Napiszcie jak dzieciaki przeżyły wizytę Mikołaja - były zachwycone, czy się bały? A może Mikołaj zostawił prezent pod poduszką? Czy wasze maluchy "piszą" list do Świętego? No i kto wystąpił w tej roli? Ktoś z rodziny, czy wynajmowany "student"
reklama
M
Mama-Agnieszka
Gość
Witajcie.
U nas Święty był troszkę wcześniej bo w niedzielę(wynajęty student) .Przyjechał z 4 aniołkami i z diabełkiem(nawiase mówiąc nieźle mi się dostało od tego diabła ogonem..tylko za co??)Na początku mojej Sandrze poprostu odebrało mowęz wrażenia,jednak musze przyznac że swoim zachowanie bardzo mile nas zaskoczyła. Zaśpiewała piosenkę o Gumisiach(oczywiście tylko kawałek) ,przeżegnała sie po czym powiedziała" wystajćy..daj mi juś pjezenty"a gdy Mikołaj dalej się z nia przekomarzał powiedziła mu że jest uparty jak osioł.Tak się skończyła wizyta Mikołaja,a ponieważ dostała min.magnetofon z kasetami dla dzieci my do końca dnia słuchaliśmy piosenki"Zuzia lalka nieduża"
U nas Święty był troszkę wcześniej bo w niedzielę(wynajęty student) .Przyjechał z 4 aniołkami i z diabełkiem(nawiase mówiąc nieźle mi się dostało od tego diabła ogonem..tylko za co??)Na początku mojej Sandrze poprostu odebrało mowęz wrażenia,jednak musze przyznac że swoim zachowanie bardzo mile nas zaskoczyła. Zaśpiewała piosenkę o Gumisiach(oczywiście tylko kawałek) ,przeżegnała sie po czym powiedziała" wystajćy..daj mi juś pjezenty"a gdy Mikołaj dalej się z nia przekomarzał powiedziła mu że jest uparty jak osioł.Tak się skończyła wizyta Mikołaja,a ponieważ dostała min.magnetofon z kasetami dla dzieci my do końca dnia słuchaliśmy piosenki"Zuzia lalka nieduża"
słowiczek
mama pisklaczków
U nas niestety Milołaja nie było. Gabryśka jest jeszcze za głupiutka, ale już za rok trzeba będzie zorganizować kogoś.
Dostała słodycze i kilka skromnych zabawek. Ale i tak się cieszyła...
Dostała słodycze i kilka skromnych zabawek. Ale i tak się cieszyła...
Podziel się: