zanet,ale numer z ojcem, to on zwala się Wam na głowę w takim momencie tylko dlatego, że nie chce przegapić chrzcin, które będą za parę miesięcy? A co, jeśli ochrzcicie dziecko za rok, bo i tak bywa? Choć z drugiej strony to chyba świadczy o tym, że poprostu czeka na wnuczkę i chce być świadkiem tego ważnego wydarzenia....to może jedyny pozytywny fakt w tym wszystkim....może okaże się fajnym dziadkiem dla małej, kto wie.....wiem, pewnie to dla Ciebie niewielka pociecha, ale staram się znaleźć coś pozytywnego w całej sytuacji.
minka, to super, że w sądzie poszło po Twojej myśli. Przynajmniej jedna rzecz do przodu. A ciekawa jestem, jak ustalono te kontakty z ojcem, to znaczy jak często będzie zabierał Wiktorka do siebie?
natalya, to super, że mały dostanie paszport. Domyślam się, że z niedoszłą teściową macie świetne stosunki, skoro tak się cieszysz z wyjazdu?
blond, pięnke zdjątka, wszyscy jesteście śliczni;-).
Danuśka, skoro nas podczytujesz regularnie, to napisz coś od czasu do czasu. Możemy mieć różne poglądy, ale to nie znaczy, że nie możemy porozmawiać
. A Ponieważ razem z Olą uczestniczyłyście w tym wątku i wypowiadałyście się, nie widzę powodu, żeby nie umieścić Was na liście - macie do tego takie samo prawo, jak reszta.
Co do Mozaiki, to też jest macoszką i wysłała parę postów, choć co prawda dawno już się nie odzywała, ale jeśli będzie chciała jeszcze do nas wróćić to wydaje mi się, że powinna mieć taką możliwość, skoro była już w tym wątku. To tak samo jak z Lucyann - dawno jej u nas nie było (swoją drogą, co się może dziać u Lucy, że nas porzuciła?), ale chyba żadna z nas nie ma wątpliwości, że jej nick powinien być na liście.
Poczekam jeszcze z wysyłaniem listy do jutra.
A ja spędzam samotny wieczór, bo mężuś pojechał do eksi. Młoda wraca dzisiaj do domu z tego internatu. Eksia zadzwoniła dziś, że młoda przyjedzie razem z tym swoim amantem, więc może dobrze byłoby z nimi porozmawiać, co zamierzają tak naprawdę dalej..... piewsza rozsądna rzecz, jaką od niej usłyszeliśmy. No więc mąż pojechał, z moim błogosławieństwem. Warto chociażby zobaczyć, co to za chłopak i jak on się na to wszystko zapatruje, szczególnie co myśli w sprawie tego wyjazdu z nim za granicę, który sobie Ilonka uroiła. No i w sprawie, że olała szkołę. No i w wielu innych sprawach...... ciekawe, jaki będzie efekt rozmów........
pozdrawiam
nikita