Witam Wszystkich. Od 1,5 tygodnia cieszymy się Naszą Anią, która była bardzo i długo oczekiwana na tym świecie. Jednak już mamy okazję poznać co to znaczy smak rodzicielstwa:-) Mianowicie zauważam, że Nasza mała się przestawia z dnia na noc. W dzień zje, "nawali" w pieluchę i śpi jak aniołem, uśmiechając się przez sen. Niestety noce są zupełnie inne, po kąpieli ok. 20-20.30 jest czyściutka, pachnąca, ok. 21 najedzona i usypiana. W dzień z tą kolejnością nie ma kłopotu, bowiem zaraz po każdym posiłku wygląda jakby była w błogim stanie i bez usypiania zasypia w kilka min. Nocą natomiast po nakarmieniu ok. 21 prześpi może 2h i budzi się na kolejne karmienie, po którym najczęściej zaczynają się żale, marudzenie, płacz i wiercenie się i tak może najczęściej do 4-5 rano, oczywiście z zachowaniem aby dostawała jedzonko co ok 3h. Po czym zmęczona pada i znów staje się aniołkiem za dnia. Zastanawiam się czy się dziecko nie przestawiło na tryb nocny, a jeżeli tak, to jak to odwrócić? może ktoś spotkał się z podobnym problemem.
reklama
ola652
Mamusia Adrianka!
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2008
- Postów
- 980
postaw sie w sytuacji twojego dziecka caaaly dzien spi i jeszcze w nocy na sile każą spać ;/ moj maly tez byl przestawiony jak wiekszosc dzieci po narodzinach bo dzieci w brzuszku w dzien spia bo mama sie rusza i w brzuszku kolysze a na noc mama idzie spac i dziecko sie uaktywnia, tak wiec musicie przeczekać ten okres i zachowywać sie zupelnie normalnie pamiętam jak lekarz mi poradzil nie dajcie mu spac tak jak on wam nie daje:-) chodzi o to aby w dzien zachowywac sie normalnie nie na paluszkach bo mala sie nie przestawi, normalnie tluklam garami pralam odkurzalam co nie bylo wcale latwe bo maly mi plakal bo nie mogl sie wyspac w nocy zas cisze i tym sposobem zauważywszy mimochodem roznice pomiedzy dniem a nocą nam jeszcze pomoglo ciche radyjko na nocv, adus slyszal glosy i czuł sie bezpieczny i tak spal w nocy az do 6 heheh powodzenia
I tak jest u nas, staramy się zachowywać normalnie, rozmawiać, oglądać TV itp. jak dawniej, jednak jak na razie małej nic nie przeszkadza, a i tak w dzień śpi w najlepsze, a w nocy tylko płacz i narzekanie. Często roxzmawiam z nią normalnym głosem wieczorem, ale jej tylko jedno w głowie "buuuu.......". Pomaga, ale tylko na chwilę, nakarmienie czy przystawienie do piersi, ale jak długo można. W zasadzie zauważyliśmy, że w nocy to najlepiej pierś do buzi i jest ok, tyle że jak tak długo można:-)
Podziel się: