reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczepienie ?

Co do testów .Testy są labolatoryjne do badania patologii białek (objętych potencjalnym wirusem). Więc badanie testem, to czysta loteria. Możesz być całkowicie zdrowym (bezobjawowym, jak to ładnie nazwano w tv), a mieć wirusa, z którym twój układ immunologiczny właśnie sobie świetnie radzi.
 
reklama
Co do testów .Testy są labolatoryjne do badania patologii białek (objętych potencjalnym wirusem). Więc badanie testem, to czysta loteria. Możesz być całkowicie zdrowym (bezobjawowym, jak to ładnie nazwano w tv), a mieć wirusa, z którym twój układ immunologiczny właśnie sobie świetnie radzi.
A co z tymi informacjami co podają że osoby które przeszły chorobę nawet bezobjawowo mają zmiany w płucach czy innych narządach ?
 
A potwierdzone iż te zmiany dokonał covid? Skoro bezobjawowi to jak mogło doprowadzić to do zmian w organizmie?
A potwierdzone, że nie COVID ?
Można przechorować większość chorób bez specyficznych objawów. Choćby zapalenie przydatków, które skutkuje niedrożnością jajowodów. Ja bezobjawowo przeszłam cytomegalię. Grypę każdy może przejść z innym spektrum objawów.
ja naprawdę bardzo chciałabym, żeby ta choroba okazała się niegroźna, ale niespełna rok badań to chyba za mało, żeby laicy formułowali tak kategoryczne opinie?
Co do „ekspertów” to pamiętajcie, że ORDO IURIS podpiera się opiniami ekspertów o tym, jak to zarodki z in vitro są nielegalnie klonowane a z płodów po aborcji robi się krem (czy inne tego typu ekspertyzy). Tytuł naukowy nie chroni przed zostaniem oszołomem, doktor Mengele też był lekarzem.
 
Pomijając nasze wierzenia czy COVID istnieje czy nie....
Jesli chodzi o szczepionkę to wiele czynników musi zostać wziętych pod uwage. Przede wszystkim bezpieczeństwo. Szczepionka musi być bezpieczna i nie powodować żadnych efektów ubocznych. Na ich objawy można czekac wiele miesięcy.
Szczepionka ma być skuteczna. Czyli produkować odpowiedni poziom przeciwciał. Na odpowiedz immunologiczna organizmu można czekac nawet sześć miesięcy.
Szczepionka ma być uniwersalna. Próby musza być przeprowadzone na szerokiej próbie populacji włączając w to osoby o pochodzeniu azjatyckim, afrykańskim, europejskim. Osoby starsze, młode, dzieci. Szczepionka musi działać u wszystkich.
Jesli się weźmie pod uwagę inne czynniki, mutacje oryginalnego wirusa, to sam proces wynalezienia bezpiecznej skutecznej szczepionki może zając kilka lat.
Jesli już ma się skuteczna substancje to trzeba przejść cała procedurę unijna w celu dopuszczenia mendo masowej produkcji. Jeśli się urzędnicy spręża i pospieszą to sama taka procedura to 12-18 miesięcy.
Powód takiego opóźnienia jest jeden, bezpieczeństwo. Żaden trzeźwo myślący rząd nie wypuści na rynek leku czy szczepionki, która nie jest bezpieczna. Nie można kazać obywatelom szczepić się czymś, co może być szkodliwe.
Jeśli już producent uzyska licencje na lek to trzeba go jeszcze wyprodukować. W skali masowej. Jeśli półprodukty, odczynniki i inne niezbędne katalizatory są łatwo dostępne na rynku to sama masowa produkcja może zając kilka miesięcy. W końcu, w samej Europie to jeśli spora liczba osób.
Jesli wirus nie będzie zbyt szybko mutowal (jak wirus grypy, który co roku jest inny) to ja i tak obstawiam kilka lat zanim cokolwiek wejdzie do masowej produkcji. A do tego czasu trzeba normalnie żyć.
Wirusy były w naszym otoczeniu od zawsze. Wymienialiśmy się nimi od zawsze. I tym tez będziemy. Ich różnorodność sprawia ze nasze odpowiedz immunologiczna jest lepsza.
 
reklama
@Natalia198777 dr Kramera nie podawałabym za eksperta, bo to lekarz pierwszego kontaktu prowadzący mały gabinet lekarski na niemieckiej wsi. Brzmi świetnie. Czy jest wiarygodny?
Jesli chodzi o zmiany w płucach to są wykonywane badania, niektóre podst mortem i na tej podstawie naukowcy formułują wnioski.

Pojawiły się też badania opublikowane w Journal of Infection przeprowadzone wśród 120 osób ( to nadal niewielka grupa, ale pokazuje jakim syfem jest covid) pacjentów wymagających hospitalizacji z powodu COVID-19 i większość z nich miała objawy - szczególnie zmęczenie i duszność - średnio przez 111 dni po powrocie do domu.

Jeśli chodzi o bezobjawowe przejście covid to były robione badania, które pokazują, że nawet bezobjawowe przejście niesie ryzyko. W płucach takich osób naukowcy odnotowali mętne białe obszary, które są również widoczne u pacjentów z cięższym przebiegiem COVID-19.

Dotychczas wykonano już kilka badań na różnych grupach pacjentów. Jednym z nich było badanie pasażerów statku wycieczkowego Diamond Princess, który został poddany kwarantannie przez 2 tygodnie u wybrzeży Japonii. Ostatecznie 712 pasażerów - z 3700 na pokładzie - uzyskało pozytywny wynik. Prawie połowa z nich, 331, nie miała żadnych objawów. Spośród nich 76 miało zbadane płuca za pomocą tomografii komputerowej i u ponad połowy z nich zauważono uszkodzenia płuc, ale nie tak zaawansowane jak i ludzi, którzy mieli objawy. Na razie nie do końca wiadomo, czy te zmiany będą się utrzymywać i tworzyć blizny, czy po prostu zagoją i znikną po ustąpieniu infekcji.

I tez mam znajomych lekarzy i wirusologów, ale najważniejsze, że znam też tych, którzy chorują lub chorowali. Czasem jest luz, czasem mało fajnie, a czasem się umiera, ale to jak przy innych chorobach. Jaka różnica? O Covid -19 jeszcze mało wiemy.

Jeśli chodzi o szczepionki, to nadal nie ma pewności, czy one będą dostępne i skuteczne. Jeszcze na to zbyt wcześnie. Wygląda, że większość osób w Polsce Covid przechodzi łagodnie i nadal podejrzewa się, ze ma na to wpływ szczepienie przeciwgruźlicze.

@Catar rozumiem, że się stresujesz. Ja staram się żyć normalnie, ale zachowując ostrożność. Wesela, spotkania w tłumie wyłączyłam, maskę noszę w pomieszczeniach zamkniętych, a na spacer idę bez. Czasem wolę się przejść niż jechać komunikacją, kiedy jest tłum. Jeśli miałabym pewność, ze przejdę chorobę łagodnie wolałabym mieć ją już za sobą i chociaż 2 miesiące spokoju i odporności ;)

Jednym z ważniejszych aspektów jest zadbanie o dobrostan psychiczny, bo inaczej naprawdę można dostać schizy totalnej. Jesli karmisz piersią, to już się pokazały pierwsze badania, że z mleka karmiących kobiet wyizolowano przeciwciała, więc maluszki mają ochronę. Trzymaj się ciepło. A wracając do tematu głównego - czekamy. Najbardziej optymistyczny scenariusz zakłada, że szczepionka może być gotowa na początku 2021 r., ale większość lekarzy i naukowców nadal uważa, ze przed nami przynajmniej 12 miesięcy oczekiwania.
 
Do góry