reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Stymulacja naturalnego cyklu

Dołączył(a)
15 Czerwiec 2023
Postów
12
Cześć dziewczyny, mam takie pytanie do Was, może któraś miała taką sytuację jak ja. W lipcu tamtego roku poroniłam bez łyżeczkowania, za to proszkami. Od tamtej pory nie mogę zajść w ciążę, zgłosiłam się do kliniki niepłodności. Mam problemy z niepękającymi pęcherzykami, miałam już 3 zastrzyki, ale nic nie pomaga niestety. Czy któras z Was miała stymulację swojego naturalnego cyklu? Czy jeśli owulacja występuje u mnie naturalnie to takiego cyklu się nie stymuluje ? Nie mogę znaleźć podobnego wątku nigdzie na forum ....
 
reklama
Cześć dziewczyny, mam takie pytanie do Was, może któraś miała taką sytuację jak ja. W lipcu tamtego roku poroniłam bez łyżeczkowania, za to proszkami. Od tamtej pory nie mogę zajść w ciążę, zgłosiłam się do kliniki niepłodności. Mam problemy z niepękającymi pęcherzykami, miałam już 3 zastrzyki, ale nic nie pomaga niestety. Czy któras z Was miała stymulację swojego naturalnego cyklu? Czy jeśli owulacja występuje u mnie naturalnie to takiego cyklu się nie stymuluje ? Nie mogę znaleźć podobnego wątku nigdzie na forum ....
Ogólną odpowiedź to tak- można stymulować naturalne cykle. Można wyhodować więcej pęcherzyków albo pobudzić organizm - wg niektórych. Natomiast jeśli problemem są niepekajace pęcherzyki może warto skupić się na tym? Zmienić zastrzyk na ich pękanie albo dawkę?
Pamiętaj, że każda stymulacja może zmniejszyć Ci rezerwę jajnikowa (poziom amh) I nie powinna trwać dłużej niż pół roku. Dodatkowo przed stymulacja koniecznie zrob drożność jajowodów, bo może się okazać, że coś tam nie gra, a ty będziesz ladowac w siebie hormony i zmniejszać rezerwę jajnikowa bez możliwości powodzenia.
 
Cześć dziewczyny, mam takie pytanie do Was, może któraś miała taką sytuację jak ja. W lipcu tamtego roku poroniłam bez łyżeczkowania, za to proszkami. Od tamtej pory nie mogę zajść w ciążę, zgłosiłam się do kliniki niepłodności. Mam problemy z niepękającymi pęcherzykami, miałam już 3 zastrzyki, ale nic nie pomaga niestety. Czy któras z Was miała stymulację swojego naturalnego cyklu? Czy jeśli owulacja występuje u mnie naturalnie to takiego cyklu się nie stymuluje ? Nie mogę znaleźć podobnego wątku nigdzie na forum ....
Można stymulować cykl przy naturalnych owulacjach, jeśli jest to uzasadnione - np. żeby ten cykl dobrze kontrolować lub przy procedurach wspomagania rozrodu.
Jakie zastrzyki brałaś na pęknięcie? Co oznacza to, że "nic nie pomaga" - nie zachodzisz w ciążę czy konkretnie: na USG widać, że pęcherzyk nie pęka? Nie pęka - i nie tworzą się torbiele?
 
Można stymulować cykl przy naturalnych owulacjach, jeśli jest to uzasadnione - np. żeby ten cykl dobrze kontrolować lub przy procedurach wspomagania rozrodu.
Jakie zastrzyki brałaś na pęknięcie? Co oznacza to, że "nic nie pomaga" - nie zachodzisz w ciążę czy konkretnie: na USG widać, że pęcherzyk nie pęka? Nie pęka - i nie tworzą się torbiele?
Myślałam bardziej o tym żeby poprawić jakość tej owulacji, moze żeby były dwa pęcherzyki i byłaby wtedy większa szansa. Chodziło mi, że dostaje ovirelle na pęknięcie, a nie mogę zajść w ciążę mimo pęknięcia. Teraz się okazało, że jednak zaszlam w ciążę z dodatkowa pomocą progesteronu, ale niestety biochemiczna... Dostałam okres w czas, ale dzień przed beta wyszła 6. Kobieta z kliniki chce mnie już ładować w in vitro, twierdzi że mam słabej jakości komórki i dlatego tak się dzieje. Nawet nie mam żadnych badań oprócz hormonów porobionych, mówi żebym nie tracila pieniędzy na immunologie i genetykę...
 
Myślałam bardziej o tym żeby poprawić jakość tej owulacji, moze żeby były dwa pęcherzyki i byłaby wtedy większa szansa. Chodziło mi, że dostaje ovirelle na pęknięcie, a nie mogę zajść w ciążę mimo pęknięcia. Teraz się okazało, że jednak zaszlam w ciążę z dodatkowa pomocą progesteronu, ale niestety biochemiczna... Dostałam okres w czas, ale dzień przed beta wyszła 6. Kobieta z kliniki chce mnie już ładować w in vitro, twierdzi że mam słabej jakości komórki i dlatego tak się dzieje. Nawet nie mam żadnych badań oprócz hormonów porobionych, mówi żebym nie tracila pieniędzy na immunologie i genetykę...
Przykro mi z powodu biochemu.
Samo Ovitrelle czy stymulacja niestety nie zagwarantuje zajścia w ciążę... Pęcherzyki mogą też pękać naturalnie, nawet więcej niż 1, a mimo to ciąży nie ma. Czynników jest sporo. A miałaś chociaż badaną drożność jajowodów-bo nie napisałaś o tym? Partner - nasienie?
Mam na pewno inną perspektywę, bo miałam bezpłatne IVF, ale faktem jest, że trudno jest ocenić jakość komórek bez podjęcia próby wytworzenia z nich zarodków... Ale przecież problem może tkwić zupełnie gdzieś indziej.
 
Mąż miał badane nasienie i wszystko super, ja drożności nie miałam. W tamtym roku w lipcu ciąża była normalnie w macicy, potwierdzona. A teraz ta biochemiczna prawdopodobnie tez, mówiła wczoraj jak robiła USG, że moje endometrium się złuszcza po tej biochem. Zrozumiałam z tego że chyba skoro tak jest to drożna jestem i tam gdzie powinno to się próbuje to zagnieździć. Otworzyłam już na forum nowy temat, że szukam lekarza od takich przypadków jak mój, nawet nie wiem jakie badania mam zrobić wstępne....
 
Mąż miał badane nasienie i wszystko super, ja drożności nie miałam. W tamtym roku w lipcu ciąża była normalnie w macicy, potwierdzona. A teraz ta biochemiczna prawdopodobnie tez, mówiła wczoraj jak robiła USG, że moje endometrium się złuszcza po tej biochem. Zrozumiałam z tego że chyba skoro tak jest to drożna jestem i tam gdzie powinno to się próbuje to zagnieździć. Otworzyłam już na forum nowy temat, że szukam lekarza od takich przypadków jak mój, nawet nie wiem jakie badania mam zrobić wstępne....
1708458621259.png
 
reklama
Do góry