reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

uwaga na ochraniacze do łóżeczek!!!!

marta1210

Fanka BB :)
Dołączył(a)
20 Grudzień 2009
Postów
845
Miasto
Poznań
dziewczyny, MUSZE WAS PRZESTRZEC!

przed OCHRANIACZAMI NA ŁOZECZKO- czy jak to sie nazywa.

dzisiaj moja 5 tygodniowa coreczka tak sie przesunela w nocy, machajac nozkami, w strone lozeczka, ze wyladowala buzia w tym miekkim jak posuszka ochraniaczu. cud, ze sie obudzila i zaczela plakac, a nie udusila!!

wczesniej ten ochraniacz wydawal mi sie dobrym pomyslem, bo do tej pory tak sie ruszala, ze nawet raczki miedzy szczebelki lozeczka wkladala. dostalam taki ochraniacz i go zamontowalam. dzisiaj go szybko w nocy zliwidowalam!! lepiej, niech sobie nawet raczke zlamie miedzy szczebelkami nią machając, niz jak sie ma udusic!!

mam na mysli cos takiego- pewnie parę osob tez taki ma i jest tak jak ja zachwycone wyglądem lozeczka.... http://bobus.com.pl/product_info.ph....html/XTCsid/6b2e64ee136307abcd4a0d51a2b9abf2
od dzis tez zdecydowalam, ze nie spi w zadnych kocykach, bo one tez sie razem z nia przemieszczaja, tylko w spiworku.
 
reklama
No wspolczuje i szczescie ze nic sie nie stalo. moja córeczka nigdy tak nie zrobila a wiazanie okazalo ise dla niej super zabawka bo ciagle rozwiazywala i w buziaczku ssała.
teraz jednak korzystam z łózeczka turystycznego i mysle ze w nim ja krzywda zadna nie spotka.
 
Ja nie używałam ich wogóle. Miałam wrazenie, ze dziecko będzie miało za mało powietrza, jak je w takim "pudełku" położę, a to, ze się przytuli do niego to mi nawet przez głowę nie przeszło. Tak, że ani poduszki, ani kołderki nie używałam również. mimo, ze Zosia w listopadzie urodzona. Przykrywałam cieniutkim kocykiem i to do pasa, rączki na górę i sprawdzałam co jakiś czas, czy sobie nie naciągneła kocyka na twarz. I do tej pory nawet kataru nie miała, więc jej nie przeziębiłam...
Prędzej bym teraz założyła, jak mojej córeczce zdarzy sie jeszcze czasem nie utrzymać równowagi na siedząco i przewracając się uderza głową o szczebelki.
Ale w ciągu dnia buszuje na podłodze lub w łózeczku turystycznym (u mojej mamy, która się nią opiekuje, jak jestem w pracy), a wnocy na szczęście śpi :-) A jak włoży rączkę lub nóżkę między szczebelki i jest jej niewygodnie, to daje wyraźnie i głośno o tym znać.
 
Zawsze mozna dziecko "zabezpieczyć" wałeczkami np z ręczników. Ten patent przydaje się zwłaszcza, kiedy dziecko jest bardziej mobilne, przekręca sie na brzuszek etc... i kiedy ruchy wybudzają maluszka ze snu.
 
Dobrze że się nic nie stało. Ja właśnie z obawy przed uduszeniem nie kupowałam takich gadżetów:) Dopiero teraz zamontowałam bo nie moglam słuchać odgłosów uderzania główką o szczebelki :)
 
To prawda, że trzeba uważać na takie rzeczy nawet miękki pluszak może być zagrożeniem :/ Moja lula też ma ochraniacz na łóżeczku póki co wszystko ok, jest wsunięty pod materac żeby nie był luźny, ja do ochrony uzywam również takiej poduszki-wałka z Ikei fajnie podtrzymuje małą jak leży na boku, a jak śpi to kładę kolo niej żeby miedzy szczebelki ruchliwych nóżek nie włożyła
 
to wspolczuje,na pewno przezylas to strasznie...ja mam ochraniacze,ale takie do polowy lozeczka,bo maly moj jest ruchliwy, macha raczkami i nozkami i wolalabym zeby nie uderzyl sie o szczebelki w lozku bo ma chlopak duzo sily...
 
reklama
Niestety z doświadczenia wiem, że dziecko podczas snu może być bardzo mobilne i spać z buzią "w ochraniaczu" a przy jego braku obija się o szczebelki;/ Na rynku zagranicznym właśnie z tych powodów ochraniacze tzw breathable są najbardziej popularne. Osłonki z wypełnieniem jak w poduszce są wypierane przez specjalistyczne "oddychające" materiały. W Polsce tego typu ochraniacze też można zakupić. Straszne, że rodzic często sugeruje się wyglądem a nie bezpieczeństwem.
 
reklama
Do góry