Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
samo wybuchło przecieżPlus, mąż i bracia mieli malować domek na działce - wiadro z farbą (kosztowała 600 zł) na chwilę zostało pozostawione bez nadzoru i…. Oczywiście to się samo stało, nikt absolutnie nie brał w tym udziału
gdzie tak karmią?
Nie chcecie wiedzieć jakie ja miałam menu na porodówce... TragediaBrałam gdy zaszłam w cp ale miovelia nac, teraz połączę oba nac + pro, każde wspomaga na swoj sposób.
ty masz chociaż kiełbasę, ja dostałam dwie kromki suche, kawałek masła i dwa plasterki sera i ćwiartkę pomidora... I tyleJak tak już o jedzeniu to po porodzie z pierwszym dzieckiem śniadanko
ciekawe jak to jest, że są szpitale, w których karmią jak piszesz, a są szpitale, w którym karmią tak jak @AScarlett pisała, od czego to zależy
Całkiem jak ja. Jeszcze rozgotowane jabłko raz dorzucili
Więcej pieniędzy szpitale tracą na wyrzucanym jedzeniu niż na dobrym cateringu. Wiadomo, każdy szuka jak najtaniej. Ale kurde. Raz dostałam śmierdząca i chemiczna parówkę. Nie zjadłam i pani roznosząca jedzenie była zdziwiona czemu nie zjadłam. Gdyby dołożyć do tej parówki 2 zł więcej, zapewne zjadłabym ze smakiem
Przetarg proszę Panią
myślę, że to zależy od dyrekcji szpitala i tego jak zarządza budżetem placówki
nie mam pojęcia ale też mnie to zastanawia. Nie mogę powiedzieć że było nie do zjedzenia ale myślałam że chociaż trochę lepiej dbają o ciężarne. Jeśli chodzi o obiad to powiem wam że tak pysznych zup nigdzie nie jadłam, byłam nimi zachwycona i czekałam na kolejny dzień na zupę
