reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tajny Zakon Toaletowców - czyli pieluchom już dziękujemy!

Tak, bo Twoje dziecko zaplapalo o co chodzi. Ale jakby nie umialo i nie bylo do tego gotowe fizycznie, to wtedy takie metody podchodza pod znecanie sie psychiczne.
Zauwaz ze on tego musial sie bardzo przestraszyc skoro od razu sie nauczyl i bal sie nasikac w pampersa. A co jesli dziecko by sie bardzo balo a mimo wszytsko nie umialo jeszcze za kazdym razem komunikowac swojej potrzeby??

No jakbym widziała ze sie boi to bym go nie zmuszała on poprostu nie lubi swoich siusikow w pampersie doskonale wiedział kiedy chce siusiu ponieważ za każdym razem kiedy siusiała w pampers mówił mi o tym że robi siku on ma już 3 latka prawie i tłumaczenie nic nie pomogło za to córkę starszą nauczyłam w normalny sposób chodziła w majteczkach i jak się za siusiała to jej to się nie podobało i zaczęła sama chodzić na nocnik ale synek był oporny nie płakał jak go sadzałam na nocnik, ale nie będzie w niego robił bo po co jeśli ma pampersa tak mi mówił . Nawet nie brał przykładu z starszej siostry jak chodziła do łazienki.


 
reklama
Ah, przepraszam, myslalam ze Twoj synek jest z 2006.
No to juz duzy chlopak i fajnie ze osiagnelas sukces :-)
 
Zawsze sie pcha ze mną do toalety i musi potem zajrzeć do kibelka (chcie łołacić czyli zobaczyć:-)) - a jak się przy tym cieszy jak coś zrobię:-) - to chyba taka nagroda dla mnie, bo my się cieszymy jak ona zrobi to ona też chce być miła:-D:-D:-D - i nawet mnie chwali - normalnie niezła szopka:-D:-D:-D

No patrz, jaką masz kochaną córeczkę :) :-D:-D:-D
 
Uczyłam go ponad 1.5 roku i tylko to na niego podziałało aż mi ulżyło ja wreszcie zaczął wołać bo myślała że do szkoły jak będzie szedł też sobie za życzy pampersa:tak:
 
Anetka trzeba bylo jeszcze mu dac polizac tego pampersa.Wtedy zalapal by odrazu :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Jak dla mnie to wlasnie podchodzi pod psychiczne znecanie sie. :no::no::no::no:
A to ze mial 3 latka to nic jeszcze nie znaczy, moze potrzebowal wiecej czasu, nic tylko trzeba byc cierpliwym. :tak::tak::tak:Owszem kazda mama by chciala zeby dziecko jak najszybciej pozbylo sie pampersa. Ale do pozbycia sie pampersow i no do posiadania dzieci trzeba dojrzec. :-:)-:)-:)-(

A co do ciekawosci to Maja ostatnio Maksowi zagladala do kibelka podczas gdy on oddawal wieksza sprawe i wolala mamama beeeeeeee.
 
hmmmm z tego co czytam to każdy ma swoje sposoby... juz wczesniej pisałam jakie stosuje moja koleznaka, na siłe sadza tego Bartusia i kaze mu seidzeić, dziecko płacze, chce zejsc a matka twarda.... ja za takie metody dziekuje, poczekam.... przyjdzie i na nas pora...
Nastawienie psychiczne jest pozytywne... od wiosny zaczynamy naukę:tak:
Zrszta moja Niania mówiła, a doswiadczenie kobie ta ma, wychowała 5 dzieci plus swoje wnuki, że przewaznie wiekszośc dzieci miala odstawiane pampki około 2-2,5 roczku, i zawsze odbyło sie to bezstresowo w formie zabawy, więc czekamy na cieplejsez dni:rofl2:
 
Witam wszystkie mamy. Moja Aleczka w zeszłom sobotę po raz pierwszy chodziła bez pampersa i jak coś zrobiła to wcale jej to nie przeszkadzało:sorry:. A dziś po tygodniu sama leci po nocnik:tak::-) Jestem z niej baaaaaardzo dumna. gratulacje dla wszystkich maluszków które już załatwiają swoje potrzeby do nocniczka i powodzenia dla tych które maja to wyzwanie przed sobą;-)
 
reklama
Takim zmuszaniem można zdziałać zupełną odwrotność.
U nas jak wiecie poszło super z kupą - Julek zawsze woła. Jak kiedyś wracaliśmy autem do domu i wołał kupę a my mu kazaliśmy zrobić w majtki, to doczekał z pół godziny do domu i dopiero wtedy zrobił.
Natomiast z sikaniem jest zupełnie odwrotnie. Aż tak mu nie przeszkadza. Jak nie jest mocno zajęty to woła, ale jak nie ma czasu to sika. No ale ja się nie poddaję. Po domu lata bez pampersa i trudno wycieram. Ale nigdy, przenigdy nie postąpiłabym tak jak Anetka. U nas jest wielkie brawo jak coś wyląduje w nocniczku, natomiast jak się nie uda, to trudno. Przebieramy i tyle. Żadnych kar itp. Nie mam zamiaru go zrazić.
 
Do góry