Witam!
Ja zaś należę do wahających się. Ostatnio z przewagą na tak, tzn. zdecydowałam że nadszedł moment na te zczepienia. Moja córka w grudniu 2007 będzie miala dwa latka. . Dotychczas jej pediatra odradzał, ale zawsze zanim powiedział, ze nie trzeba, zapytał czy mała ma kontakt z dziećmi, tj. żłobek, starsze rdzeństwo itp. Teraz przeprowadziliśmy się z lubuskiego do Krakowa i tutaj już jest inaczej. To znaczy obecny pediatra mówi, że warto zaszczepic. Oczywiście nie poleciałam od razu do apteki, bo uważałam, ze jednak nie trzeba, bo siedzę z ną w domu. Jednak postanowilam skontaktować się z poprzednim pediatrą, krtóry zajmował się dzieckiem od niemowlęcia, bo postanowiłam zapisać ją na zajęcia dla małych dzieci. Wobec tego poprzedni lekarz stwierdził, że 1. na południu występują ogniska zachorowań wywołane p. meningokoki (jakoś tak się to pisze
więc warto zaszczepić 2. jeżeli będzie miała kontakt z dziećmi, to oczywiście zaleca się zaszczepić p. meningokokom oraz pneumokokom. Ponad to obecny pediatra twierdzi, że nawet jeżeli jakiś inny szczep "zaatakuje" (inny od tego w szczepionce) to ponoć ewentualną chorobę (odpukać!!!) dziecko przechodzi łagodniej (cokolwiek to może oznaczać)
O jej! Tak zbieram te opinie i zastanawiam się. Mam znajomych, którzy mają chorowite dzieci i słyszałam o przypadkach zachorowań w lubuskiem i w Krakowie od znajomych. Część znajomych szczepi inni absolutnie nie.
W tym tygodniu zamówię pierwszą szczepionkę.
Pozdrawiam wzystkich "ZA" i "PRZECIW" no i czekam na dalsze opinie!