reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

W oczekiwaniu na wyniki

Avia33

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
23 Sierpień 2020
Postów
46
Dziewczyny. Czekam obecnie na wyniki sanco. Równo tydzień temu przezierność 0.34mm 5 dni później USG prenatalne 0.32 i hypoplastyczna kość nosowa był wtedy 11+5 dzień. Skierowana zostałam na pappe. Wczoraj miałam pobrana krew bo stwierdziłam że dokładniejszym badaniem będzie jednak sanco.

Dziś robiąc porzadek w papierach dorwalam swoją książeczkę zdrowia.
Wyobraźcie sobie że miałam cechy dystrofia wewnątrzmacicznej. Mama urodziła mnie w 44 TC z wagą 2700
Nie wiedziałam o tym. Myślę teraz czy to może mieć związek z moim obecnie maleństwem ponieważ jest to choroba genetyczna! Z moich obserwacji ze wszystkich powikłań mam
Astmę, problemu kostno ruchowe (bolą mnie stawy) zwłaszcza prawe kolano i w sumie od małego mam lekka wadę wzroku
Moja mama urodziła mnie mając uwaga 37 lat. Wtedy nie było takiej aparatury jak jest teraz. Generalnie mogłam równie jak maleństwo które noszę mieć podobne objawy (nt i jeszcze nie widoczny nosek)?
Mam zamiar po wynikach sanco od razu leciec do ginekologa i go o tym poinformować.
 

Załączniki

  • IMG_20200825_190624.jpg
    IMG_20200825_190624.jpg
    2,3 MB · Wyświetleń: 312
  • IMG_20200825_190639.jpg
    IMG_20200825_190639.jpg
    2,2 MB · Wyświetleń: 749
Ostatnia edycja:
reklama
Nie wiem, czy sama w sobie dystrofia wewnątrzmaciczna podpada pod wadę genetyczną, wydaje mi się, że są różne uwarunkowania jej występowania. Ale czytałam trochę literatury medycznej o wewnątrzmacicznym zahamowaniu wzrastania płodu i hipotrofii (straszono mnie, że moje dziecko przestało rosnąć). Moje ciąże były prowadzone zgodnie ze standardami FMF i za każdym razem na początku ciąży robiono ze mną wywiad, aby ocenić ryzyko wewnątrzmacicznego zahamowania wzrastania płodu. W 2011 pytano mnie o moją masę urodzeniową. Przy mojek masie urodzeniowej mniejszej niż 2500, mój owczesny lekarz zlecilby branie Acardu (po wcześniejszych badaniach na krzepliwość). Ty miałaś masę 2700, więc niby byś się nie łapała, ale byłaś bardzo przenoszona-bez sensu jedno kryterium dla kobiete, które urodziły się w 38 tygodniu i w 44! Kilka lat później, w kolejnej ciąży, u tego samego lekarza, wypełniałam analogiczny formularz i to kryterium znikło. Zapewne jakieś nowsze badania wskazały, że masa urodzeniowa kobiety nie jest tak ważna dla dobrostanu jej dziecka. Nie wiem jednak jaki jest stan wiedzy na rok 2020.

Co do Twojego badania USG, to czy długość dziecka w ogóle była odpowiednia? Chodzi o tzw. CRL. Jeśli jest za małe, to nie ma sensu oceniać przezierności i kości nosowej. Przy podejrzeniu hipotrofii zaleca się, aby kobieta brała zastrzyki z heparyny, czasem zastrzyki+Acard. Na niektórych oddziałach podają też suplement diety Medargin (ja go brałam, wg innych lekarzy to placebo ). Kołacze mi w głowie, że ktoś na tym forum pisał, że w szpitalu dawano mu jeszcze inna substancje, która miałaby pomoc dziecku rosnąć.

A co na to wszystko Twój prowadzący?
Dziewczyny. Czekam obecnie na wyniki sanco. Równo tydzień temu przezierność 0.34mm 5 dni później USG prenatalne 0.32 i hypoplastyczna kość nosowa był wtedy 11+5 dzień. Skierowana zostałam na pappe. Wczoraj miałam pobrana krew bo stwierdziłam że dokładniejszym badaniem będzie jednak sanco.

Dziś robiąc porzadek w papierach dorwalam swoją książeczkę zdrowia.
Wyobraźcie sobie że miałam cechy dystrofia wewnątrzmacicznej. Mama urodziła mnie w 44 TC z wagą 2700
Nie wiedziałam o tym. Myślę teraz czy to może mieć związek z moim obecnie maleństwem ponieważ jest to choroba genetyczna! Z moich obserwacji ze wszystkich powikłań mam
Astmę, problemu kostno ruchowe (bolą mnie stawy) zwłaszcza prawe kolano i w sumie od małego mam lekka wadę wzroku
Moja mama urodziła mnie mając uwaga 37 lat. Wtedy nie było takiej aparatury jak jest teraz. Generalnie mogłam równie jak maleństwo które noszę mieć podobne objawy (nt i jeszcze nie widoczny nosek)?
Mam zamiar po wynikach sanco od razu leciec do ginekologa i go o tym poinformować.
 
Ostatnia edycja:
Do góry