reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniowe mamy 2016 :)

reklama
Ale i tak musze powiedzieć ze jak do tej pory to w pierwszej ciąży gorzej się czułam. teraz praktycznie wcale tej ciąży nie czuje :)
 
aktina pierwszej ciąży chyba nic nie przebije ja moge wszystko ,ale te wymioty od początku do końca były straszne.
Zwłaszcza ,że praktycznie jeść nie mogłam bo wszystko wyszło szybciej niż weszło.

A teraz tak za mną chodzi truskawkowe frappuccino ze Starbucks ,że normalnie rozważam wyjście po nie :D

A Wy macie zachcianki?
 
Emenems ja bym bardzo się cieszyła ,że tylko raz w tygodniu :D
W sumie się śmieje czasem ,że cukrzycy spożywczej już dawno powinnam się nabawić.
Ale innych uzależnień nie mam ;)
Nie pale ,nie pije ,nie brałam żadnych używek (poza morfiną w szpitalu) wielu znajomych się z tego śmiało ,że jak tak życia nie spróbować. A ja próbuje tyle ,że świadoma :)
 
Ej no ja alkohol teraz mega mało moze raz na kilka miesięcy bo jak trenuje to nie pije a cykle mam 12tygodniowe przewaznie :D wiec nie widze w tym srnsu i to samo z dieta - raz w tygodniu pizza ( sami robimy) i jakis deser :)
 
Ja mam ciągle zachcianki, dzisiaj na lody pistacjowe, ale z moją cukrzycą za bardzo nie poszaleję.
chciejka, dobrze, że byłaś dziś w szpitalu, przynajmniej trochę się uspokoiłaś, mam nadzieję :) trzymam kciuki.
 
reklama
Do góry