Kochana, normalnie z klawiatury mi to wyjelas:-)
Te dziewczyny, ktore mnie znaja troszke lepiej wiedza, ze ja do tych "slodzacych" nie naleze. Z drugiej strony, czesto to ze mam inne zdanie na jakis temat bylo odbierane jako atak. Przez to zaczelam sie piec razy ugryzc w jezyk (palce), zanim cos napisalam. Zle mi z tym bardzo, bo czasem to mnie do szalu niektore akcje doprowadzaja, a wybieram byc cicho - normalne jak nie ja
Ciesze sie, ze jednak sa tu ciagle osoby (bo jest nas wiecej) ktore nie maja problemu z wyrazaniem wlasnego zdania a ich posty nie ograniczaja sie tylko do : "Siema sloneczka, u mnie dzis piekna pogoda, ide polezec"....
Tak trzymac! Niech forum czasem bedzie forum, a nie zawsze GG(nie chce nikomu ublizac , sama tez czasem walne samo SIEMA - jest tu jednak jedna osoba, ktora nigdy nie powiedziala nic sensownego
)
Uwazam, ze duzo ciekawsze sa dyskusje, wymiany zdan (wiaze sie to oczywiscie z tym, ze jest wiecej od 1 opinii) niz slodzenie sobie wzajemnie. Jasne, nie trzeba dyskutowac 24/7, w wiekszosci powinnien byc luz ale niektore tematy bardzo prowokuja ciekawe rozmowy, wiec po co sie powstrzymywac??![]()
Dobra, bo znowu mnie ponioslo
Buzka dla Was
Ciekawe kto to ma wpis w notesiku Kaprychy i ksywe pt. "siema sloneczka"??


Ja przy moim M czasem sie opamiętam, bo jego to nic nie denerwuje. Aż mnie to czasem dobija, bo z nim sie nawet pokłócić nie da! Wiem,że tak czasem lepiej, ale nie umiem panowac nad emocjami.
a moj to z kolei nerwus czasami sam nie wie nawet o co mu pojdzie,a ja z kolei jestem troche taka obrazalsko placzka, najpierw krzycze ale potem jak widze ze jemu sie przykro nie robi i jest ciagle zadziorny to sie zacinam i separuje, potem zawsze on musi przychodzic i mnie przepraszac ale ksiezniczka lodu przynajmniej przez 12h pozostaje
Dobranoc karaluchy pod poduchy :-)