o to widzę, że jednak moja Oleńka z tym spaniem to nie jest osamotniona... tylko tyle ,że ma dopiero 7 tyg i trochę się martwię bo w ciągu dnia śpi bardzo mało po kilkanaście minut, czasami zdaży się ze godzinkę tak raz dziennie a w nocy budzi się co 1,5. We wtorek idziemy do pediatry to się wypytam czy to normalne, bo boję się, że może coś jej dolega
				
			

. Ssie też bardzo krótko bo dokładnie 5 minut, zębym nie wiem co roiła i więcej nie chce. Czasami jak sie jej odbije to jeszcze ją przymusze do paru łyków
 ale na wadze przybiera bardzo ładnie, więc chyba jej wystarcza( gorzej na nocne karmienie). Niestety z zasypianiem mamy problem, bo najlepiej u mamy na rączkach no i jak już zaśnie to potrafi się budzić z płaczem i nie wiem czemu:-(po paru minutach( nawet jak nie ma ataku kolek). Ja w kwietniu wracam do pracy i chcę malutką do tego czasu nauczyć zasypiania samodzielnie w nocy i za dnia bo boję się, że potem to b edzie za późno i takie nagła zmiana bez mamy i zasypiania bez rączek będzie dla niej ogromną traumą. No i sama też bym chciała trochę odpocząć bo muszę w pracy dawać radę a pracę mam odpowiedzilną i niestety nie mogę pozwolić sobie na chwilę odpoczynku:-(. Gdybym tylko mogła zostać w domku z córeczką na dłużej , sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej...
boję się,że mogłabym coś przeinaczyć i źle zrozumieć, więc jeśli naprawdę możesz, masz czas i ochotę to bardzo bym prosiła o pomoc:-) bo widzę, że z moim dzieckiem dzieje się coś jednak niepokojącego z tym spaniem: jest zmęczona a spać nie może a przy niej ja ledwo na oczy patrzę i na nic siły nie mam...jest już grubo po 23:00 a Ola dalej nie śpi, przysypia na chwilę i znowu grymasi i tak od kilku godzin:-(