reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Wątek główny

Najprawdopodobniej kazik miałby być pod narkozą, no i po zabiegu obowiązkowo trzeba odciągać napletek, bo może dojść do zabliznowacenia.
A Kazik to mały histeryk, nie daje sobie tknąć swojego siusiaka nikomu, a co dopiero , jak będzie tam miał ranę i będzie go boleć.
Załuję ,że obowiązujący trend każe czekać ze stulejką, aż dziecko skończy 3 latka(że niby sama się cofnie).Trzeba było słuchać rodziców(lekarzy), a nie obcych.Teraz mam za swoje.:baffled:
Pewnie i tak zrobię wreszcie zabieg w moim rodzinnym mieście, dziadek znieczuli wnuczka i po krzyku:-)
 
reklama
Sorry, jakieś mam durne poczucie humoru,chodzi o to ,że chyba nikt inny nie będzie miał do niego cierpliwości.Podczas pobierania krwi Kazik robi takie afery,że oprócz mojego męża muszą go trzymać jeszcze dwie pielęgniarki:szok:
 
:) Spoko Suszi :) Dobrze, że masz poczucie humoru ;) :) Faktycznie będzie też może lepiej dla Kazika, że będzie to robił jego dziadek, bo jego zna i może łagodniej to przebiegnie.

A co do samej stulejki, to nawet nie wiedziałam, że jest takie zalecenie, żeby czekać do 3 latek, bo może sama się cofnie. U nas nie ma takiej opcji niestety.
 
no własnie u nas czekano i nic...

więc przy Bartku juz w razie czego nie będę czekać....

nie wyobrażam sobie tego co ja przejdę z Piotrkiem...

za mały by mu wytłumaczyć za duży by nie tłumaczyć, ojojoj
 
Hej dziewczyny!
To może i ja dołączę do tej listy jako marcowa mamusia:-)
Julia urodziła się 06.03.2006 o godz.19:38, ważyła 3190g i miała 52cm.
Z góry wielkie dzięki:happy:
Pozdrawiam;-)
 
Wreszcie mogę zajrzec na , bo przez kilka dni mieliśmy komputer niesprawny, a w pracy nie mam czasu, ani głowy do tego aby czytać BB.
Może uda mi się prze weekend nadrobić zaległości.
Teraz KInga śpi,więc wpadłam na chwilę- zamiast sprzątać mieszkanko:-). Ale co tam- sprzątanie nie zając nie ucieknie- to jest ostatni moje motto, bo nie mam kompletnie czasu :-)
 
witaj ivon, dawno Cię nie było.
Ja właśnie położyłam mojego szkraba spać. Po kąpieli zauważyłam u niego wysypke na brzuchu:-( takie małe drobne czerwone krosteczki. Posmarowałam bepanthenem i zobaczymy. Mam nadzieję że do rana zniknie
 
lolcia jagódce też się dzisiaj takie krostki porobiły, do tego dochodzą mega katar,gigant kaszel i 30 pobudek w nocy :(
 
maga u nas katar się kończy, ale podczas choroby też pobudek było mnóstwo. Mam nadzieję że pożegnamy się już z tym choróbskiem. Bo jak znowu Mateusz dostanie kataru to chyba zacznę podejrzewać alergię bo ileż mozna chorować:confused: :confused: Dziecka mi szkoda. Akurat pediatra u której byłam ostatnio jest specjalistą alergologiem.
Żeby ulżyć Mateuszkowi zakupiliśmy inhalator i trzy razy dziennie go inhalowaliśmy.Teraz już mniej bo choroba mija. Uważam że pomaga bo katar szybciej zniknął i lepiej oddycha.
 
reklama
Do góry