Styczniówki 2010 !!

zAgatka · 27 Maj 2009

labamba23 pisze:
Co do badania ginekologicznego zgadzam się z Kamuzo po co ingerować jeśli wszystko widać na normalnym usg. Zastanawia mnie tylko czy macie wybór w Polsce jak chcecie być badane i czy przy każdej wizycie jesteście w ten sposób badane?
A propo infekcji, myślę że każda z nas potrafi stwierdzić czy ją ma, bez badania. Ja obecnie mam i nic mi nie pozostaje jak leczenie domowymi sposobami bo i tak żadnych środków nie powinnysmy teraz brać.

Nie zgodzę się lepszym złem jest zaleczenie infekcji w czasie ciąży farmakologicznie niż jej nie leczenie. Są bezpieczne globulki dopochwowe, które można stosować w ciąży :tak:

A infekcja wirusowa, bakteryjna czy grzybicza może dzidzi naprawdę zaszkodzić.

zAgatka · 27 Maj 2009

ivi pisze:
cześć wszystkim

chciałabym do was dołączyć :-)termin mamy na 27 stycznia. Beta z poniedziałku wyszła 390, dzisiejsza - ponad 900 :-) Wygląda na to że dzidzia się ładnie zagnieździła i rośnieUSG będę mieć w przyszłą środę, czyli jeszcze tydzień czekania
Trochę się boję, bo poprzednią ciążę poroniłam w 5tyg... ale wierzę że teraz będzie dobrze

Gratuluję, trzymam kciuki żeby wszystko było ok.:-)

justg · 27 Maj 2009

labamba23 pisze:
A propo infekcji, myślę że każda z nas potrafi stwierdzić czy ją ma, bez badania. Ja obecnie mam i nic mi nie pozostaje jak leczenie domowymi sposobami bo i tak żadnych środków nie powinnysmy teraz brać.

nie zgadzam sie

ja nie mam zadnych objawow nic mnie nie swedzi nie piecze nie mam uplawow a lekarz powiedzial mi ze jest niewielkie zapalenie. Jest wiele srodkow ktore mozna stosowac bezpiecznie w ciazy. przynajmniej z tego co wiem

pozdrawiam

kacha_wawa · 27 Maj 2009

Witaj Ivi :-) Serdeczne gratulacje, wierzę, że wszystko będzie dobrze, tak musisz myśleć :tak:

Ja cały czas jakoś nie dowierzam, że w końcu nam się udało i dzisiaj znowu teścior zrobiłam, na szczęście znowu dwie piękne krechy :-D

BlackWizard · 27 Maj 2009

Ivi i ja wierzę, że będzie dobrze :tak:

zAgatka · 27 Maj 2009

Gosia_k23 pisze:
Podziwiam te co wiedzą kiedy mają i że mają infekcje i potrafią się leczy ja tak nie umiem i cieszę się że lekarz może mnie zbadac i powiedziec co się dzieje

wybór zawsze się ma ... moge iśc do badania a nie muszę, nikt na kozła mnie nie zmusi bym usiadła i siłą mnie nie zbada godzę się na to bo uważam to zasłuszne a inni robia jak chcą ;-)

Ivi witaj

ja dziś odebrałam wyniki krwi coś tam mam przekroczone muszę się pytac ginekologa czy to coś poważnego czy nie no i narazie odczyn coombsa minusowy

Ja również uważam że medycyna przez 2000 lat nie po to się rozwijała żebym musiała diagnozować i leczyć się w domu. Ale każdy ma prawo do innej decyzji i chwała Bogu za to :tak:

patrysia* · 27 Maj 2009

zAgatka pisze:
Nie zgodzę się lepszym złem jest zaleczenie infekcji w czasie ciąży farmakologicznie niż jej nie leczenie. Są bezpieczne globulki dopochwowe, które można stosować w ciąży A infekcja wirusowa, bakteryjna czy grzybicza może dzidzi naprawdę zaszkodzić.

100% prawdy ja miałam tak przy pierwszej ciąży na początku małe zapalenie co tez odrazu się tego tak niezauwazyło az tu nagle swędzący śluz a to przez to że nie było od początku leczone a to nie jest dobre dla dzidzi infekcja co dostałam czopki przez tydzień brałam i antybiotyk i przeszło mgnieniem oka i wszystko dobze było nie wiem co by się działo gdyby ginekolog by mi nic nie zapisał ale na bank cos złego :tak:

a tak tydzień i po kłopocie:-)ciąża to nie choroba fakt ale ciąża to życie a ztym różne niestety przypadłości prowadzące do złego co niewolno bagatelizować byle czego trzeba odrazu zaaregowac :tak:

elza1 · 27 Maj 2009

ZAgatka - Dzięki za radę :-) Na pewno poczekam jeszcze trochę chociaz tak strasznie sie cieszymy z mężem, że już chcielibyśmy usłyszeć to od lekarza no i oczywiście strasznie chciałabym dostać takie zdjęcie z usg:-) buziaki;-)
Kamuzo- widzę, że ty też jesteś zdania, że lepiej poczekać, a z tymi witaminami to sama nie wiem... Boję się, żeby nie dostać po nich strasznego apetytu...i tak jestem troszkę przy kości:-) Znałam jedną dziewczynę z pracy, która brała i mówiła, że bardzo po nich jadła... Jak myślisz? wprawdzie miałam kiedyś bardzo niskie żelazo i pewnie mam skłonności.... Moja mam mówiła, że jak była w ciąży ze mną to babcia jej przynosiła bez przerwy poziomki i zawsze miała świetną morfologię:-) Nie wiem czy coś w tym jest ale mam zamiar na wakacjach sobie zamrozić troszeczkę:-) Ale jestem stuknięta przecież to dopiero początek a ja jużo takiej odległej przyszłości myślę :sorry: