reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wakacyjne mamy 2017

Weekend z mężem caly. Dawno qz tak ni bylo. Pojechaliśmy na termy do uniejowa. A w niedziele na festiwal słodyczy ale bardzo Malo stoisk. W nocy taka burza byla. 40 min ale troche lepsze powietrz bylo. Od rana znowu zaduch. Dzisiaj jadę z mama na ramen. Później do mojej szkoły podpisać papiery sprawie płatności za studia i potem z mężem i szczurem do weterynarza. ( mąż od dzisiaj zaczął 1 zmianę) a co u was?
 
reklama
Hejka! My też wspólnie weekend spędziliśmy! W sobotę zakupy a wieczorem miałam tylko do teściów na chwilę a się okazało,że cała wioska się spotyka na pogaduszki,żarło i picie,więc też poszliśmy. Napisałam do męża i przyjechał rowerem. W domu byliśmy po 21. Kiedyś tam mieszkał,więc wszyscy się znają. W niedzielę pojechaliśmy nad wodę. Tam zrobiliśmy małego grilla. Wróciliśmy po 17 dzieciaki wymęczone więc długo nie trzeba było czekać i poszli spać. U nas mega upały cały czas. Wczoraj robiłam porządki w szafie swojej i męża. 5 worków do kontenera pojedzie. Dzieciaki te starsze zostały przez dziadków przed 8 odebrane i pojechali na basen. Ja mam termin po południu z Leonem na bilans,wieczorem po nich pojadę. A tak wgl zarysowałam auto w zeszłym tygodniu i dziś idzie do lakiernika. Odbior- jutro wieczór. Mówię fajnie akurat termin z młodym po drodze. Mąż też musi pociągiem wracać [emoji4] koszt naprawy to tyle co podwójny wozek,który upatrzyliśmy i na razie nie kupujemy. Ale ja wyszukałam używana Quinny na dużych kółkach na teraz dla Leona,babka sprzedaje komplet razem z gondolą,więc podwójnego narazie nie kupujemy. Jadę wieczorem po niego z teściem. Ta spacerówka co mam dla Leona jest kiepska tutaj po tych górzystych terenach,po kamieniach wgl się nie ujdzie. I jest za mała dla małża. Co chwilę jak pcha wózek naciska hamulec [emoji23] i się wkurza. Zostanie bo będę ją do miasta brała bo mała i lekka. Leon właśnie kończy śniadanko,zaraz go umyje i przebiorę i spróbuję położyć spać bo o 13 już jedziemy a to jego czas do spania będzie i jak zwykle będzie marudził a we wózku nie zaśnie. To dziecko daje mi tylko robotę. Co umyje zmywarkę(siwa) to łapki podbijane. Podłoga umyta to też jego mokre łapska widać. No szału dostanę. I znowu trzeba w kuchni przemopować [emoji85]
 
Veronika - u nas podobnie wszędzie widać ślady rączek młodego. W kuchni na blacie, wszędzie gdzie je to są ślady itp. Ostatnio Tymek więcej je, jestem bardzo zadowolona.
My byliśmy nad wodą cały weekend, ja z Tymkiem jeszcze wczoraj zostaliśmy. Mąż po nas przyjechał po pracy. Dni upływaja na spacerach, moim pichceniu. Jest całkiem miło :) w weekend jedziemy na tydzień do moich rodziców.
 
Fajnie Poranna,że samopoczucie ci się poprawiło [emoji4] cholera mi przez te upały gotować się nie chce ale daje radę! Gotuje trochę później i jemy wieczorem wszyscy jak mąż wraca z pracy. No chyba,że dzieciaki u teściów zjedzą obiad to wtedy wcześniej jedzą kolację i nie chcą ciepłego tylko zimne Cornflakes albo chleb. Teściowa w czwartek do sanatorium na miesiąc jedzie to dziś cały dzień są na basenie z dzieciakami. My może też się wybierzemy w niedzielę. Fajnie bo tu płaci się rodzinny na cały dzień 10e i możesz siedzieć ile chcesz. Jedyne co to jedzenie bierzemy ze sobą bo ceny mega. A jednak woda czyściejsza jak u nas w rzece. Chociaż mamy swój plac zaogorodzony,tam mamy też bujawkę dla dzieciaków i na trawie można poleżeć. Ale jednak basen to basen. Muszę z mężem porozmawiać czy pojedziemy. U nas ostatni tydzień wakacji od poniedziałku Julka idzie do szkoły. Leon śpi a ja nic nie robię [emoji4] wczoraj się miałam dzień porządków we wszystkich szafkach w kuchni i nasza szafę z ubraniami. Chociaż i tak jeszcze muszę przebrać t-shirty,których już nie nosimy. Leon chyba dziś dostanie szczepionkę. Obawiam się trochę bo mega upały,marudny i po szczepionce pewnie nie będzie wesoło. Ostatnio przez te skwary nie może wieczorami zasnąć,w pokoju mega gorąco a nie włączę wentylatora jak cały spocony,żeby zaraz był chory. Nie mogę dziś większych zakupów zrobić bo wracam pociągiem. Ostatnio ciągle jadłabym brzoskwinie. Brzuszek już urósł,czuję też ruchy [emoji3] Szym jak się nie dawno dowiedział,że znowu baby w brzuchu to non stop by się przytulał i całował [emoji16] a później jak małe podrośnie to znowu się będzie psocił. Nie długo muszę małego obudzić i będę nas szykowała na miasto. Nie chce mi się [emoji17] gorączka nie samowita,wiaterek wieje ale jest ciepły i wcale nie ochładza. Najchętniej też bym powiedziała na basenie.
 
Veronika - my w czwartek idziemy na szczepienie. Oby Leon nie był marudny po. Cudownie, że czujesz ruchy. Cieszę się, że Szymon jest zadowolony z powodu rodzeństwa. Też leżę i przeglądam strony internetowe. Tymek śpi :) więc chwila relaksu.
 
Hejka! Co tam u was? Emol jak znosisz upały? W którym tyg już jesteś? Jak u nas dziś fajnie. Pochmurno i słońce nie grzeje....aż chce się wyjść. Byłam z rana z Leonem na spacerze i zasnął. Pojechałam wczoraj z teściem bo ten wózek i trzeba było wypróbować. Po polnej drodze z mega kamieniami idzie się elegancko. I tak młody zasnął [emoji4] wstawiłam kartofle na obiad i później będę smażyła udka. Do tego groszek z marchewką i sosik. Podłogi już pomopowałam,później umyje łazienkę. A teraz idę się brać za nasze ubrania. Pewnie znowu że 3 worki będą. Dziś małż odbiera auto [emoji16]
 
W 31 tv jestem. Nie jest zle. Nie puchne. Ale bola mnie lydki. Staram się je miec chociaż na wysokości ud jak nie wyżej. Nie wiem czy zwróciliście uwagę ale mam "antyfana" co ocenia wszystkie moje posty negatywnie. I nie omieszkal mi napisac na priv ze jestem żałosna i ze moim życiowym osiągnięciem jest płodzenie dzieci w młodym wieku. Takze dlatego tak Malo napisałam bo na bank to ta debilka czyta. W październikowych mamach przeszliśmy na wstek calkowicie prywatny bo to co tam się juz wyczynialo to masakra. Nikt nie czy się bezpiecznie.
 
Emol współczuję ale czy Ty wcześniej z nią gadałaś że ona tak negatywnie podeszła do ciebie?czy o co jej chodzi?
Poranna napisz jak tam po szczepieniu
A my chodzimy na rehabilitacje więc możecie sobie wyobrazić że moja Mała jest mega marudna bo jest w kij gorąco wszyscy spoceni a ja jeszcze tam tarmosi Pani więc u nas tak szybko dzień mija bo jak ona śpi to ja mogę coś ugotować ogarnąć bo tak to marudziel mój Kochany nie da nic zrobic
 
Napisała na październikowych mamach ni z dupy ni z Pietruchy ze ona ma taka fajna aplikacje dla dzieci przedszkolnych... To my di niej żeby nie spamowala, my dopiero w ciszy jestesmy i to nie miejsce na reklamę, sa osobne wątki i ze zostanie to zgłoszone jako spam do administracji. Pisalo tak duza liczba dziewczyn ale jakis stwierdzila ze najlepiej mi dupe bedzie trula. Zaczela od ocen. Każdy post czy tu czy na październikowych mamach czy na lipcowych mamach 2017 oceniać. Potem napisała mi ze jestem żałosna. Jak napisałam jej ze to nie miejsce na reklamę i niech sobie daruje to ona dalej ze moim osiągnięciem jest płodzenie dzieci... Wiec stwierdziłam ze nie będę dawać satysfakcji. Zostala zablokowana i napisałam do admina. To laska stworzyla nowe konto i z nowego konta mnie czyta i ocenia negatywnie wpisy. Jak napisałam na październikowych mamach ze laska chyba chora psychicznie, bo zablokowalam konto to ona nowe tworzy ze normalnej osobie by się nie chciało. To od razu o dziwo po moim wpisie odpisała ze sama jestem psychicznie chora i ze mnie nie śledzi. Na sugestie ze właśnie się zdradzila bo odpisała na mój wpis dowodzi ze mnie śledzi. To stwierdziła ze jej wyskoczylo w powiadomieniach oznaczenie. A ja napisałam ze oznaczenie to jakbym dala @ przed nazwa użytkownika a nie dalam wiec nie mogli jej wyskoczyć. To ta do mnie ze ja jej wpisy oceniam negatywnie i ze ja ja obrażam. Potobilam wczesniej screeny powiadomień jak mi daje negatywne oceny ( mam cale 2 strony tego) i prywatnej rozmowy jak po prostu w pierwszej wiadomości stwierdzila ze jestem żałosna. Napisałam ze to jest prześladowanie i mam dowody. To przestala. Ale na bank czyta wiec bez pozdrowień.
 
reklama
Kurde Emol współczuję bo to nie jest miejsce na takie dupo zawracanie tylko miało być miejsce do wygadania i w sumie zrelaksowania się :/ ajjj mam nadzieję że da Ci spokoj
 
Do góry