reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpital - czy bierze pod uwagę poprzednie pobyty

karolciaaa29

Początkująca w BB
Dołączył(a)
15 Czerwiec 2020
Postów
16
Hej. Przed ciążą miałam zdiagnozowany ubytek w bliźnie po cc 5mm który wypłaszczył się wraz ze wzrostem macicy i teraz już go nie widać w usg . Od ok 33 tygodnia obserwowany jest u mnie cienki odcinek blizny - pomiary od 1,4mm do 1,9mm. Sa to wskazania do tego by kolejną ciążę również zakończyć cesarką ponieważ jest ryzyko rozejścia się blizny / pęknięcia macicy przy SN.
Po dzisiejszej wizycie u mojej lekarz prowadzącej czuję sie trochę zmartwiona ...
2 tygodnie temu leżałam w szpitalu gdzie mierzyli mi bliznę , w wypisie mam info odnośnie jej grubości itd , wtedy ordynator na podstawie tych pomiarów nie brała pod uwagę innego rozwiązania niż cc . Ze szpitala wypisałam się na własne żądanie bo chcieli mnie w nim trzymać do skończonego 39 tygodnia , a nie chciałam tam kwitnąć 2 tygodni mając robione tylko ktg.
Dziś byłam na wizycie u swojej dr która stwierdziła nagle że blizna przestała wyglądać źle na usg, że tego najcieńszego odcinka nie da się już zmierzyć, że sama nie wie czy tam już po prostu jest dziura na wylot czy jak, ale mierząc bliznę teraz nie znając jej historii można by się było nawet pokusić o SN bo blizna ma na długości prawie 3mm.
I teraz pytanie - czy orientujecie się czy szpital bierze pod uwagę historię leczenia z poprzednich pobytów na odziale czy liczą się dla nich jedynie bierzące pomiary ? Boję się że na IP zmierzą mi bliznę nie biorąc pod uwagę jej historii i stwierdzą że mogę rodzić SN i dojdzie do tragedii... Ustaliłam z lekarka że do szpitala mam się zgłosić najpóźniej w czwartek bo dla niej sytuacja jest niebezpieczna , to będzie 38+3. W skierowaniu napisała mi tylko "stan po cięciu , zagrażające rozejście się blizny po cc ". Dodam że nie pracuje ona w szpitalu.
Strasznie się oram że szpitale nie biorą pod uwagę poprzednich pobytów i że będzie się dla nich liczył tylko aktualny obraz usg który jest ok . Macie jakąś wiedzie na ten temat albo któraś z Was była w szpitalu kilkukrotnie z tym samym problemem i wie czy szpital bazuje też na poprzedniej dokumentacji ?
 
reklama
Hej. Przed ciążą miałam zdiagnozowany ubytek w bliźnie po cc 5mm który wypłaszczył się wraz ze wzrostem macicy i teraz już go nie widać w usg . Od ok 33 tygodnia obserwowany jest u mnie cienki odcinek blizny - pomiary od 1,4mm do 1,9mm. Sa to wskazania do tego by kolejną ciążę również zakończyć cesarką ponieważ jest ryzyko rozejścia się blizny / pęknięcia macicy przy SN.
Po dzisiejszej wizycie u mojej lekarz prowadzącej czuję sie trochę zmartwiona ...
2 tygodnie temu leżałam w szpitalu gdzie mierzyli mi bliznę , w wypisie mam info odnośnie jej grubości itd , wtedy ordynator na podstawie tych pomiarów nie brała pod uwagę innego rozwiązania niż cc . Ze szpitala wypisałam się na własne żądanie bo chcieli mnie w nim trzymać do skończonego 39 tygodnia , a nie chciałam tam kwitnąć 2 tygodni mając robione tylko ktg.
Dziś byłam na wizycie u swojej dr która stwierdziła nagle że blizna przestała wyglądać źle na usg, że tego najcieńszego odcinka nie da się już zmierzyć, że sama nie wie czy tam już po prostu jest dziura na wylot czy jak, ale mierząc bliznę teraz nie znając jej historii można by się było nawet pokusić o SN bo blizna ma na długości prawie 3mm.
I teraz pytanie - czy orientujecie się czy szpital bierze pod uwagę historię leczenia z poprzednich pobytów na odziale czy liczą się dla nich jedynie bierzące pomiary ? Boję się że na IP zmierzą mi bliznę nie biorąc pod uwagę jej historii i stwierdzą że mogę rodzić SN i dojdzie do tragedii... Ustaliłam z lekarka że do szpitala mam się zgłosić najpóźniej w czwartek bo dla niej sytuacja jest niebezpieczna , to będzie 38+3. W skierowaniu napisała mi tylko "stan po cięciu , zagrażające rozejście się blizny po cc ". Dodam że nie pracuje ona w szpitalu.
Strasznie się oram że szpitale nie biorą pod uwagę poprzednich pobytów i że będzie się dla nich liczył tylko aktualny obraz usg który jest ok . Macie jakąś wiedzie na ten temat albo któraś z Was była w szpitalu kilkukrotnie z tym samym problemem i wie czy szpital bazuje też na poprzedniej dokumentacji ?

Nie będą tzn. owszem możesz im to pokazać, ale zawsze decyduje lekarz na izbie/dyżurujący
 
Do góry