reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trochę zwierzeń-trochę marudzenia...

Ewelka20

Fanka BB :)
Dołączył(a)
2 Październik 2013
Postów
248
Witajcie.22 Kwietnia dostałam plamienia poronnego(było to równe 8 tyg ciąży),Lekarz po zbadaniu mnie stwierdził , że ciąża nie rozwija się już od tygodnia , bo na 8 tydzień ciąży , była rozwinięta na 7 tydzień. Zostałam w szpitalu na noc rzecz jasna , lecz chwała Bogu pomogły same tabletki i obyło się bez zabiegu łyżeczkowania . Od tego czasu minęło już trochę , doszłam do siebie (psychicznie-mimo , że pamiętać o tym będę zawsze) , to z mężem zdecydowaliśmy się jednak spróbować jeszcze raz . Wiem , jestem pewna , że teraz się uda na 100% ....Ale jednak czuję lekki niepokój , przecież to zrozumiałe , i też zniecierpliwienie , bo ja bym chciała już , teraz , natychmiast...:-D....
Gdy byłam ok . tygodnia-dwóch po poronieniu zaczęłam mówić coś mamie właśnie na temat mojego poronienia (samoistnego) a matka mi odpowiedziała "ROZUMIEM , ŻE JEST CI PRZYKRO , ALE NIE MOŻESZ WSZYSTKICH TYM ZAMĘCZAĆ"....
Moja mama też poroniła i to 3 razy , ale ponad 20 lat temu. Ale jak można tak odpowiedzieć własnej córce , która straciła dziecko ?...Wiem , że 8 tydzień ciąży to bardzo niziutko, ale dla mnie to już było moje maleństwo...
 
reklama
Ech... współczuję mamy :/ Chamskie strasznie...
Będzie dobrze, życzę dużo małych słodziaków :* A u mamy nie szukaj w takim razie pocieszenia, tylko licz na męża czy przyjaciół.
 
Przykre. Nie chciałabym takich słów usłyszeć od mojej mamy. Mimo wszystko warto powiedzieć otwarcie, że te słowa bardzo Cię zraniły (nie dusić uczuć w sobie). W pierwszej kolejności poszukaj oparcia wśród bliskich oraz osób, które przeszły przez to samo.
 
Do góry