuszczalna prędkość 100 km/h.
Facet jedzie mniej więcej z tą prędkością. Nagle żona rozpoczyna monolog:
Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 110 km/h. Żona mówi dalej:
- Pokochałam twego najlepszego przyjaciela - Kazia.
Mąż nic nie mówi tylko dalej przyspiesz do 120 km/h.
Żona przystępuje do rozważania warunków rozwodu:
- Chcę dzieci!
Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 130 km/h.
- Chcę dom i samochód!
Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 140 km/h.
- Chcę aby wszystkie karty kredytowe i akcje był na moje nazwisko.
Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 150 km/h.
- A czego ty chcesz?
- Ja już mam wszystko co mnie potrzeba!
Mąż przyspiesza do 200km/h.
- A co masz?!
Mąż skręca na przeciwny pas jezdni i cedzi przez zęby:
- Poduszkę powietrzną!!!

Król Artur wyjeżdżał na krucjatę i postanowił, że kupi swej żonie pas cnoty.
Poszedł do kowala, a ten mówi, że ma najnowszy krzyk mody - pas z gilotynką!
Więc kupił go Artur, założył żonie, zabrał klucz i pojechał.
Po paru latach wrócił i oczywiście chciał sprawdzić rycerzy okrągłego stołu,
czy nie uwiedli mu żony.
Postawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie: 11 miało obcięte filutki,
wyjątkiem był Lancelot...
Król załamany:
- Moi wspaniali rycerze okazali się bandą hołoty! Na nikogo dziś nie można
liczyć!
Tylko Ty - wierny Lancelocie mi się ostałeś... - i spojrzał wyczekująco na
Lancelota, by ten coś powiedział.
Lecz Lancelot milczał...

Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić.
Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej!
Zszokowany facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobić stówę?
- Jasne! Co mam robić?
- Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieść nas oboje do domu.
Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
- Trzymaj pan ją!
A facet krzyknął do taksówkarza:
- To nie jest moja żona!
- Wiem, *****, to moja! Teraz idę po pańską!
 
Ostatnia edycja:
Teściowa wpadła do studni, topi się, biedna woła o pomoc. Usłyszał ją zięć, dzielnie rzucił jej linę i wyciągnął, ratując życie.
Następnego dnia zięć widzi pod domem mercedesa, a na nim kartka: "Kochanemu zięciowi, wdzięczna teściowa".
Kilka dni później teściowa nieuważnie znowu wpadła do studni. Woła i woła o pomoc, usłyszał ją drugi zięć. Dzielnie rzucił się na pomoc, wyciągnął teściową, ratując jej życie.
Następnego dnia zobaczył pod domem motocykl, a na nim kartkę: "Kochanemu zięciowi, wdzięczna teściowa".
Kilka dni później nieszczęsna teściowa znowu wpadła do studni... i topiąc się wzywała pomocy. Usłyszał ją trzeci zięć. Ale myśli sobie: "Jeden dostał mercedesa, drugi motor, to ja pewnie tylko rower dostanę. Eeee... niech się topi". I nie pomógł jej.
Następnego dnia zobaczył pod domem porsche, a na nim kartkę: "Kochanemu zięciowi, wdzięczny teść".
 
Qrwa mac, czytam fora o in vitro i sie na maxa juz zdenerwowalam!!!
"Skoro nie obdarzył kogoś potomstwem to znaczy , że taka jest Jego wola i ukryty cel.Widocznie ma jakieś plany odnośnie tej kobiety.Nie wszystko możemy mieć na tej ziemi co nam się tylko zamarzy niestety.Też bym chciała żyć jak Paris Hilton ale to nierealne i mogę sobie jedynie pomarzyć.Wymuszanie potomstwa u Boga spotyka się z karą , bo jak czytałam to żaden z in-vitro nie spłodził i nie urodził potomstwa.To coś musi oznaczać?"
Odpowiedz jest krotka ---> gowno to oznacza!!!!!!!!!!!!!!!!
gdzie ty znajdujesz te farmazony?? przecież to się nóż w kieszeni otwiera jak takie rzeczy czytam... "Wymuszanie potomstwa" powaliło kogoś?? a wogóle to kto powiedział, że ja z Bogiem te sprawy załatwiam, on ma mnie gdzieś dlatego robię to z małżem, ginem, clo i duphastonem a jak trza będzie to i z in-vitro. I nikomu nic do tego. Moje jajka i czy się zamrożą czy wchłoną to moja sprawa....Ale się wkurzyłam.
Kaprycha lepiej rzuć jakiś kawał bo od tych tekstów to mi prolaktyna rośnie i fasolka popłynie...
 
:) UWAGA

Cytuję:
- ale ten mop jest popierdolo..ony, nie dość że stary to sie jeszcze ch..j złamał!!
- ale to jest qrwa ciezkie!! (przesuwanie stołu żeby umyć dokładnie podłogę
- ale to jest qqqq beznadziejne!!, ale qqwa ***** robią... (mowilam zeby kupic lepszy to nie.. po co..)

:) i tak dalej....
oh jak czasami posłucham mojego to takze sie pokladam.. przyklad z dzis
z rana: patrzy mi w oczy i mowi "wiesz ładne masz oczka ale moje ładniejsze mam ładnijesze centki.."
potem u rodzicow jak powiedzialam do niego narcyz "wiesz moze jakis krem modelujacy sylwetke sobie kupie"
ja na to "no moze na rozstępy Ci sie przyda"
a on" hmmm no nie wiem zastanowie sie" przeczesując włosy jak dziewczynka..

także wszystkiego juz po nim moge sie spodziewać.. oczywiscie tak wiele razy w ciągu dnia.. dobrze, że się nie posikałam..


Co do Matki Polki roku.
U mnie na dole sąsiadka ma już dorosłych synów. Ogólnie patologia totalna, o 7 rano po wino marki "samuraj".
Najstarszy złodziej i leń patentowany. Któregoś dnia sąsiadka mnie zagaduje i oznajmia, że zostanie babcią. No to ja który syn i z kim???
Jak mi powiedziała z jaką laską to doznałam szoku. Dlaczego???? Bo myślałam, że to facet jest. Laska ruda, krótko ścieta, zero cycka, zachowuję się jak facet, chodzi jak facet i wygląda jak facet i żeby nie ta ciąża to bym dalej myślała, że to facet.
Oczywiście chlanie, jaranie kompletnie niedbanie o siebie. Za jakiś czas może to było pół roku sąsiadka zaś mnie zaczepiła i mówi, że znów została babcią - druga wnusia.
Ja w szoku mówie, że przecież dopiero urodziła.
A ona na to, że nawet ona nie wiedziała że jest w ciąży. Najadła się placków ziemniaczanych i strasznie bolał ją brzuch, myślała że ma zatwardzenie i siedziała pół dnia na klopie. Zaczęło ją strasznie boleć i na pogotowie pojechali autobusem.
I wiecie co to nie był ból brzucha tylko poród. Laska urodziła wcześniaka. Ale była w szoku.

Qurwa szlak mnie trafia.
a tak lubie placki i nic.. eee to chyba od plackow nie działa..
A propos rudych ludzi i okolic, ktore zamieszkuje Hanka :p
no no no bez takich.. ja mam rude włoski.. mam nadzieje ze lekarz do meza nie wyskoczy by se rurke przeczyscil..:-D

Chociażby wyrostek.
Uwaga sprawdzanie. Stojąc podnieś prawą nogę, złap za kolano i przyciśnij do brzucha. Jak poczujesz nasilenie bólu to może to być wyrostek.
ojjj ałc wyrostek faktycznie boli.. w Anglii mnie złapało.. ale bez cięcia sie obeszło..
Kaprycha dawaj, ja tylko kopiuj - wklej i będę dzisiaj męczyć mojego kawałami. Kupię se piwko i go zamęczę.
mo właśnie opróznilam 2 browary.. a zeby M nie bylo smutno to jeszcze winko z min pociagne.. wlasnej roboty..
ja już uczulona na takie komentarze nigdy się nie pytam kogoś kiedy jakieś dziecko chyba że oficjalnie jest to sprawa otwarta.
wiesz czasem sie zastanawiam nad odpowiedzia w stylu "my nie możemy miec dzieci".. ale nie wiem czy przeszłoby przez gardło
Cześć dziewczynki! Właśnie wróciłam z urodzin babci męża. Niestety nic nie drinkowałam tylko się oblizywałam :(( bo okres nadal mi się spóźnia już 4 dzień i jakby miała to być fasolka to wolę nie ryzykować :)))
lece nadrabiać te 20 stron :)))

Ta światło, nawet keczupu nie ma.
Browarem zapijam głód.
puste kalorie jak zawsze dobre.. odtatnio na obiad grysik jem.. bo nie moge nic poza płynnym obiadem przemielic.. raby w buzi mam.. masakra.. juz ponad tydzien sie mecze..

ciag dalszy nastapi ide dalej czytac
 
Wszystkie!!!
Poza tym, kazda z nas kieruje sie Poradnikiem Dobrej Zony z 13 Maja 1955roku. Polecam, swietne rady :




* Przygotuj obiad. Zaplanuj go wcześniej, nawet poprzedniego wieczora, tak by pyszna potrawa czekała na jego przyjście. W ten sposób dajesz mu znać, że myślałaś o nim i przejmujesz się jego potrzebami. Mężczyzna jest głodny, kiedy wraca do domu i perspektywa dobrego posiłku (zwłaszcza jego ulubionego dania) to część niezbędnego ciepłego powitania.

* Przygotuj się. Odpocznij 15 minut, byś była odświeżona na jego przyjście. Popraw makijaż, zawiąż wstążkę na włosach i wyglądaj promiennie. Pamiętaj, że on właśnie wraca z pracy, gdzie napatrzył się na zmęczonych ludzi.


* Bądź trochę bardziej radosna i trochę bardziej interesująca dla niego. Coś musi rozświetlić jego nudny dzień - to twój obowiązek.

* Posprzątaj. Przed jego przyjściem ogarnij wzrokiem główną część mieszkania.

* Pozbieraj podręczniki, zabawki, papiery itp. i odkurz stoły.

* W czasie zimnych miesięcy powinnaś rozpalić ogień w kominku, by on mógł się zrelaksować. Twój mąż poczuje, że jest w raju, w świątyni odpoczynku i porządku, co tobie również polepszy samopoczucie. Przecież dbanie o jego komfort przyniesie ci ogromną satysfakcję.

* Przygotuj dzieci. Przeznacz kilka minut, by umyć im ręce i buzie (jeśli są małe), uczesać włosy i, jeśli to konieczne, przebrać je. To małe skarby i on chce zobaczyć je w tej roli. Na czas jego przyjścia wyeliminuj hałas zmywarki, suszarki i odkurzacza. Zachęć dzieci, by były cicho.

* Uciesz się, że go widzisz.

* Powitaj go ciepłym uśmiechem i okaż szczerość w twoim pragnieniu ucieszenia go.

* Wysłuchaj go. Być może masz wiele ważnych rzeczy, o których chcesz mu opowiedzieć, ale moment jego przyjścia nie jest właściwy. Niech mówi pierwszy - pamiętaj, jego tematy konwersacji są ważniejsze niż twoje.

* Spraw, by ten wieczór był tylko dla niego. Nigdy nie narzekaj, gdy nie wroci na noc, czy gdy wróci do domu późno lub wychodzi na kolację lub w inne miejsce bez ciebie. Spróbuj zrozumieć, że żyje w świecie napięć i stresu.

* Twój cel: spróbuj sprawić, by dom był miejscem spokoju i porządku, gdzie twój mąż będzie mógł odświeżyć ciało i umysł.

* Nie witaj go narzekaniem i problemami.

* Spraw, by było mu wygodnie. Zaproponuj, by się oparł na wygodnym fotelu lub by położył się w sypialni. Przygotuj mu coś chłodnego lub ciepłego do picia.

* Ułóż dla niego poduszki i zaproponuj, że zdejmiesz mu buty. Mów cichym, kojącym i miłym głosem.

* Nie kwestionuj tego, co robi, nie podważaj jego sądów. Pamiętaj, to on jest panem domu i zawsze czyni swoją wolę sprawiedliwie i rozmyślnie. Nie masz prawa tego kwestionować.

* Dobra żona zawsze zna swoje miejsce.
a nie trzeba podcierac pupki i glaskac po brzuszku???
 
Laski, a znacie to:

Opinia o pracowniku

1. Jan Kowalski jest moim pomocnikiem do spraw programowania, zawsze
2. ciężko pracującym. Jest samodzielnym pracownikiem nigdy nie
3. narzekającym na warunki pracy. Nigdy nie zdarzyło się, żeby Jan K.
4. odmówił, gdy ktoś potrzebuje jego pomocy. Poza tym zawsze
5. kończył prace w określonym terminie. Często ubiega się o dodatkowe
6. zadania i poświęca się im cały, omijając nawet swoje własne
7. przerwy śniadaniowe. Jan K. jest człowiekiem, który nie ma
8. w sobie nic z próżności. Doskonale umiejętności są potwierdzeniem jego
9. wiedzy o programowaniu. Głęboko wierze, ze mój pomocnik, Jan K. może być
10. zaklasyfikowany jako bardzo dobry pracownik, który nie powinien zostać
11. zastąpiony przez kogoś innego. Rekomenduje, żeby Jan K. został
12. awansowany. Jestem pewien, ze czas poświecony tej decyzji nie okaże się
13. stracony, co na pewno zaowocuje dla dobra firmy w najbliższym czasie.

Załącznik:
Ten idiota stal nade mną cały czas jak pisałem ta rekomendacje. Uprzejmie
proszę o ponowne przeczytanie tylko nieparzystych linijek rekomendacji.

Kiedys w pracy musialam napisac taka opinie o pracowniku i szukajac przykladow natknęłam się na to w necie... Dobre...;-)

DOBRANOC
 
Ostatnia edycja:
Musiałam włączyć starego kompa żeby się z wami pożegnać. Meda posadziła dupę przed kompem i ciul.
Jutro wam napiszę co dostałam, niech to będzie nasza słodka tajemnica do jutra.
Buziaki lachony
 
reklama
Do góry