reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

USG 5t5d

Mój lekarz się rozchorował i Medicover w ostatniej chwili zaproponował mi wizytę u innego lekarza, dlatego do niego poszłam. Raczej już tam nie wrócę. Poczekam na mojego lekarza :)
Medicover to kupa :p niestety. 90% lekarzy robi USG dokładnie w ten sposób. Ja nawet składałam tam skargę na takie 30 sekundowe USG to mi powiedzieli, że dobremu lekarzowi to wystarcza i że lekarz nie musi nic mówić. Medicover jest dobry bo zrobisz u nich badania i USG za darmo, ale jak coś się zacznie sypać, to będą Cię mielo gdzieś, zrzucą odpowiedzialność na szpital, a szpital zrzuci odpowiedzialność na lekarza prowadzącego i tak się będą przerzucać.
Niestety, im tam płacą za godzinę, więc mają wyrąbane.

Najczęściej są tam lekarze, którzy nie są na tyle dobrzy, żeby mieć własne gabinety. Są lekarze, ktorzy potrafią i są profesjonalni, ale to jednostki i trzeba sobie dobrze trafić.
 
reklama
Medicover to kupa :p niestety. 90% lekarzy robi USG dokładnie w ten sposób. Ja nawet składałam tam skargę na takie 30 sekundowe USG to mi powiedzieli, że dobremu lekarzowi to wystarcza i że lekarz nie musi nic mówić. Medicover jest dobry bo zrobisz u nich badania i USG za darmo, ale jak coś się zacznie sypać, to będą Cię mielo gdzieś, zrzucą odpowiedzialność na szpital, a szpital zrzuci odpowiedzialność na lekarza prowadzącego i tak się będą przerzucać.
Niestety, im tam płacą za godzinę, więc mają wyrąbane.

Najczęściej są tam lekarze, którzy nie są na tyle dobrzy, żeby mieć własne gabinety. Są lekarze, ktorzy potrafią i są profesjonalni, ale to jednostki i trzeba sobie dobrze trafić.
No dokładnie. Ja tego medicovera trzymam bo można się tam dostać w miarę szybko na wizytę i pobrać krew w sobotę. Place niewiele więc to trzymam, ale podejście lekarzy często jest tam dramatyczne :(
 
No dokładnie. Ja tego medicovera trzymam bo można się tam dostać w miarę szybko na wizytę i pobrać krew w sobotę. Place niewiele więc to trzymam, ale podejście lekarzy często jest tam dramatyczne :(
Też miałam takie podejście, ale ostatecznie chodzę na wizyty prywatnie i mam lekarza ze szpitala, więc jak coś się dzieje, to mam ciągłość leczenia i w szpitalu i na wizytach.
Na Medi chodziłam do USG 1 trymestru i więcej nie pójdę po tym, jak lekarz, u którego byłam nie umiał sprawdzić sobie w karcie jakie leki i badania mi zapisał, tylko na każdej wizycie pytał mnie o to, co mi już zlecił, bo on nie wie 🙈
Ewentualnie właśnie pobrania w medi, przez teleporadę u położnej można poprosić o skierowania i iść :) na krzywą pewnie tak zrobię.
 
Też miałam takie podejście, ale ostatecznie chodzę na wizyty prywatnie i mam lekarza ze szpitala, więc jak coś się dzieje, to mam ciągłość leczenia i w szpitalu i na wizytach.
Na Medi chodziłam do USG 1 trymestru i więcej nie pójdę po tym, jak lekarz, u którego byłam nie umiał sprawdzić sobie w karcie jakie leki i badania mi zapisał, tylko na każdej wizycie pytał mnie o to, co mi już zlecił, bo on nie wie 🙈
Ewentualnie właśnie pobrania w medi, przez teleporadę u położnej można poprosić o skierowania i iść :) na krzywą pewnie tak zrobię.
Ja też tak zrobię. Sama chętnie bym znalazła lekarza, który pracuje na porodówce, ale ciężko się dostać do takich :( ale ogólnie w Medicoverze ciąży prowadzić nie będę, ta dzisiejsza wizyta mnie bardzo zawiodła. Gdyby od razu mi powiedział że widać ten pęcherzyk żółtkowy to bym się wcale nie stresowała, a tak to tylko panikuje bez sensu
 
Ja też tak zrobię. Sama chętnie bym znalazła lekarza, który pracuje na porodówce, ale ciężko się dostać do takich :( ale ogólnie w Medicoverze ciąży prowadzić nie będę, ta dzisiejsza wizyta mnie bardzo zawiodła. Gdyby od razu mi powiedział że widać ten pęcherzyk żółtkowy to bym się wcale nie stresowała, a tak to tylko panikuje bez sensu
A skąd jesteś?:)
 
Cześć dziewczyny,
Ostatnią miesiączkę miałam 21.10, dziś byłam na USG (wgl apki wychodzi, że to 5t5d) doktor powiedział że na USG widzi pęcherzyk ale zarodka jeszcze brak, nic nie wspomniał o tym ciałku żółtym i trochę się martwię. Wgl USG było przeprowadzone na odpierdziel, ja byłam pewna że dziś będzie już zarodek, trochę mnie ta informacja zasmuciła i nie zapytałam co to jest właściwie na tym zdjęciu. Może wiecie? No i przede wszystkim to jest ok, że nie widać jeszcze zarodka? Odchodzę już od zmysłów :(
U mnie w 5 tygodniu byl tylko pęcherzyk a w 6 t i 3 dni byl juz zarodek z bijacym serduszkiem poczekaj troszke
 
Ja ostatnią miesiączkę miałam 20.10 więc idziemy równo. W poniedziałek u lekarza miałam pęcherzyk ale powiedział mi że jest ciałko żółtkowe. Zarodka brak póki co. Kolejna wizyta 17.12. Masz tylko takie zdjęcie z usg? Coś tam widać, nie wygląda raczej jak puste jajo
 
Ja ostatnią miesiączkę miałam 20.10 więc idziemy równo. W poniedziałek u lekarza miałam pęcherzyk ale powiedział mi że jest ciałko żółtkowe. Zarodka brak póki co. Kolejna wizyta 17.12. Masz tylko takie zdjęcie z usg? Coś tam widać, nie wygląda raczej jak puste jajo
teraz się przyjrzałam na powiększeniu. To jest to. Miałam takie samo kółeczko w środku ;)
 
reklama
teraz się przyjrzałam na powiększeniu. To jest to. Miałam takie samo kółeczko w środku ;)
No niestety, dał mi tylko takie zdjęcie. Ani nie zmierzył pęcherzyka ani nic. :( Ale się bardzo cieszę, że to to ciałko ❤️ zupełnie inne nastawienie teraz mam. Po tych wcześniejszych poronieniach to już miałam najczarniejsze myśli. Ja mam wizytę prywatną 8.12, mam nadzieję że nie będzie za wcześnie, kolejną wizytę do tej pani doktor można było zarezerwować na 20.01 to już dla mnie trochę za długo :/
A masz jakieś objawy ciąży? Mi tak urosły cycki, że prawie każdy w pracy zauważył, musiałam sobie stanik nowy kupić. W pierwszej ciąży tak nie miałam. No i mdłości koszmarne. Siedzę teraz w biurze z herbatka z imbirem i ledwo daje radę :( a nie chce w pracy jeszcze nic mówić.
 
Do góry