reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

Jeszcze godzinka i tez lece na kursik. Dzis zaczynam! Widze Dziewczynki prace pisza. Najlepiej zebrac materialy a nastepnie zamknac sie przed swiatem na kilka tygodni, zrobic swoje, po czym z zadowoleniem wyjsc ze swojej dziupli z praca w dloni, cieniami pod oczami ale szczesciem na twarzy wymalowanym. :) Ja tak zrobilam. Zajelo mi to niecale trzy tygodnie, ale konaktu ze swiatem zewnetrznym nie mialam w tym czasie zadnego! Liczyla sie tylko praca, ewentulanie biblioteka i wizyta u promotora :)
 
reklama
Ja robiłam w 26 dc HCG i było negatywne.Miałam bolące sutki i piersi.:tak:
Zrób HCG będziesz miała pewność na 100%

Właśnie dzwoniłam do naszego labolatorium i dowiedziałam sie,że oni nie robia bety :crazy:
Nie będę szukać nowego,udam się do lekarza i on moze rozwieje moje wątpliwości.
 
Ale ze co? Ze za brzydko piszemy? To przez Hanke! Ja sie tutaj nauczlam tak mowic :-D
Tak wszystkie na forum są grzeczne tylko prisane przez "sz":tak:
Właśnie dostałam telefon od Pana mego i Władcy pierścieni, że będzie dopiero koło 23.00 (jakoś się nie rozpłakałam) i ma dla mnie niespodziankę. I jest to niespodzianka w formie płynnej. Czyli zacieramy rączki i chyba to będzie jakiś pyszny alkohol. Nieraz się zdarza, że dostają gratisy i z reguły to jest małe Martini bianco.
Czasami się opłaca mieć @, dzisiaj był taki nieszczęśliwy jak wychodził do roboty. Już chyba sobie wmówił, że zaciążyłam. No ale plus taki, że teraz trzeba mnie uszcześliwiać.
jeszcze nie doczytałam co to za niespodzianka, ale też tak myślę, że uszczęśliwianie jest bardzo przyjemne:-)

Qrwa mac, czytam fora o in vitro i sie na maxa juz zdenerwowalam!!!

Kaprycha - skąd Ty wynajdujesz te teksty - zamiast cos optymistycznego - głupota ludzka jest nie do wyleczenia a Ty sie tylko zdenerwujesz:tak:
Laseczki jutro chyba se zrobie testa, a co.. ;-)
Sama wiesz co znaczy jak za wcześnie - ale widzę, że u Ciebie kreseczka słabiutka jest - po cichutku gratuluję:-)
Ja tez, tyle ze do tego jestem dziewica ;-)
i to w dodatku orleańska
Dzięki, za radę

A któras z pań na forum nie jest dziewicą??? :baffled::confused::baffled:Bo ja myślałam że wszystkie....:baffled:

wszystkie - bez wyjątku:-D
PORZADEK MUSI BYC!!!;-)
Bo tu panie po piwkach itp. ;-)sie rozbrykaly, trzeba troche do poziomu sprowadzic towarzycho...
kochana - po piwku to już tylko do pionu można ustawiać, bo do poziomu same się doprowadzamy:-)
Wszystkie!!!
Poza tym, kazda z nas kieruje sie Poradnikiem Dobrej Zony z 13 Maja 1955roku. Polecam, swietne rady :

* Dobra żona zawsze zna swoje miejsce.

ciekawe gdzie - pewnie w budzie z psem:tak:
ja tam bede walczyc wszelkimi dostepnymi metodami dotad az mnie menopauza nie dopadnie :-p
30lat to mloda dupa jeszcze :-)
oj młoda, młoda - wiem coś o tym;-)
właśnie zauważyłam, że jeszcze tylko 6 dni do testowania - oj oj żebym tylko nie wychyliła się przed szereg i nie zatestowała przed terminem - pilnujcie mnie dziewczyny...
Gosia - jak chcesz - Twoja decyzja - najwyżej potem opieprz dostaniesz;-)
Ja chyba po raz pierwszy w zyciu czuje, ze wlasnie teraz jest czas idealny i nie mam do tego najmniejszych watpliwosci. Szykuje sie do zamieszkania w Azji na jakies 2-3 lata, i zanim to zrobie chce miec bejbika....zeby moje szczescie blo przy mnie
ale świetnie, możesz tak sobie wybierać gdzie zamieszkać - ja się na emigrację nie nadaję (jakiś patriotyzm mi się włączył) ale pozwiedzać bym chciała:-)
Witam wszystkich porannie...z mniejszym już bólem gardła i temperaturką dalej 37,0:-):-) i jeszcze tak 6 dni....
nie 6 dni tylko 40 tygodni:tak:
Witam i ja w ten niewiosenny (przynajmniej u mnie) niedzielny poranek.
Tyle się tu wczoraj nasiedziałam i naczytałam, że w nocy mi się śniło, że jestem w ciąży i jadę autobusem i wcinam parówki z ketchupem "Włocławek" - ketchup z mojego dzieciństwa, który wczoraj dorwałam w sklepie, a którego nie widziałam już od wielu lat ;) a potem miałam takie parcie na sikanie (we śnie), że aż mi się przekłuło podbrzusze i leciała fontanna...
No i jak tu przy Was nie zwariować???
objawy masz już odpowiednie - zadomowienia na BB;-)
A ja dzisiaj po37 dniach dostałam wstrętną @ dziwne bo lekarz na USG w czwartek mówił że na razie na okres się nie zapowiada.
Cieszę się bo zaczynam kolejny cykl starań i mam nadzieje ze ta torbiel po małpie zniknie.Jak na razie to jeszcze czuję jak mnie kuje z lewej strony.
W wtorek zrobię badania hormonów to będzie 3 dc a potem usg aby sprawdzić czy to cudo zniknęło z mojego jajnika.:no:
mam nadzieję, że zniknęło:sorry2:
Coś nie mam szczęścia żeby kogoś zastać:zawstydzona/y:
Myślałam, że dłużej z Wami posiedzę ale coś mnie muli dziś od rana i pójdę się położyć. Buziaczki
odpoczywaj - buziaki:-)
nie wiem czy dobrze mnie zrozumiałaś. Zaciążyłam ok 24 marca a 30 mam urodziny a urodziłam w grudniu i teraz mam nadzieję, że będzie tak samo... tez byłam na antybiotyku... tak, że jest nadzieja - proszę o zaklęcia przez te 6 dni...
Też myślę o obiedzie ale mam takiego lenia,v że chyba skoczy się omletem dla dziecka, małż ma rybkę z wczoraj a ja coś tam sobie wymodzę...
czary - mary:-D:-D:-D
a ja mam juz coraz mniej nadzieji na to ze mi sie uda choc wiem ze cztery miesiace staran to za malo by tak mowic ale strasznie sie doluje za kazdym razem gdy dostaje miesiaczki.
Sylwia - bardzo proszę się otrząsnąć i do porządku doprowadzić - nie ma dołowania (no może troszkę ale nie za długo) i dalej do roboty:tak:
 
Myślę nad zrobieniem jeszcze bety.

A miałaś jakies objawy?

Właśnie dzwoniłam do naszego labolatorium i dowiedziałam sie,że oni nie robia bety :crazy:
Nie będę szukać nowego,udam się do lekarza i on moze rozwieje moje wątpliwości.
A pytałaś o beta HCG czy o samo HCG.
Ja robiłam HCG bo tańsze a jest to też próba ciążowa i to powinni robić w każdym labolatorium.Myślę tak sama po sobie ze jesli test płytkowy nie wykryje ciąży tydzień po terminie @ to na pewno to nie ciąża.
 
astra* - POCZEKAJ JESZCZE I POWTÓRZ ALBO IDZ DO GINA A ON JUŻ TAM SOBIE POOGLĄDA CZY COŚ JEST:))

Powtórzę test na pewno.Ja robiłam testy z 2 róznych firm.Jeden z nich to QUICK VUE.Farmaceutka stwierdziła,że są najlepsze i praktycznie nie omylne.Testowałam z porannego moczu.A ten drugi zdaje się to miała w nazwie "... bobas".Nie pamietam dokładnie.
 
A pytałaś o beta HCG czy o samo HCG.
Ja robiłam HCG bo tańsze a jest to też próba ciążowa i to powinni robić w każdym labolatorium.Myślę tak sama po sobie ze jesli test płytkowy nie wykryje ciąży tydzień po terminie @ to na pewno to nie ciąża.

Pytałam o betę.A babka powiedziała,że nie robia badań krwi na obecność ciąży...
wrrrrrrrrrrrrrrrr
Ja jestem zupełnie zdezorientowana.Sama niewiem co mam myśleć.Ostatni raz jak mi się okres spózniał,to okazało się,że jestem wciąży.Ale w tedy nie robiłam testów.Poszłam do lekarza i na USG mi potwierdziła ciążę.
 
niunians wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Spełnienia marzeń - przynajmniej tych najważniejszych :) na resztę jeszcze przyjdzie czas :)

Co do mam, to moja mama też podpytuje, kiedy będzie babcią (jestem najstarszą córką). Generalnie jest nastawiona bardzo "pro" i chyba też się już nie może doczekać ;) ale nie naciska ani nie jest zbyt wścibska. Właściwie to nie powiedziałam jej wprost, że mamy to w bliskich planach, ale coś tam przebąkuję. Ja nie mam z moją mają super układów, zawsze było nam ciężko się dogadać, ale to z powodu naszych charakterów - dwa uparte osły, każda z nas chciała zawsze mieć to ostatnie słowo i często się kłóciłyśmy - co się zmniejszyło, ale nie ustało kiedy wyprowadziłam się z domu ;) jednego mojej mamie nie można zarzucić - jest osobą, która wszystko by oddała bliskim, zrobiłaby dla nich totalnie wszystko, zawsze jest gotowa pomóc.
Wiem, że na tyle na ile będzie mogła to będzie nam pomagać przy maluszku i to bardzo chętnie. Mam też świadomość, że gdyby się nam starania przeciągnęły, to będzie dyskretna i nie będzie się dopytywać.

Do dziewczyn piszących prace dyplomowe: radzę Wam z całego serca zmusić się, olać forum i cokolwiek innego i nawet kosztem zamknięcia się na klucz w zimnej piwnicy - piszcie.
Ja skończyłam zajęcia 2 lata temu, oddałam indeks i... do dzisiaj nie oddałam pracy licencjackiej, chociaż mam bardzo dużo napisane. Zostałam skreślona z listy studentów z powodu nieoddania pracy w terminie. Do września czy października tego roku jeszcze coś z tym mogę zrobić, niestety wiąże się to z uszczupleniem budżetu o kilka tysięcy zapewne :((( ale mam mocne postanowienie przynajmniej pójść pogadać, jak to dalej rozwiązać, zanim zajdę w ciążę.
Więc piszcie kochane teraz, bo będziecie żałować tak jak ja. Obiecywałam sobie pisanie chociażby po 3 strony dziennie.... i teraz mam powód, żeby sobie pluć w brodę, że po kilku napisanych z trudem zdaniach, mówiłam sobie "JUTRO"!
 
Witam!
Trochę mnie nie było a tu ... nie dam rady przeczytać : czy są nowe fasolki?
Witam nowy starające się!:-D
A i dziś zaczęłam brać clo posłuchałam lekarza i biorę tylko połówkę! nie mogę doczekać się czwartku pierwsze podglądanko!:-)
pozdrawiam!:happy:
 
Gosia - jak chcesz - Twoja decyzja - najwyżej potem opieprz dostaniesz;-)
nie 6 dni tylko 40 tygodni:tak:
czary - mary:-D:-D:-D
kochana jesteś - dzięki wielkie za słowa wsparcia...
Pytałam o betę.A babka powiedziała,że nie robia badań krwi na obecność ciąży...
wrrrrrrrrrrrrrrrr
to cóż to za laboratorium ??
Co do mam, to moja mama też podpytuje, kiedy będzie babcią (jestem najstarszą córką). Generalnie jest nastawiona bardzo "pro" i chyba też się już nie może doczekać ;) ale nie naciska ani nie jest zbyt wścibska. Właściwie to nie powiedziałam jej wprost, że mamy to w bliskich planach, ale coś tam przebąkuję. Ja nie mam z moją mają super układów, zawsze było nam ciężko się dogadać, ale to z powodu naszych charakterów - dwa uparte osły, każda z nas chciała zawsze mieć to ostatnie słowo i często się kłóciłyśmy - co się zmniejszyło, ale nie ustało kiedy wyprowadziłam się z domu ;) jednego mojej mamie nie można zarzucić - jest osobą, która wszystko by oddała bliskim, zrobiłaby dla nich totalnie wszystko, zawsze jest gotowa pomóc.
Wiem, że na tyle na ile będzie mogła to będzie nam pomagać przy maluszku i to bardzo chętnie. Mam też świadomość, że gdyby się nam starania przeciągnęły, to będzie dyskretna i nie będzie się dopytywać.
Jakbym czytała o swojej mamie i o sobie - też obie jesteśmy te co wiedzą najlepiej a moja mama jak coś widzi fajnego to od razu wie komu się to przyda np. Wszystki pomaga i to niezależnie ile kopniaków od życia już dostała od tzw wdzięcznych ludzi. Pomimo to pozostaje otwarta dla wszystkich... No i też pomaga mnie i siostrze jak może...
 
reklama
No i kochane - aparat mowy wysiada mi już całkowicie. Mówię coraz ciszej, ciszej, ciszej.... pomimo psikania, picia herbatki i innych płukanek..
 
Do góry