Klaudyna995
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2024
- Postów
- 22
Hej kobietki, może któraś miała podobnie może doradzić.
Po porodzie na wizycie kontrolnej i gina wszystko było super jakoś miesiąc po tym wyczułam jakiś guzek w kroczu i na poszłam z tym do gina. Okazało się, że jest to torbiel i opcje miałam dwie do wyboru albo czekać aż się wchłonie sama albo usunąć ją w szpitalu. Mija prawie 7 miesięcy a to dziadostwo nadal tam jest i mam nawet wrażenie, że ciut większa. W tym miesiącu idę na wizytę do lekarza ale jeszcze chciałam zapytać czy ktoś miał podobnie i jak finalnie się to skończyło. Czy jest szansa że ona się jeszcze wchłonie czy już tylko zabieg? A jeśli zabieg to jak długo trzymają w szpitalu? Jestem kp i nie wyobrażam sobie odstawienia swojego cycoholika nawet na kilka godzin a co mówić na dobę na przykład... Dochodzi do tego absolutna mamoza z tatą nie chce zostać nawet na 2h z przygotowanym mlekiem bo butelki też nie toleruje. Jestem w kropce a przyznam że zaczyna mnie już to pobolewaći chciałabym pozbyć się tego dyskomfortu.
Po porodzie na wizycie kontrolnej i gina wszystko było super jakoś miesiąc po tym wyczułam jakiś guzek w kroczu i na poszłam z tym do gina. Okazało się, że jest to torbiel i opcje miałam dwie do wyboru albo czekać aż się wchłonie sama albo usunąć ją w szpitalu. Mija prawie 7 miesięcy a to dziadostwo nadal tam jest i mam nawet wrażenie, że ciut większa. W tym miesiącu idę na wizytę do lekarza ale jeszcze chciałam zapytać czy ktoś miał podobnie i jak finalnie się to skończyło. Czy jest szansa że ona się jeszcze wchłonie czy już tylko zabieg? A jeśli zabieg to jak długo trzymają w szpitalu? Jestem kp i nie wyobrażam sobie odstawienia swojego cycoholika nawet na kilka godzin a co mówić na dobę na przykład... Dochodzi do tego absolutna mamoza z tatą nie chce zostać nawet na 2h z przygotowanym mlekiem bo butelki też nie toleruje. Jestem w kropce a przyznam że zaczyna mnie już to pobolewaći chciałabym pozbyć się tego dyskomfortu.